Drzewko mam od Gwiazdki, początkowo było wszystko ok, wyglądało na to, że się przyzwyczaiło do nowego miejsca. Jednak już jakiś czas temu jego igło-liście zaczynają ciemnieć, twardnieć i usychać. Młode zielone listki zwijają się, ciemnieją i również usychają. Na liściach, które schną jest białawy osad (ale to może być od twardej wody, ogólnie woda jest do d...). Liście schną od końcówek i przy trochę mocniejszym (ale bez przesady) nacisku, po prostu sucha końcówka odpada.
Na glebie, a dokładniej na korzeniach, są malutkie kulki, które po rozgnieceniu między palcami (choć niektóre są twarde) dają kolor brązowo gliniasty - nie wiem czy to jakiś objaw; opisuję wszystko.
Jak się nim opiekuję:
Drzewko jest podlewane obficiej (tak, by wylało się trochę dołem) raz na dwa dni. Poza tym codziennie jest zraszane, tak, że wierzchnia warstwa gleby jest zawsze lekko wilgotna.
Stoi na parapecie przy oknie, by teraz nałapał jak najwięcej światła, jest w pewnej odległości od kaloryfera. Jest dosyć suche powietrze, ale staram się nadrabiać zraszaniem raz, dwa razy na dzień.
Co już wyczytałam:
Znalazłam na forum dwa takie, a w każdym razie bardzo podobne przypadki. Osoby udzielające porad szczególną uwagę zwracały na częstość i ilość podlewania. Pojawił się też temat zasolenia i twardości wody.
W jaki sposób mogę sprawdzić czy gleba nie jest zasolona?
Czy przegotowanie wody i odstanie zmniejszy jej twardość, należy ją potem czymś wzbogacić?
Czym mogą być te kulki na korzeniach? W innym poście bodajże użytkowniczka zwróciła na to uwagę, ale chyba nie dostała odpowiedzi.
Czy powinnam obejrzeć korzenie? Tzn. drzewko mocno siedzi w doniczce i boję się, że nawet gdyby w miarę delikatnie udało mi się je wyciągnąć, to czy taki zabieg nie pogorszy jego stanu?
I na koniec: czy może być to jakaś choroba?
- usychające liście
- góra.JPG (59.4 KiB) Przejrzano 1920 razy
- kulki na korzeniach
- ziemia2.JPG (40.58 KiB) Przejrzano 1920 razy
- usych.JPG (39.93 KiB) Przejrzano 1920 razy