problem z podlewaniem
problem z podlewaniem
witam.mam mały problem z podlewaniem mojego wiąza drobnolistnego.otóż ostatnio zauważyłam, że gdy podlewam moje drzewko woda nawet jeśli jest to mała ilość ląduje niemalże natychmiast na podstawce.Kilka tygodni wcześniej zauważyłam na ziemi pleść z którą sobie poradziłam podlewając bonsai skrzypem polnym i lekko go przesuszając (tak mi poradził znajomy hodowca).drzewko podlewam teraz ze względu na zimę raz na 4-5 dni. z góry wielkie dzięki za .
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 19
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
Po pierwsze nie podlewa się z uwagi na jakąkolwiek porę roku. Podlewa się gdy jest taka potrzeba, tzn podłoże przestaje być wilgotne. To że woda szybko przelatuje przez doniczkę świadczy o zbitej ziemi. W takiej sytuacji najlepiej podlewać poprzez zanurzenie całej doniczki i przytrzymanie jej w zanurzeniu, aż przestaną wypływać pęcherzyki powietrza.
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
- krysztof
- Posty: 151
- Rejestracja: 22 paź 2006, 12:08
- 18
- Imie i nazwisko: Krzysztof H
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Zawiercie
Też parę razy miałem ten problem i po prostu brałem kijek i ziemię rozdrabniałem ,rozbijałem dosypując ziemi i stan sie w miarę poprawił. Ale na wiosnę proponuje ci zmiane podłoża. Z podlewaniem to najlepiej tak jak ci poradził Damian.
Krzysztof
Jestem tu, aby nauczyć się.
Jestem tu, aby nauczyć się.
ja podlewam tylko wtedy kiedy widzę,że ziemia jest bardzo sucha.dzięki za porady:)
- fawin
- Posty: 186
- Rejestracja: 31 lip 2007, 15:17
- 17
- Imie i nazwisko: Krystian P.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Ustroń
no, a jak jest bardzo sucha to i nie chce chłonąć wody, podlewaj jak zaczyna być sucha, a nie jak już jest i sposobem Damiana-przez zanurzenie doniczki.
"Nie wywyższaj się, nie unoś, bądź skromny, szanuj innych i Ty będziesz szanowany"
dziękuję bardzo wam za rady.mam nadzieje,że z moim drzewkiem będzie już wszystko w porządku, bo bardzo się do niego przywiązałam.pozdrawiam