
Juniperus Procumbens Nana - ostatni w tym roku - tak myślę

Historia jego jest dość prozaiczna, miał być na start dla kogoś, ale brak wprawy w rękach spowodował nadłamanie w okolicach połowy. Po chwili to nadłamanie ucieszyło mnie i z czystym sumieniem pozbyłem się feralnej części. W ten sposób powstał ten maluch.
Jako, że roślinka jest malutka, to spora część jeszcze zielona i nie jest do końca ułożony, nadałem jedynie zarys formy.