Witam,

w lipcu dostałam ukształtowaną roślinkę, ficus retusa. Od razu zakochałam się w niej. Przez jakiś czas opadały jej liście, ale po jakimś czasie przestały. póĽniej znowu zaczęły, więc przestawiłam ją na parapet, choć pokój w którym stoi jest bardzo nasłoneczniony (był chyba koniec września więc aż tak ostrego słońca nie było). Było lepiej. liście nie żółkły... w między czasie obcięłam kilka gałązek, drutowałam, choć drutem z izolacją. aż ostatnio ponownie zaczął zrzucać liście

dużo i szybko... wygląda teraz troszkę jak strach na wróble...

(( dodałam ostatnio trochę nawozu do wody, i chyba to był błąd... martwię się o moją roślinkę, bo niby puszcza młode listki, ale gubi starsze...
proszę o . i właściwe rady
1 fota - z listopada; Pozostałe z dziś...
Pozdr gorąco