Nabyłem dziś gotowca. Bardzo mi się podobał. Bardzo proszę o informację co mogę z nim zrobic. Chodzi o pielęgnację, formowanie i tp.
Korzystałem już z Waszych rad w sprawie innego drzewka, było piekne, ale niestety zmarniało i do dziś nie wiem dlaczego, choć podejrzewam, że zaszkodziła mu zima w mieszkaniu - zbyt suche powietrze.
Tu są różne ujęcia tego drzewka. Bardzo bym chciał, aby udało mi się dalej je <font color="#FF0000">chodować //ort</font>.
Dziękuję z góry za . i pozdrqawiam.
Ficus microcarpa
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Przykro mi że rozczaruję, ale to nie jest "gotowe bonsai". Nie jest to w ogóle bonsai, nawet nie jest to dobry materiał na ewentualne bonsai w przyszłości. To fikus microcarpa, któremy wychodowano grube korzenie (coś w rodzaju spichrzowych), odcięto wszelkie gałęzie i wyciągnieto te korzenie z gruntu, odcinając inne, mniejsze. Czasem trafiają się spośród tego egzemplarze które można jakoś przeformować, ale ten akurat do takich raczej nie należy: można mu oczywiście rozbudować koronę, ale dolna część niestety nie zostawia dużo możliwości...
Co do uprawy: tak jak fikus beniamina. Światło, podlewać bez zalewania i przesuszania.
Co do uprawy: tak jak fikus beniamina. Światło, podlewać bez zalewania i przesuszania.
Anna Dorota
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 lis 2007, 08:03
- 17
- Lokalizacja: SulejĂłwek
Witam
Moja przygoda z bonsai też zaczęła się od zakupu podobnego"bonsai" tylko mój fikus został zaszczepiony na podobnym korzeniu tylko innej rośliny, dopiero tu na forum dowiedziałam się że to takie pseudo bonsai i że niebardzo da się znim coś zrobić.Ktoś mi wtedy zaproponował żeby pozbyć się tych korzeni i z góry coś próbować uformować.Kupiłam wtedy donniczkę do bonsai w stylu kaskadowym i perzesadziłam swoje"bonsai".Korzeni już nie widać a z góry uformowałam coś na styl półkaskadowy.<font color="#FF0000">napewno //ort</font> to narazie nic specjalnego ale kto wie może coś z tego będzie co ucieszy oko.
Moja przygoda z bonsai też zaczęła się od zakupu podobnego"bonsai" tylko mój fikus został zaszczepiony na podobnym korzeniu tylko innej rośliny, dopiero tu na forum dowiedziałam się że to takie pseudo bonsai i że niebardzo da się znim coś zrobić.Ktoś mi wtedy zaproponował żeby pozbyć się tych korzeni i z góry coś próbować uformować.Kupiłam wtedy donniczkę do bonsai w stylu kaskadowym i perzesadziłam swoje"bonsai".Korzeni już nie widać a z góry uformowałam coś na styl półkaskadowy.<font color="#FF0000">napewno //ort</font> to narazie nic specjalnego ale kto wie może coś z tego będzie co ucieszy oko.
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Już to kiedyś pisałam, ale jeszcze raz: te fikusy NIE SĄ SZCZEPIONE NA KORZENIACH ŻADNYCH INNYCH ROŚLIN! To ciągle retusa, odcina się część zieloną i drobne korzonki, potem od góry wyrastają młode gałązki i już mamy "bonsai dla ubogich". Jeśli coś się doszczepia, to może ewentualnie jakąś grubszą gałązkę - ale ciągle jest to retusa na retusie, po prostu to najłatwiejsza (czyli najtańsza) opcja, retusa w ciepłych klimatach rośnie bardzo łatwo i szybko.
Nie dajcie się nabrać na hasło handlowe "ficus ginseng" czyli "fikus żeń-szeń" - to tylko wizualnie przypomina korzeń żeń-szenia.
Nie dajcie się nabrać na hasło handlowe "ficus ginseng" czyli "fikus żeń-szeń" - to tylko wizualnie przypomina korzeń żeń-szenia.
Anna Dorota
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 24 kwie 2009, 23:38
- 15
- Imie i nazwisko: Witold K
- Województwo: dolnośląskie
Musze cię powiadomić że to nie do końca prawda, otóż na Retusę szczepi się też Ficusa Pandę, co też jest marketingowym idiotyzmem. Retusa często odrasta z pnia i zaczyna sie totalne dziwactwo...pomijając już ten korzeń.AnnaDorota pisze:Już to kiedyś pisałam, ale jeszcze raz: te fikusy NIE SĄ SZCZEPIONE NA KORZENIACH ŻADNYCH INNYCH ROŚLIN! To ciągle retusa, odcina się część zieloną i drobne korzonki, potem od góry wyrastają młode gałązki...
Co do tej Retusy, to kompletna porażka. Może jedynie cieszyć oko jako normalna roślinka, ale na pewno nie bonsai...
Tak sobie też myślę że, jakiekolwiek szczepienie bonsai, jest złamaniem zasad i pogwałceniem filozofii tej sztuki.
Bonsai w stu procentach powinno się wzorować na naturze a nie na jakiś "ulepszeniach" które tylko psują to co stworzyła natura.