fikus retusa?
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 lis 2007, 08:03
- 17
- Lokalizacja: SulejĂłwek
fikus retusa?
Proszę o podpowiedź co i kiedy można zrobić z tego drzewka aby wyszło coś fajnego.
- Załączniki
-
- HPIM0984 [640x480].JPG (48.03 KiB) Przejrzano 6095 razy
-
- fikus retusa?
- HPIM0986 [640x480].JPG (43.34 KiB) Przejrzano 6096 razy
Masz dwa wyjścia - 1) odkład powietrzny i pozbycie się podkładki, na której szczepiona była góra lub 2) zakamuflowanie miejsca szczepienia. Jeśli jesteś początkująca, to postaraj się, aby drzewko przeżyło do wiosny i udaj się na warsztaty lub poproś o . kogoś doświadczonego. Na obecnym etapie odciąłbym górę i przesadził do większej doniczki bez ruszania bryły korzeniowej.
Pozdrawiam z okolic Poznania
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 lis 2007, 08:03
- 17
- Lokalizacja: SulejĂłwek
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 lis 2007, 08:03
- 17
- Lokalizacja: SulejĂłwek
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Ale tu nie chodzi o zachowanie dołu, przeciwnie, tylko góra nadaje się na bonsai - w dość dalekiej przyszłości. A do tego czasu powinna rosnąć w normalnej duzej doniczce, jako normalny "kwiatek pokojowy".
Fikusy z takimi korzeniami to podpucha handlowa, coś w rodzaju "bonsai dla ubogich" - zamiast grubego pnia, świadczącego o poważnym wieku drzewka (im starsze, tym cenniejsze, nie tylko pod wzgledem finansowym), wytwórcy serwuja ci odkopane z ziemi korzenie "spichrzowe" - fikusowy odpowiednik marchwi. Pozostaje dodać płaską doniczkę i juz można bez fatygi sprzedać za cenę, która jest jawnym zdzierstwem.
Fikusy z takimi korzeniami to podpucha handlowa, coś w rodzaju "bonsai dla ubogich" - zamiast grubego pnia, świadczącego o poważnym wieku drzewka (im starsze, tym cenniejsze, nie tylko pod wzgledem finansowym), wytwórcy serwuja ci odkopane z ziemi korzenie "spichrzowe" - fikusowy odpowiednik marchwi. Pozostaje dodać płaską doniczkę i juz można bez fatygi sprzedać za cenę, która jest jawnym zdzierstwem.
Anna Dorota
Anno Doroto. Całkowicie się z Tobą zgadzam, jednak w przypadku Joli musisz zwrócić uwagę na dwie sprawy. Po pierwsze to jej początki, a po drugie, z tego drzewka arcydzieło raczej nie wyrośnie (przynajmniej przez kilkanaście lat). Stąd druga moja koncepcja. Zwracając dolne pędy do połowy podkładki i zagęszczając koronę uzyska się niezły efekt (oczywiście tylko wizualny) w ciągu 2-3 lat. Robiłem to już znajomym i wyszło nieźle.
Pozdrawiam z okolic Poznania
Szczerze nie rozumiem twojego podejścia... Zamiast najpierw zagłebić się w lekturze, dopytać się o co chodzi po co i dlaczego z miejsca kupujesz 3 drzewka ( w tym jeden lasek). Według mnie jest to mało odpowiedzialne i profesjonalne podejście do tego rodzaju sztuki.
It's nice to be important but it's more important to be nice !
Pozdrawiam Marek Zieleniak
Pozdrawiam Marek Zieleniak
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 lis 2007, 08:03
- 17
- Lokalizacja: SulejĂłwek
Drogi Marku wcale nie proszę Cię abyś mnie zrozumiał.Oczywiście, że jestem nieprofesionalna ale nie dokńca mało odpowiedzialna???Kuiłam te drzewka bo niemogłam oprzeć się ich urokowi.Mam 4 drzewka bonsai w domu i wcale nienabyłam ich z miejsca. Jednym z nich ligustr chiński kupiony ok rok temu, był spory i już ukształtowany i jakoś go nie zabiłam przez ten czas. Posiadam też sporą kolekcję storczyków, które też się mają dobrze. Opócz tego mam 700 m2 działki, na której mam mnóstwo przeróżnych kwiatów i krzewóch i też są w dobrej kondycji. A tu właśnie chciałam się poradzić bo zamiast złapać sekator chcę być pewna na 200% że robię dobrze. W jednym się z Tobą zgodzę ...zagłębię się w lekturze....
Pozdrawiam Jola
Pozdrawiam Jola
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Arminie; mój post nie był skierowany do ciebie, bo obie koncepcje wydają mi się dobre (z zasadzie to jedyne co tu można zrobić) tylko do Joanny, jako odpowiedź na jej słowa "góra wydawała mi się wyrośnięta ale nie miałam odwagi jej uciąć". Wydaje mi się bowiem, że Joanna jako cenniejszą część trakuje ten korzeń, a ucięcie góry ma służyć ...hmmm... przystrzyżeniu, uformowaniu ulistnionych gałązek, bo wyrosły za bardzo. Stąd moje wyjaśnienia dla Joanny na temat "pseudobonsai".
Anna Dorota
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
Fuck ! najpierw zalali markety podróbkami bonsai tzw. "marketsai " a teraz tym i wmawiają nieświadomym niczego ludziom że to bonsai, powinno się zamykać tych którzy przypinają tym wynalazkom plakietkę Bonsai, toż to przecież jawne oszustwo !!!
Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/