pierwsze pytania
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 28 mar 2008, 09:42
- 16
- Imie i nazwisko: Michal Nowak
- Województwo: lódzkie
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
pierwsze pytania
Witam wszytkich
Nie da sie ukryć że troche oszałem na punkcie bonsai, moze dlatego ze mam prace magisterską do pisania a tak na poważnie to już od dawna myślałem żeby zacząć się w to bawić ale nigdy coś nie mogłem sie za to zabrać...
Ostatnio poszedłem do leroya po wiąza chińskiego i nagle patrze gotowe bonsai leżą zbytnio ochoty nie miałem brać gotowców ale wkońcu przemogłem się i wziąłem,, wiązów chińskich nie było więc wziąłem sobie do zabawy dwa bukszpany które wydają mi się też dobrym materiałem na drzewko...
Oczywiście nadal planuje zakupić sadzonki wiązów chińskich, znalazłem dobre źródło..
teraz moje pytanie rozumeim ten wiąz który mam teraz należy przesadzić.... troszke go już podciąłem i podregulowałem drucikami boczne gałęzie....góre narazie troszke zostawiam co by listki światła złapały... pozdrawiam
jeżeli chodzi o bukszpany to powtórze jeszcze raz to zabawa jest z nimi raczej forma doświadczenia,,, ale też oczywiścieje przesadze....
co powiniem zrobić i co możecie mi doradzić patrząc na fotki... pozdrawiam
ps. jakie dobre drzewko powinienem nabyć do indoora oprócz wiązu chińskiego... pozdrawiam i dziekuje
Nie da sie ukryć że troche oszałem na punkcie bonsai, moze dlatego ze mam prace magisterską do pisania a tak na poważnie to już od dawna myślałem żeby zacząć się w to bawić ale nigdy coś nie mogłem sie za to zabrać...
Ostatnio poszedłem do leroya po wiąza chińskiego i nagle patrze gotowe bonsai leżą zbytnio ochoty nie miałem brać gotowców ale wkońcu przemogłem się i wziąłem,, wiązów chińskich nie było więc wziąłem sobie do zabawy dwa bukszpany które wydają mi się też dobrym materiałem na drzewko...
Oczywiście nadal planuje zakupić sadzonki wiązów chińskich, znalazłem dobre źródło..
teraz moje pytanie rozumeim ten wiąz który mam teraz należy przesadzić.... troszke go już podciąłem i podregulowałem drucikami boczne gałęzie....góre narazie troszke zostawiam co by listki światła złapały... pozdrawiam
jeżeli chodzi o bukszpany to powtórze jeszcze raz to zabawa jest z nimi raczej forma doświadczenia,,, ale też oczywiścieje przesadze....
co powiniem zrobić i co możecie mi doradzić patrząc na fotki... pozdrawiam
ps. jakie dobre drzewko powinienem nabyć do indoora oprócz wiązu chińskiego... pozdrawiam i dziekuje
- Załączniki
-
- DSC00182.jpg (78.53 KiB) Przejrzano 8363 razy
-
- DSC00173.jpg (80.05 KiB) Przejrzano 8363 razy
-
- DSC00179.jpg (85.78 KiB) Przejrzano 8363 razy
-
- DSC00178.jpg (68.9 KiB) Przejrzano 8363 razy
- frytek1991
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 sty 2008, 23:07
- 16
- Lokalizacja: ÂŻory
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Pomijając juz druty i bukszpan w domu, jeszcze jedna ważna rzecz: bonsai które widzisz w marketach, TO NIE SĄ GOTOWE BONSAI. Po pioerwsze nie ma czegoś takiego jak "gotowe" bonsai (każda roślina rośnie i bonsai bez stałej pielenacji przestaje być bonsai i staje się krzakiem) a po drugie te rośliny które widać w marketach (np. na twoim zdjęciu) wymagają jedszcze wiele, wiele pracy: należałoby chociaż zbudować jakąś koronę, jakąś zieleń...
Nawiasem mówiąc, te bukszpany jeszcze się nie nadają na materiał na bonsai: to po prostu zielone sadzonki, bez zdrewniałego pnia.
Nawiasem mówiąc, te bukszpany jeszcze się nie nadają na materiał na bonsai: to po prostu zielone sadzonki, bez zdrewniałego pnia.
Anna Dorota
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 28 mar 2008, 09:42
- 16
- Imie i nazwisko: Michal Nowak
- Województwo: lódzkie
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
wiec odpowiadam na to czytam
Widze ze terminologia jezyka jest tu bardzo ważna,, pisząc gotowe zależało mi na rozgraniczeniu budowy drzewka od podstaw (od sadzonki do drzekwa) na pewno drzewko kupione w marketcie jest juz na wyzszym stadium rozwoju niż sadzonki.... Oczywiste jest to że mam pełną świadomość iż drzewko przedstawione powyżej (marketowe jest tylko wstępem tak jak pisaełm na samym początku)
co do moich bukszpanków mineły 4 dni i mają mase nowych listków,, jak pisałem na początku wziąłem je dla zabawy aby zrobic próbe czy można wyginać już na samym starcie.... druty które widać grube nierówno zawinięte to tylko dlatego iż nie chciałem malutkich sadzonek całkowicie zgniatać, napisaełm też że przygotowuje sie do zakupu już normalnych drzewek które mógłbym poddac obróbce a te sadzoneczki to jeszcze raz pisze jakaś próba,,,, wkońcu dzięki wielu próbom zdobywamy doświadczenie,,, a nie widziałem jeszcze nikogo kto by tak małe bukszpanki przygotowywał ,,,
czekam teraz aż mój wiąz troszke odżyje dlatego nie przycinałem go na maksa tylko dałem mu możliwość spokojnie rosnąć,,, ciesze się narazie ze nie zrzuca liści ani nie żółknie ma nawet mase nowych,,, ale zdaje sobie sprawe że wszytko sie okaże dużo poźniej zwłaszcza że drzewka mają tą magiczna moc do kożystania z zapasów więc wszytko przed nim,,,
dziękuje za odpowiedzi,,, na pewno odezwe sie i zrelacjonuje dalsze poczynania i bede liczył na dalsze opinie kiedy zapoatrze się w poważniejsze drzewka,,,,
jeszcze raz dziekuje
pozdrawiam[/list]
Widze ze terminologia jezyka jest tu bardzo ważna,, pisząc gotowe zależało mi na rozgraniczeniu budowy drzewka od podstaw (od sadzonki do drzekwa) na pewno drzewko kupione w marketcie jest juz na wyzszym stadium rozwoju niż sadzonki.... Oczywiste jest to że mam pełną świadomość iż drzewko przedstawione powyżej (marketowe jest tylko wstępem tak jak pisaełm na samym początku)
co do moich bukszpanków mineły 4 dni i mają mase nowych listków,, jak pisałem na początku wziąłem je dla zabawy aby zrobic próbe czy można wyginać już na samym starcie.... druty które widać grube nierówno zawinięte to tylko dlatego iż nie chciałem malutkich sadzonek całkowicie zgniatać, napisaełm też że przygotowuje sie do zakupu już normalnych drzewek które mógłbym poddac obróbce a te sadzoneczki to jeszcze raz pisze jakaś próba,,,, wkońcu dzięki wielu próbom zdobywamy doświadczenie,,, a nie widziałem jeszcze nikogo kto by tak małe bukszpanki przygotowywał ,,,
czekam teraz aż mój wiąz troszke odżyje dlatego nie przycinałem go na maksa tylko dałem mu możliwość spokojnie rosnąć,,, ciesze się narazie ze nie zrzuca liści ani nie żółknie ma nawet mase nowych,,, ale zdaje sobie sprawe że wszytko sie okaże dużo poźniej zwłaszcza że drzewka mają tą magiczna moc do kożystania z zapasów więc wszytko przed nim,,,
dziękuje za odpowiedzi,,, na pewno odezwe sie i zrelacjonuje dalsze poczynania i bede liczył na dalsze opinie kiedy zapoatrze się w poważniejsze drzewka,,,,
jeszcze raz dziekuje
pozdrawiam[/list]
Powiem tak.... ja też zaczynam zabawę z Bonsai.... ale wiedz że ta "zabawa" jest sztuką, między innymi cierpliwości.... Dobrze że dałeś odetchnąć Wiązowi, ale bukszpan potraktowałeś zbyt drastycznie, zbyt szybko.... Można zacząć drutowanie szybko, od razu, ale po co ? Drzewko się męczy, albo przeżyje albo nie, albo po prostu je zeszpecisz... kupisz nową zabawkę i hulaj dusza, ale tu nie o to chodzi....
Masz rację trzeba eksperymentować, próbować, ale z głową... skoro już zadrutowałeś bukszpan, powinieneś mieć pomysł na jego formę, więc o tym nie będę dyskutować, ale zwróć uwagę jak to zrobiłeś...
Po pierwsze nie wolno drutować dwóch gałązek razem...a wydaje mi się że na drugim zdjęciu pędy odroślowe przy "pniu" zostały z nim związane...
Drutujemy jednym drutem, tylko w szczególnych przypadkach dopuszcza się dwa druty, które nie powinny się krzyżować...
Powinno się też zwrócić uwagę pod jakim kontem się drutuje, zazwyczaj jest to kąt 45 stopni....
Powodzenia w dalszych próbach......
Masz rację trzeba eksperymentować, próbować, ale z głową... skoro już zadrutowałeś bukszpan, powinieneś mieć pomysł na jego formę, więc o tym nie będę dyskutować, ale zwróć uwagę jak to zrobiłeś...
Po pierwsze nie wolno drutować dwóch gałązek razem...a wydaje mi się że na drugim zdjęciu pędy odroślowe przy "pniu" zostały z nim związane...
Drutujemy jednym drutem, tylko w szczególnych przypadkach dopuszcza się dwa druty, które nie powinny się krzyżować...
Powinno się też zwrócić uwagę pod jakim kontem się drutuje, zazwyczaj jest to kąt 45 stopni....
Powodzenia w dalszych próbach......
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Te sadzonki nie mają nawet zdrewniałego pnia to już pisałam. Nikt nie formuje drutem takich sadzonek "na samym starcie", to bez sensu, bierze się juz zdrewniale pnie. Zdrewniałe nie znaczy że nie są elastyczne, zależy od grubości i gatunku rośliny. Ale nie zielone sadzoneczki!
Ale najważniejsze jest to, że zadrutowane i powyginane (bo nie można tego nazwac formowaniem) są bez pomysłu, bez zastanowienia czemu miałoby to służyć.
Jeśli chcialeś z tego zrovbić jakąs formę, to nie wyszło.
Jeśli drutowałeś żeby poćwiczyć, to też nie wyszło...
Ale najważniejsze jest to, że zadrutowane i powyginane (bo nie można tego nazwac formowaniem) są bez pomysłu, bez zastanowienia czemu miałoby to służyć.
Jeśli chcialeś z tego zrovbić jakąs formę, to nie wyszło.
Jeśli drutowałeś żeby poćwiczyć, to też nie wyszło...
Anna Dorota
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 28 mar 2008, 09:42
- 16
- Imie i nazwisko: Michal Nowak
- Województwo: lódzkie
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Dziekuje Ci Kiniu za korekte (na akademi mówi się na to konstruktywna korekta).
Zgadza sie przywiazalem gałązke do pnia gdyz myslaem ze w przyszlosci bedzie to wygladało jakby drugie drzewo zroslo sie z tym pierwszym zwlascza ze ta galązka wyrasta gdzies gleboko prawie pod ziemia,,,
Jeszcze raz dziekuje ci za konkretnego posta....
co do drugiego posta jaki dostalem mhhhh
Wysylam szkic bukszpanka wraz z jego aktualnym zdjeciem w rogu,,, zrobiony przed drutowaniem na szybko,,
I ostatnia rzecz,,, w leroy w Łodzi zrobili jakies gignatyczne przeceny na duze drzewka bonsai, kupilem duze drzewko za 28zł (zdjecie wraz z korkiem do wina)
Wczoraj zakupilem na allegro dwie sadzonki Klonu palmowego,, leca szybciutko do ziemi,,, na dworek,, i dwie male sadzoneczki morwy bialej,, przysle zdjatka jak dostane,, i niech spokojnie czekaja na przyszly rok,,, moze delikatnie je uformuje ale zobacze co dostane,,,
pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje
Wiec tak wysylylam rysek szkicu jak bym chcial aby ten bukszpan sie kształtował,,, w przyszłosci.. Masz racje Sposób jaki to zrobiłem pozostawia wiele do rzyczenia,, wiesz początki a po drugie takie "niedbalstwo" spowodowane było tym iż drutując go w ten sposób wiedziałem że drut nie bedzie wisial wiecznie,,, chco dzis troszke go przewiąze przy pniu,,,Masz rację trzeba eksperymentować, próbować, ale z głową... skoro już zadrutowałeś bukszpan, powinieneś mieć pomysł na jego formę, więc o tym nie będę dyskutować, ale zwróć uwagę jak to zrobiłeś...
Zgadza sie przywiazalem gałązke do pnia gdyz myslaem ze w przyszlosci bedzie to wygladało jakby drugie drzewo zroslo sie z tym pierwszym zwlascza ze ta galązka wyrasta gdzies gleboko prawie pod ziemia,,,
hehe masz racje koszmar u mnie,, wstyd mowic masz racje jest tam kilka drucikow,,,,, postanawiam poprawe, nastepnym razem na fotce bedzie to inaczej wygladalo....nadal sie zastanawiam czy galazka moze w przyszlosci robic za pien,, wiem moglbym dosadzis kolejny bukszpanik i wtedy mialbym dwa calkowice dwa a nie jeden i jedna galaz robiaca za pien, choc jak pisalem wyrasta ona gleboko,, moze to lepszy pomysl,,,Drutujemy jednym drutem, tylko w szczególnych przypadkach dopuszcza się dwa druty, które nie powinny się krzyżować...
Jeszcze raz dziekuje ci za konkretnego posta....
co do drugiego posta jaki dostalem mhhhh
To bez sesnu nikt tak nie robi,,, wiesz zycie nie jest oparte tylko na tym zeby powtarzac to co ktos zrobil,,, wiem ze przyszle drzewko nie bedzie oparte na jakims konkretnym stylu ale bedzie takie wlasne,,, pisalem juz wczesniej ze Bukszpanki traktuje po swojemu,, Dziekuje jeszcze raz za rady kini na temat drutowań ale pisanie zeNikt nie formuje drutem takich sadzonek "na samym starcie", to bez sensu, bierze się juz zdrewniale pnie.
to chyba bardzo nie trafna uwaga bo skad wiesz ze zrobilem to bez pomyslu, szkic drzewka wskarze ci moze ze jakis tam pomysl siedzial ale prosze nie traktuj czegos co Ci sie nie podoba albo nie jest w twoim guscie ze jest bez pomyslu,, De gustibus non disputandum estAle najważniejsze jest to, że zadrutowane i powyginane (bo nie można tego nazwac formowaniem) są bez pomysłu
rozumeim ze nie wyszlo wedlug twoich standardow,, i <font color="#FF0000">wogole //ort</font> nie mowilbym o jakiejkolwiek formie bo to dopiero sadzonka,,, ktroa zaczynam formowac,,,Jeśli chcialeś z tego zrovbić jakąs formę, to nie wyszło
Wysylam szkic bukszpanka wraz z jego aktualnym zdjeciem w rogu,,, zrobiony przed drutowaniem na szybko,,
I ostatnia rzecz,,, w leroy w Łodzi zrobili jakies gignatyczne przeceny na duze drzewka bonsai, kupilem duze drzewko za 28zł (zdjecie wraz z korkiem do wina)
Wczoraj zakupilem na allegro dwie sadzonki Klonu palmowego,, leca szybciutko do ziemi,,, na dworek,, i dwie male sadzoneczki morwy bialej,, przysle zdjatka jak dostane,, i niech spokojnie czekaja na przyszly rok,,, moze delikatnie je uformuje ale zobacze co dostane,,,
pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje
- Załączniki
-
- a tak radzi sobie kolejny bukszpan
- DSC00208.jpg (98.64 KiB) Przejrzano 8148 razy
-
- Szkic oraz aktualne zdjecie malego bukszpanu w lewym dolnym rogu
- DSC00207.jpg (98.09 KiB) Przejrzano 8149 razy
-
- Nowe drzewko z leroy polecam niskie ceny... niesamowicie
- DSC00211.jpg (98.17 KiB) Przejrzano 8145 razy
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
No cóż, rozumiem, że wolisz głaskanie po główce niż krytykę twojego bukszpana - niestety, właśnie na tym "powtarzaniu co ktoś zrobił" polegają zasady bonsai. Jak wielu początkujacych popełniasz ten sam błąd: zakładasz, ze zasady niczemu nie służą, są tylko zbiorem "wymądrzanai się". No cóż, to że nikt nie formuje drutem miękkiej zielonej tkanki to nie jest wymysł i grymas. Rozumiem, ze łatwo ci przychodzi niszczyć sadzonki za parę złotych...
Oczuwiście można ciąć krzaki mając w nosie reguły i style bonsai, ale nie udawajmy wówczas, ze się zajmujemy bonsai.
Dodano po 3 minutach:
No cóż, jak wielu początkujacych możesz potraktować reguły jako zbiór "wymądrzań się" a działanie bez planuu i wiadomości jako kreatywność - ale nie udawajmy wobec tego ze to ciągle bonsai.
Zielony nie zdrewniały pień nie nadaje się do drutowania nie dlatego ze to wymysł, tylko dlatego że to wynika z jego fizjologii...
Oczuwiście można ciąć krzaki mając w nosie reguły i style bonsai, ale nie udawajmy wówczas, ze się zajmujemy bonsai.
Dodano po 3 minutach:
No cóż, jak wielu początkujacych możesz potraktować reguły jako zbiór "wymądrzań się" a działanie bez planuu i wiadomości jako kreatywność - ale nie udawajmy wobec tego ze to ciągle bonsai.
Zielony nie zdrewniały pień nie nadaje się do drutowania nie dlatego ze to wymysł, tylko dlatego że to wynika z jego fizjologii...
Anna Dorota
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 28 mar 2008, 09:42
- 16
- Imie i nazwisko: Michal Nowak
- Województwo: lódzkie
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
juz na poczatku pisaelm ze jest cos takiego jak korekta kreatywna, taka z ktorej mozna cos wyciagnaćNo cóż, rozumiem, że wolisz głaskanie po główce niż krytykę twojego bukszpana
nie bede sie z toba kłucił bo nie czytasz tego co pisze, a taka dyskusja nie ma sensu kiedy ja cos pisze a ty swoje,,,,
Pisze ze powaznie traktuje dwa inne drzewka, ze zaklupilem sadzonki, ale pisze tez ze kupilem dwie sadzonki bukszpanu ktore zamierzam prowadzic na wlasna reke, tak jak jabym chcial aby wyrosly, ciesze sie ze kinia stara sie mi naprowadzic jak powinienem je zadrutowac ale nie pisze nie drutuj bo takich malych sie nie drutuje, czemu bo potrafi zrozumiec ze mogle sobie poeksperymentowac bo z eksperymentow własnie wychodza czasami na prawde swietne rzeczy,,
tak na koniec,,, pamietaj ze poczatkujacy to jak dzieci i pisanie nie bo to nie jego fizjologia, nie jest wystarczajaca odpowiedzia dla poczatkujacegoZielony nie zdrewniały pień nie nadaje się do drutowania nie dlatego ze to wymysł, tylko dlatego że to wynika z jego fizjologii...
I tu znow sie z toba nie zgodze bo wlasnie bonsai ma odzwierciedlac nature a natura naprawde zadko sie powtarza, style ktore zostaly zarysowane w bonsai daja nam jakby zarys natury, taki atlas drzew, oczywiste jest to ze wielu drzew (ktore tworzone są na przyklad Sekijoju) nie widzialas na oczy i dzieki temu nigdy bys nie wiedziala ze mozna uformowac drzewko w taki sposob, ze moze wygladac naturalnie,Oczuwiście można ciąć krzaki mając w nosie reguły i style bonsai, ale nie udawajmy wówczas, ze się zajmujemy bonsai.
ale te style to nie twarde zasady ktorych nalezy sie trzymac w 100% z nich nalezy czerpac.
Pewnie w zyciu nie zajmowalas sie malarstwem i historia sztkui a dowiedzialaby ze nie bylo na swiecie malarzy ktorzy malowali by w ten sam sposob mimo iz tworzyli w tych samych latach stylach i dzieki temu ogladamy mase roznych prac,, miliony,,, PAMIETAJ BONSAI TO NIE KOPIOWANIE zobacz drzewa najwiekszych mistrzow kazde oczywiscie ma w sobie baze jakiegos stylu ale nie w 100% tylko w jakimś drobnym stopniu,
Polecam ci zapoznanie sie ze zdjeciami porownywujacymi style bonsai i nature http://www.bonsai4me.com/Basics/Basics_ ... Forms.html zobaczysz ze to ludzie tworza style na podstawie natury a nie odwrotnie,, Dlatego tworzac nawet taka glupote z moich bukszpanow wez pod uwage ze moze wlasnie kozystam z jakiegos wzoru z natury.
głownym powodem dla ktorego nie bedziemy razem dyskutowac jest twoja postawa w stosunku do mojej osoby pisanie
to wkladanie mi słow ktorych nie wypowidzialem,,, najpierw naucz sie sluchac zeby móc mówic,,,Jak wielu początkujacych popełniasz ten sam błąd: zakładasz, ze zasady niczemu nie służą, są tylko zbiorem "wymądrzanai się"
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
No to Twój post Michale udowadnia, że o bonsai nie wiesz jeszcze prawie nic. Porównanie do malarstwa jest kompletnie nie trafione, ty mówisz w zasadzie o kulturze zachodu, a my o kulturze wschodu. W jednej zmiany nazywane są postępem, w drugiej porzuceniem tradycji. Na Kokufu Ten czy innej japońskiej wystawie nie chodzi o wizję artystyczną, a o jak najdoskonalsze wypełnienie wszystkich prawideł sztuki.
Dlatego : najpierw naucz sie sluchac zeby móc mówic,,,
Dlatego : najpierw naucz sie sluchac zeby móc mówic,,,
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 28 mar 2008, 09:42
- 16
- Imie i nazwisko: Michal Nowak
- Województwo: lódzkie
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
do Pana (fidelpatcha),,, dwie sprawy,,,, pierwsza,,, czy myślisz ze style w formowaniu Bonsai powstayły w tym samym czasie czy może jednak ewulowały,,,, jezeli tak to jak zmieniały się w czasie i kto za te zmiany był odpowiedzialny,,, "rada bonsai :P" Nigdy nie chciałes dodac czegos do swojego bonsai,, Myslisz ze wszyscy najbardziej znani bosaisci robia to samo czy moze jednak da sie rozroznic ich prace?
http://www.artofbonsai.org/forum/viewtopic.php?t=200 Jezeli znajdziesz troszke czasu i do wszytkich takze to chyba najlepsze posty jakie czytalem dotyczace styli bonsai,,, różnic miedzy wlasnie mysleniem zachodu i wschodu
polecam wszytkim konserwatysta http://www.youtube.com/watch?v=km8ZDnPCqDQ i wszytkie 4 czesci tego filmu posluchac co ten pan mowi na temat podrecznikowych zasad, a nie powiecie mi ze jego praca nie moze byc uznana jako dzieło, jako wspaniałe bonsai
pozdrawiam
Michal
ps. tak na dodatek a raczej na koniec słowa pana Jacka Douthitta
I believe that bonsai artists in America are very creative in their approach to bonsai. However, it takes awhile for this trait to be come apparent because we have been so inundated with all of the "rules" of bonsai. We have all heard them many times, maybe too many times. Rules about where branches should be, how big the trunk should be compared to the height of the tree, what roots should look like, ad infinitum. In my opinion these rules were fabricated in order to 'teach' Americans how to do bonsai. If you look at many of the bonsai masterpieces, these so called rules are ignored entirely. But the masterpiece bonsai creates a sense of beauty that others lack. We need to learn how to produce art without being tied to rules.?
NA ZAKONCZENIE
oczywiscie w ksiazce Johna Naka (bonsai institue of california) book of bonsai technices opisujacej bardzo dokladnie wszytie najwazniejsze zasady (swoja droga czytajac je zobaczylem ze malo kto trzyma sie nawet jednej piecdziesiatej) pisze iz aby moc robic drzewa bez zasad trzeba najpierw byc mistrzem w robieniu drzew z zasadami,,,, I tak jak pisalem w pierwszym swoim poscie chce robic drzewka powaznie a w tym czasie budowac male dwa drzewka bukszpanu w inny sposob,,, i prosze nie zapominajcie o tym co pisalem
i prosze cie nie pisz iz nie wiem nic o bonsai bo temat moze nie zapoznalem calkowicie ale wystarczajaco dobrze aby rozpoczac przygode z bonsai
Bonsai nie było by sztuką gdyby nie różnorodność dzieł,, oczywiste jest to że w każdej pracy potrzebujemy jakieś bazy(czego ani razu nie zaprzeczyłem) ale gdy zaczniemy tworzyć te same dzieła to przestaną być one dziełami... To jak ze sztuka kaligrafi,, zasadą jest trzymanie sie pewnych zasad w obrebie styli jednak doza abstrakcji przy tworzeniu daje niesamowite efekty, które właśnie rozróżniały znanych mistrzów tej formy sztuki (dla laików wszytkie prace sa takie same jednak własnie najwieksze napięcia dzieją się w miejscach gdzie zasady zostaja delikatnie zatarte),,,Na Kokufu Ten czy innej japońskiej wystawie nie chodzi o wizję artystyczną, a o jak najdoskonalsze wypełnienie wszystkich prawideł sztuki.
http://www.artofbonsai.org/forum/viewtopic.php?t=200 Jezeli znajdziesz troszke czasu i do wszytkich takze to chyba najlepsze posty jakie czytalem dotyczace styli bonsai,,, różnic miedzy wlasnie mysleniem zachodu i wschodu
polecam wszytkim konserwatysta http://www.youtube.com/watch?v=km8ZDnPCqDQ i wszytkie 4 czesci tego filmu posluchac co ten pan mowi na temat podrecznikowych zasad, a nie powiecie mi ze jego praca nie moze byc uznana jako dzieło, jako wspaniałe bonsai
pozdrawiam
Michal
ps. tak na dodatek a raczej na koniec słowa pana Jacka Douthitta
I believe that bonsai artists in America are very creative in their approach to bonsai. However, it takes awhile for this trait to be come apparent because we have been so inundated with all of the "rules" of bonsai. We have all heard them many times, maybe too many times. Rules about where branches should be, how big the trunk should be compared to the height of the tree, what roots should look like, ad infinitum. In my opinion these rules were fabricated in order to 'teach' Americans how to do bonsai. If you look at many of the bonsai masterpieces, these so called rules are ignored entirely. But the masterpiece bonsai creates a sense of beauty that others lack. We need to learn how to produce art without being tied to rules.?
NA ZAKONCZENIE
oczywiscie w ksiazce Johna Naka (bonsai institue of california) book of bonsai technices opisujacej bardzo dokladnie wszytie najwazniejsze zasady (swoja droga czytajac je zobaczylem ze malo kto trzyma sie nawet jednej piecdziesiatej) pisze iz aby moc robic drzewa bez zasad trzeba najpierw byc mistrzem w robieniu drzew z zasadami,,,, I tak jak pisalem w pierwszym swoim poscie chce robic drzewka powaznie a w tym czasie budowac male dwa drzewka bukszpanu w inny sposob,,, i prosze nie zapominajcie o tym co pisalem
i prosze cie nie pisz iz nie wiem nic o bonsai bo temat moze nie zapoznalem calkowicie ale wystarczajaco dobrze aby rozpoczac przygode z bonsai
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 11 cze 2008, 23:10
- 16
- Lokalizacja: Miko³ów - Borowa Wieœ
Witam Serdecznie
Jestem Zbyszek Zalewski mam 29 lat mieszkam koło Mikołowa (woj Śląskie)
Jestem Nowy
od jakiegoś czasu zastanawiam sie nad kupnem bonsai,
postanowiłem sie zarejestrować na przyszłość
mam dosyć duże wątpliwości czy podołam z opieką
główny powód dla którego jeszcze nie mam swojego drzewka to taki
-boję sie ze jak już będę je miał zostanę więźniem we własnym domu...
mam w domu sporą gromadkę zwierząt (mysz, mastomysz, szczur, króliki, pluskwiaki, chrząszcze i zółwia) więc na co dzień jest się czym zajmować, ale jeszcze jest szansa wyjechać na powiedzmy kilka dni...
a jeśli dojdzie do tego bansai, które wymaga codziennego podlewania...
strasznie podoba mi się ta sztuka i naprawdę szczerze
chciałbym spróbować.
Często zaglądam na to forum i próbuję
się szkolić ale to podlewanie mnie przeraża...
może są jakieś sposoby jak zabezpieczyć drzewko przed utratą wilgoci...
mam praktycznie pod nosem możliwość kupna cyprysików jałowców itp
ale mam ogólnie ogromy sentyment do tych drzew: Brzoza, Dąb, Buk, Lipa
Najbardziej podobało by mi się wyhodowanie od początku...
mam nadzieję że ktoś chociaż odrobinę mnie uspokoi
Pozdrawiam
Zbyszek Zalewski
P.S.
Napisałem trochę chaotycznie, ale jest już dosyć późno
Jestem Zbyszek Zalewski mam 29 lat mieszkam koło Mikołowa (woj Śląskie)
Jestem Nowy
od jakiegoś czasu zastanawiam sie nad kupnem bonsai,
postanowiłem sie zarejestrować na przyszłość
mam dosyć duże wątpliwości czy podołam z opieką
główny powód dla którego jeszcze nie mam swojego drzewka to taki
-boję sie ze jak już będę je miał zostanę więźniem we własnym domu...
mam w domu sporą gromadkę zwierząt (mysz, mastomysz, szczur, króliki, pluskwiaki, chrząszcze i zółwia) więc na co dzień jest się czym zajmować, ale jeszcze jest szansa wyjechać na powiedzmy kilka dni...
a jeśli dojdzie do tego bansai, które wymaga codziennego podlewania...
strasznie podoba mi się ta sztuka i naprawdę szczerze
chciałbym spróbować.
Często zaglądam na to forum i próbuję
się szkolić ale to podlewanie mnie przeraża...
może są jakieś sposoby jak zabezpieczyć drzewko przed utratą wilgoci...
mam praktycznie pod nosem możliwość kupna cyprysików jałowców itp
ale mam ogólnie ogromy sentyment do tych drzew: Brzoza, Dąb, Buk, Lipa
Najbardziej podobało by mi się wyhodowanie od początku...
mam nadzieję że ktoś chociaż odrobinę mnie uspokoi
Pozdrawiam
Zbyszek Zalewski
P.S.
Napisałem trochę chaotycznie, ale jest już dosyć późno
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 20
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
Witaj Zbyszku!
Ja Cie uspokoje gatunki które sobie upodobałeś nie nadają się na bonsai domowe(indoor) wiec czy to w donicy czy w naturze rosną sobie 12 miesiecy w roku na dworze , co za tym idzie czesto natura dba o nie sama .
Pamiętać nalezy jedynie o tym ze im płytsza donica tym szybciej ziemia przesycha , stąd uprawa bonsai w Akadamie - ta "ziemia" gwarantuje znacznie lepszą absorbcje wody , w czasie urlopu mozna tez zawsze wstawic swoje drzewka w bardziej zacienione miejsce , uprzednio obficiej podlac (najlepiej przez zanurzenie) czy zadołować w zacienionym miejscu w ziemi..
tyle na szybko , bo jest poźno
Ja Cie uspokoje gatunki które sobie upodobałeś nie nadają się na bonsai domowe(indoor) wiec czy to w donicy czy w naturze rosną sobie 12 miesiecy w roku na dworze , co za tym idzie czesto natura dba o nie sama .
Pamiętać nalezy jedynie o tym ze im płytsza donica tym szybciej ziemia przesycha , stąd uprawa bonsai w Akadamie - ta "ziemia" gwarantuje znacznie lepszą absorbcje wody , w czasie urlopu mozna tez zawsze wstawic swoje drzewka w bardziej zacienione miejsce , uprzednio obficiej podlac (najlepiej przez zanurzenie) czy zadołować w zacienionym miejscu w ziemi..
tyle na szybko , bo jest poźno
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
www.naturalfine.com
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 11 cze 2008, 23:10
- 16
- Lokalizacja: Miko³ów - Borowa Wieœ
Dziękuję za odpowiedź
w sumie w moim przypadku wchodzi w grę tylko indoor, nie mam ogródka ani nawet balkonu...
więc obawa nadal istnieje...
Mam w domu okna dachowe i w okresie letnim świeci mi dosyć mocno na biurko słońce, przez cały dzień a nawet rok mam jasno na biurku więc tak planuję postawić w przyszłości tam drzewko
w sumie w moim przypadku wchodzi w grę tylko indoor, nie mam ogródka ani nawet balkonu...
więc obawa nadal istnieje...
Mam w domu okna dachowe i w okresie letnim świeci mi dosyć mocno na biurko słońce, przez cały dzień a nawet rok mam jasno na biurku więc tak planuję postawić w przyszłości tam drzewko