Wiąz drobnolistny- więdnie??
Wiąz drobnolistny- więdnie??
Od 9 maja mam w domu wiąza drobnolistnego(dostałam w prezencie). Aklimatyzacja chyba ok przestał gubić listki i wypuszczał całą mase nowych. Ostatnio cos jednak zaczęlo mu sie dziac. Mlode listki zaczęły się zwijać i zwiotczały a drzewko całe wygląda jakby oklapło. Nie wiem czym to moze byc spowodowane... Stoi na połodniowym parapecie ima wystarczająco dużo światła. Mam w domu remont i troche sie kurzy aczkolwiek nie wiem czy ma to jakis związek z moim wiązem. Czy ktoś może mi podpowiedziec jak postępować?
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Żeby babcia miała wąsy ... Wrzuć fotki to coś podpowiemy. Czy drzewko stoi bezpośrednio na parapecie ? (południowe okno nie jest najlepsze bo słońce jest zbyt ostre). Czy podczas remontu przestawiane było drzewko ?PiotrMochocki pisze:Jezeli sa suche jako suche.
Czy nie ma oznak jakichś owadów ? Czy liscie przy tym zwijaniu mają liście lekko przybladłe z kropkami ?
Zgadywać można do usra.... śmierci
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Te pytania były od tak sobie - nie zamierzam zgadywać jak Ty arke - bo wróżką nie jestem (Ty chyba też nie? ). A po co udzielać złych rad ? Często na forum jest tak że ktoś coś napisze a reszta nie mająca swojego zdnia go poprze po to by mieć uznanie ? (nie pisze tu o Twoim przykładzie)
Owszem może to być zbyt mało światła, zbyt częste podlewanie bądz niedobór jakiegoś pierwiastka - ale nie jestem pewien na 100% bo rosliny nie widze ...
Co do okna i parapetu - ździwiłbyś sie - moja babcia ma najpierw firanke a dopiero potem rośliny - i twierdzi że taka siateczka słońca im nie zabierze ... a kwiatki padają jeden po drugim - przynajmiej wiem co na imieniny, urodziny, i inne okazje dawać - tego nigdy za wiele ...
Czekamy na fotke i na więcej uwag...
Owszem może to być zbyt mało światła, zbyt częste podlewanie bądz niedobór jakiegoś pierwiastka - ale nie jestem pewien na 100% bo rosliny nie widze ...
Co do okna i parapetu - ździwiłbyś sie - moja babcia ma najpierw firanke a dopiero potem rośliny - i twierdzi że taka siateczka słońca im nie zabierze ... a kwiatki padają jeden po drugim - przynajmiej wiem co na imieniny, urodziny, i inne okazje dawać - tego nigdy za wiele ...
Czekamy na fotke i na więcej uwag...
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
Dzisiaj najdalej jutro wstawie fotki. Drzewko nie było przestawiane jedynce co zrobilam to przesunelam je o jakies 10cm bo musialam przyjac na parapet kwiatka z kuchni. Robaczków <font color="#FF0000">napewno //ort</font> zadnych nie znalazlam.
EDIT: Ok teraz juz wiem, że moje drzewko było przesuszone... Pozbyłam sie zmarniałych listków i zmienilam troche system nawadniania i mysle ze ok. Drzewko puszcza nowe listki i znów ma swój dawny kolor
EDIT: Ok teraz juz wiem, że moje drzewko było przesuszone... Pozbyłam sie zmarniałych listków i zmienilam troche system nawadniania i mysle ze ok. Drzewko puszcza nowe listki i znów ma swój dawny kolor