WiÄ…z - dobre miejsce na zimowanie?
WiÄ…z - dobre miejsce na zimowanie?
Kupiłem go dwa dni temu. Zupełnie przypadkowo, nie planowałem tego, choć już od pewnego czasu myslalem o tym. Przez dzien stal w pokoju z dala od okna (wiem,ze Ľle) ale od dzis rana stoi na klatce schodowej przy oknie(temp ok 8-9 stopni) przy +5 na polu. Ma dużo zielonych, zdrowych liści, kilka żółtych. Wiem,ze czas go zimowac ( sporo przez te dwa dni przegladnalem stron o bonsai i minimalna wiedze juz posiadam ) W sklepie powiedziano,ze w zimie sie nie nawozi, to samo w necie wyczytalem chociaz kobieta polecila mi jedna buteleczke z zoltym plynem ,ktora rozpuscilem w szklance wody i bede tym teraz podlewal. Wiem,zeby podlewac mniej w trakcie zimy i jeszcze mniej,kiedy straci liscie. Jesli chodzi o korzenie to jest ich sporo,bo niektore pojedyncze "nitki" wystaja ponad glebe. Podlozyc styropian pod podstawke, bo stoi na zimnym,kamiennym parapecie? Co sadzicie o moim drzewku? Pozdrawiam i mocno sie wciagnalem:)
- Załączniki
-
- 2.JPG (78.75 KiB) Przejrzano 2321 razy
-
- 1.JPG (75.18 KiB) Przejrzano 2321 razy
- Dragonww
- Posty: 211
- Rejestracja: 13 lip 2006, 21:08
- 18
- Imie i nazwisko: Wojtek Winiarski
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Gliwice
Drzewko typowe - mam takie samo. Jeśli chodzi o miejsce to chyba idealne, oby nikt ci go nie świsnął. Podlewanie co 2-3 dni (w zimie) zdecydowanie odradzam nawożenie ! Ewentualnie raz na miesiąc troszeczkę ale nie teraz bo musi się przyzwyczaić do nowych warunków. Poczytaj informacje na forum - jest tego sporo. Pozdrawiam.
-------------------------------------------------------
Wojtek
Bonsai - sztuka sÂłuchania natury...
Wojtek
Bonsai - sztuka sÂłuchania natury...
Kobieta, co mi sprzedala ten preparat (takie żółte cos) powiedziala,ze tylko to mozna na zime,zadnych nawozen. Ale boje sie,ze mogla mi wcisnac kit,zeby cos zarobic. Pod doniczke podlozylem styropian,zeby korzenie nie marzly. Teraz temp ok 8 stopni, ale boje sie,ze na klatce moze temperatura spasc do zera i zastanawiam sie co wtedy...