DÄ…bek
DÄ…bek
Po ostatnim spacerze po działce znalazłem zarośniętego w chwastach ładnego jak dla mnie dąbka:) Na wiosnę przesadzę go do doniczki. Uważam, ze jest niezły;D Co o nim myślicie? Fotki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bfb ... be498.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0ec ... 1407a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bfb ... be498.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0ec ... 1407a.html
Pozdrowienia z Radomia- Czarek ;)
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
- Anarhis
- Posty: 113
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 14:03
- 18
- Imie i nazwisko: Grzegorz Sz
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Piekary ÂŚlÂąskie
Wg mnie kopanie drzew z natury ma sens wtedy gdy odpowiada definicji yamadori czyli drzewka, które rosnące w naturze ma na bonsai predyspozycje - niskie, gęste, odpowiednio rozgałęzione. Bo nie każde półmetrowe drzewko z natury to yamadori. W takich przypadkach jak powyżej musiałbyś ciachnąć go poniżej zieleni i budować ją od zera (w celu proporcjonalnego wyglądu) co w przypadku szczególnie dębu może pochłonąć bardzo dużo czasu. Aby pokazać Ci kiedy ma sens kopanie oglądnij i poczytaj o dębie pana Jacka Grzelaka http://www.przyjacielebonsai.home.pl/fo ... 9129#19129
Wyjątkiem są np brzoza czy wierzba, które rosną na tyle szybko, że można zaczynać od gołego pnia i stworzyć coś konkretnego w kilka sezonów co z kolei pokazał Bolas viewtopic.php?t=857&highlight=
Wyjątkiem są np brzoza czy wierzba, które rosną na tyle szybko, że można zaczynać od gołego pnia i stworzyć coś konkretnego w kilka sezonów co z kolei pokazał Bolas viewtopic.php?t=857&highlight=
Wszystko ma swoje dwie strony...
Ot fantazjujecie sobie, nie przesadzajmy - 1 m drzewka z popękaną korą, łądnie rozgałęzione, to se może kopać Walter Pall w górach Harz'u. U nas nie ma na to szans, trzeba robić bonsai z tego co ma się pod ręką, co wcale nie oznacza że należy brać wszystko jak leci - selekcja jest niezbędna. Poszukaj kolego dalej może coś jeszcze znajdziesz. Co do tego ostatniego drzewka to ja bym mu się jednak przyjrzał dokładniej, jaka jest nasada pnia itp. wyglada na trochę wyższego niż 0,5 m.
Skoro dąb jest młody to też bez wątpienia wypuści mocno z uśpionych pąków po mocnym cięciu - pytanie tylko gdzie, łatwiej się też przyjmie (co w wypadku osoby początkującej też ma znaczenie) itd. itp.
pozdr
Skoro dąb jest młody to też bez wątpienia wypuści mocno z uśpionych pąków po mocnym cięciu - pytanie tylko gdzie, łatwiej się też przyjmie (co w wypadku osoby początkującej też ma znaczenie) itd. itp.
pozdr
Paweł Dembek
Tak tylko chciałabym powiedzieć że mówicie o Bonsai jakby dało się go zrobić w tydzień albo wykopać prosto z lasu...
Ja nie mam nic przeciwko wykopywaniu z natury, też tak robię, ale właśnie biorę jak najmniejsze, najmłodsze "okaziki", abym mogła je formować właśnie od zera....
Przecież tu jest zabawa.... ale i sztuka w prowadzeniu Bonsai....
Czarku jeśli ten Dąb cię czymś zachwycił, próbuj, przecież tak się uczymy...
I pokaż nam jak się przeradza w śliczne Bonsai
Ja nie mam nic przeciwko wykopywaniu z natury, też tak robię, ale właśnie biorę jak najmniejsze, najmłodsze "okaziki", abym mogła je formować właśnie od zera....
Przecież tu jest zabawa.... ale i sztuka w prowadzeniu Bonsai....
Czarku jeśli ten Dąb cię czymś zachwycił, próbuj, przecież tak się uczymy...
I pokaż nam jak się przeradza w śliczne Bonsai
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
kinia pisze: I pokaż nam jak się przeradza w śliczne Bonsai
Tam piękne - odrazu napiszmy "Cudowne". Aby kopać trzeba mieć wiedze odpowiednią aby po wykopaniu drzewko przezyło , zeby popracowac nad zageszczeniem i stale formować na swierzych przyrostach. A nie wykopać i za miesiac napisać " Uschło". To nie jest takie proste jak "wyjął, włożył i parówka"" - cokolwiek to znaczy ...
Trzeba mieć wiedze - nic sie nie przeskoczy. Dowiedz sie , zobacz jak to robi ktoś obeznany, któremu drzewa przeżywają.
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Poza tym, że odgrzewamy temat sprzed wielu miesięcy - Kiniu, bonsai "od podstaw" nie polega na wsadzeniu do ziemi nasiona lub znalezieniu dwutygodniowej siewki. Przeciwnie. Sztuką jest dobranie materiału z którego zrobi się najbardzie wartościowe bonsai. Początkujacy często myślą, że mistrzowie bonsai właśnie tak to robią: sieją,. zbierają siewki o grubości trawki i co tam jeszcze... A potem początkujacy pytania: "co mam zrobić, klon rośnie na wysokość a nie na grubość, nie chcę żeby rósł"...
Co do pięknych bonsai; przydałoby sie zobaczyć parę w rzeczywistości. Oglądając je na żywo zdałabyś sobie sprwę, ze jednak brardzo sie różnią sadzoneczki i marketowce od profesjonalnie poprowadzonego bonsai...
Nawiasem mówiąc, te drzewka którymi zachwycasz się w temacie o "bonkai" też z całą pewnością nie powsadzano tam jako siewek...
Co do pięknych bonsai; przydałoby sie zobaczyć parę w rzeczywistości. Oglądając je na żywo zdałabyś sobie sprwę, ze jednak brardzo sie różnią sadzoneczki i marketowce od profesjonalnie poprowadzonego bonsai...
Nawiasem mówiąc, te drzewka którymi zachwycasz się w temacie o "bonkai" też z całą pewnością nie powsadzano tam jako siewek...
Anna Dorota
Nieco przekręcacie moje słowa....
Nie powiedziałam że ten buk jest w ogóle świetny na bonsai.... i że wszystkie siewki się nadają...z własnego doświadczenia wiem że niewiele się nadaje...ale uważam że większą sztuką jest zrobienie bonsai od zera niż wykopanie prawie gotowego...... Powiedziałam by próbował...
Nie powiedziałam również, że nie trzeba mieć wiedzy..... Zwłaszcza w takiej sztuce gdzie zajmujemy się żywą rośliną ta wiedza jest specjalnie ważna..... Zarówno ta teoretyczna, ale również praktyczna, a tą zdobywamy przez praktykę ( jak sama nazwa wskazuje ) Jak ma się człowiek nauczyć, jak nie spróbuje........?
Ja nie pytam jak zrobić by lisie były małe, albo by nie rosło do góry, ile razy podlewać i jaką dużą doniczkę mam mieć itp... Choć jestem początkująca.....takie rzeczy można wyczytać.... to jest wiedza, ale trzeba takie rzeczy spróbować na żywym drzewku, jeśli będzie się je odpowiednio pielęgnować przeżyje i będzie się miało dobrze...
Nie powiedziałam że ten buk jest w ogóle świetny na bonsai.... i że wszystkie siewki się nadają...z własnego doświadczenia wiem że niewiele się nadaje...ale uważam że większą sztuką jest zrobienie bonsai od zera niż wykopanie prawie gotowego...... Powiedziałam by próbował...
Nie powiedziałam również, że nie trzeba mieć wiedzy..... Zwłaszcza w takiej sztuce gdzie zajmujemy się żywą rośliną ta wiedza jest specjalnie ważna..... Zarówno ta teoretyczna, ale również praktyczna, a tą zdobywamy przez praktykę ( jak sama nazwa wskazuje ) Jak ma się człowiek nauczyć, jak nie spróbuje........?
Ja nie pytam jak zrobić by lisie były małe, albo by nie rosło do góry, ile razy podlewać i jaką dużą doniczkę mam mieć itp... Choć jestem początkująca.....takie rzeczy można wyczytać.... to jest wiedza, ale trzeba takie rzeczy spróbować na żywym drzewku, jeśli będzie się je odpowiednio pielęgnować przeżyje i będzie się miało dobrze...
Jeśli wiesz gdzie wykopać "prawie gotowe" drzewko to daj znać, wątpie, że takie istnieją. Nawet w wypasiony materiał trzeba włożyć minimum kilka lat. Jedyny gotowiec taki do wykopania to chyba był w karate kid :P
It's nice to be important but it's more important to be nice !
Pozdrawiam Marek Zieleniak
Pozdrawiam Marek Zieleniak
Jeśli nie zauważyliście to była ironia.........
Myślę że czas skończyć ten temat.....
O gustach się nie dyskutuje
Ja wolę tworzyć od zera, uczyć się, a wy wolicie pracować i tworzyć już na jakimś zaczątku i tyle....
Tylko nie wiem czy trzeba było od razu zniechęcać do takiej, jak sami napisaliście ( i słusznie ) trudniejszej pracy, która wymaga więcej czasu, cierpliwości i wiedzy......
Myślę że czas skończyć ten temat.....
O gustach się nie dyskutuje
Ja wolę tworzyć od zera, uczyć się, a wy wolicie pracować i tworzyć już na jakimś zaczątku i tyle....
Tylko nie wiem czy trzeba było od razu zniechęcać do takiej, jak sami napisaliście ( i słusznie ) trudniejszej pracy, która wymaga więcej czasu, cierpliwości i wiedzy......
-
- Posty: 135
- Rejestracja: 23 sie 2007, 20:59
- 17
- Imie i nazwisko: Karol H.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Knurów
Tu nie chodzi o to, że chcemy zniechęcić, po prostu dla osób początkujących drzewko prowadzone od nasionka bardziej zniechęci niżludzie z tego forum. Jeśli masz taką motywacje i chęć to prowadź od siewki. Drzewka będą gotowe do formowania za 10 lat Jak dasz rade to gratuluje. To na pewno będzie duży wyczyn i większość osób z forum Ci pogratuluje. Jednak popatrz na to z innej perspektywy, bonsai to sztuka rozumienia przyrody... a prowadząc drzewko od nasionka i dbając o nie dostaniesz... po prostu proste drzewko, w czasie gdy natura tworzy najpiękniejsze kształty, które można wykorzystać.
Jeśli chodzi o te dęby to pierwszy mnie nie przekonuje, a ten drugi... coś tam nawet widze Można się pokusić
Jeśli chodzi o te dęby to pierwszy mnie nie przekonuje, a ten drugi... coś tam nawet widze Można się pokusić
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 28 lut 2008, 20:58
- 16
- Imie i nazwisko: dthgdtsgd
- Województwo: zachodniopomorskie
Na poczatku odrazu przepraszam że nie zwiazane z tematem ale bije mnie to po oczach bo czytam to juz chyba 20 raz na roznych forach i musze w koncu o tym powiedziec.Ktos to kiedys napisal i ludziska teraz tego uzywajapawelo73 pisze: kopać Walter Pall w górach Harz'u.
Po pierwsze:Walter Pall mieszka pod Monachium i kopie se ale w Alpach niemieckich(w niechronionych partiach gor gdzie moze uzyskac pozwolenie)
Po drugie: gory Harz sa na polnocy Niemczech i sa w całosci chronione przez 2 parki ktore w całosci chronia ten teren(Harz i Wysoki Harz) i nie potrzeba pozwolenia bo nie ma nawet takiej opcji(surowo zabronione)
Dlatego piszcie np''kopac to sie moze Walter Pall w Alpach''
To taka moja mala uwaga
Po pierwsze nie piszemy tylko ja napisałem, a domyśl się czemu.
Po drugie co to jest metafora to poczytaj tu (oj chyba nie uważało się na lekcjach z jęz polskiego):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora
Po trzecie o tym czy cały Harz (dolny i górny) jest parkiem czy też nie(choć jest to całkowicie bez znaczenia dla istoty omawianego tematu), to z kolei możesz się dowiedzieć tu, :
http://en.wikipedia.org/wiki/Harz_National_Park
Po czwarte to gratuluję tak dobrej znajomości z tak znanym bonsaistą.
pozdr
Po drugie co to jest metafora to poczytaj tu (oj chyba nie uważało się na lekcjach z jęz polskiego):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora
Po trzecie o tym czy cały Harz (dolny i górny) jest parkiem czy też nie(choć jest to całkowicie bez znaczenia dla istoty omawianego tematu), to z kolei możesz się dowiedzieć tu, :
http://en.wikipedia.org/wiki/Harz_National_Park
Po czwarte to gratuluję tak dobrej znajomości z tak znanym bonsaistą.
pozdr
Paweł Dembek