siemka, widzę że ktoś poruszył temat który założyłem już dawno. co do klubu jako takiego oficjalnego to nawet nie ma mowy, bo nikt nie będzie chciał płacić jakichś składek bo niby po co lepiej pieniądze przeznaczyć na materiał do formowania albo dobrej jakości narzędzia. (andrzej sikoń - trafiłeś w sedno !) Jak na razie to zawiązał się niewielki krąg fanatyków bonsai (tak dosłownie bo dla mnie i kilku których już poznałem bonsai to coś fantastycznego). podawałem już na tym forum link do mojej strony na której są kontakty z osobami z Lubelskiej Grupy Pasjonatów Bonsai
http://sabamiki.eu.interia.pl/index.html . Co do wypowiedzi Przemka to ma on w zupełności rację, zawsze warto inwestować w ludzi którzy chcą formować bonsai

! Im więcej tym lepiej, krąg zainteresowanych wówczas rośnie. Nawet gdy ktoś wypadnie czasowo lub na zawsze to pozostaje grupa która nadal coś robi i wciąga nowych. Problem w lubelskim jest taki że nie udało się nam jeszcze zorganizować odpowiednio dużej grupy osób aby spotkania mogły się odbywać regularnie, przez to raz jeden ma czas a drugi nie i tak nie można dopasować terminów do spotkań. Ja np. wypadam z gry na przynajmniej rok (rok bez imprez, wystaw i spotkań) a to dlatego że już za parę dni moja żonka rodzi , przez co ledwie wystarczy mi czasu na pracę nad moją kolekcją. (żonka jest strasznie zaborcza ;) ) , poza tym często są inne problemy osobiste które mają większy priorytet niż hobby. Robić coś będę robił zawsze ale we własnym zakresie, nie będe miał czasu na zorganizowanie kolejnych spotkań, chyba że któryś z członków LGPB przejmie to za mnie.
Dobrze że ostatnio odbyły się te pokazy i wystawa w Lublinie, może dzięki temu zainteresowanie wzrośnie, a ludzie zaczną się z nami kontaktować. Poczekamy zobaczymy