jałowiec
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
No Łukasz - zwarty system korzeniowy? Przecież właśnie na skałach korzenie wciskają się głęboko w każdą szczelinę żeby się zakotwiczyć jak najlepiej i praktycznie nie sposób ich wyciągnąć bez urwnia całości albo "rozmontowania" skały... Można to prześledzić nawet na siewkach wyrastających ze szczelin w chodniku czy brzózkach na murkach...
Anna Dorota
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 19
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
niekoniecznie, jeżeli to była zwarta skala to oznacza ze korzenie musiały być zwarte bo nie miały gdzie wrastać. z własnego doświadczenia wiem ze w większości przypadków dużo łatwiej pozyskać roślinę z gór- rosnącą na skale niż z lasu. W górach zwykle pozyskuje się roślinę bez szkółkowania- w lesie "okopywanie" rośliny jest raczej niezbędne. Jeśli chodzi o okres wykopywania jałowców to jest on ściśle związany z obecnością substancji pobudzających wzrost korzeni- można wykopywać wtedy kiedy te substancje się w korzeniach znajdują, nie jestem pewien ale one chyba się nazywają oksyny czy jakoś tak. Najważniejsze co trzeba wiedzieć to, to ze korzenie jałowca rosną dwa razy w roku: przełom kwietnia i maja, oraz przełom sierpnia i września, większość bonsaistow którzy maja o tym pojecie przesadza swoje rośliny pod koniec sierpnia, gdyż jesienią jest więcej wilgoci i jest większa szansa ze drzewko się przyjmie. W tej chwili najważniejsze dla Twojego jałowca jest dostarczanie wody w dużych ilościach- masz po prostu lać lać i jeszcze raz lać, no i zraszać kilka razy dziennie najlepiej, Trzymam kciuki!!!
Pozdrawiam Łukasz Grochowski
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 20
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Pierwsze słyszę, aby roślina rosnąca na skałach lub pomiędzy skałami miała zwarty system korzeniowyPo za tym z tego co mówisz roślina rosła na skale- czyli miała zwarty system korzeniowy (...)

Oj z tym też bym uważał - może to doprowadzić do zgnicia korzeni. Wystarczy jak będziesz pilnował, aby podłoże było cały czas wilgotne. Zraszanie jest OK. Niech drzewko stoi w cieniu!W tej chwili najważniejsze dla Twojego jałowca jest dostarczanie wody w dużych ilościach- masz po prostu lać lać i jeszcze raz lać
chyba raczej auksynynie jestem pewien ale one chyba się nazywają oksyny


Adam Cieślik
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 19
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
tak auksyny, jesli chodzi o system korzeniowy to jesli nie wykopywales roslin z gor to proponuje zerknac do fachowej literatury, jezeli skala jest lita to system korzeniowy nie ma szans na rozosniecie sie i w zasadzie zachowuje sie tak jak w donicznce, jesli skala jest popekana to juz gorzej bo korzenie wrastaja w szczeliny, a co do podlewania- jezeli roslina zostala odpowiednio posadzona w pojemniku z duzymi otworami drenazkowymi to nie ma szans zeby korzenie zgnily, nizelym pomyslem byl by nawet tunel foljowy na pewnien czas
Pozdrawiam Łukasz Grochowski
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Zdecydowanie się nie zgadzam i proszę o nie wprowadzanie zamętu. Same otwory drenażowe, choć oczywiście istotne, nie zabezpieczą przed gniciem, choćby nie wiem jak duże. Liczy się tu głównie przepuszczalność podłoża i stosunek objętości bryły korzeniowej do pojemności donicy. W przypadku yamadori stosuje się podłoże maskymalnie przepuszczalne aby zapewić szybki rozwój nowych korzeni i nie dopuścić do spowolnienia wymiany gazowej. Im bardziej zbita ziemia, tym rzadziej dostarczamy do korzeni świeże porcje tlenu, a co za tym idzie ich rozwój jest spowolniony, a jeśli doniczka do tego jest za duża, tym gorzej.lukas_gr pisze:a co do podlewania- jezeli roslina zostala odpowiednio posadzona w pojemniku z duzymi otworami drenazkowymi to nie ma szans zeby korzenie zgnily
szkoda słów, cóż to znów za prowokacja? Mam nadzieję, że moderator zamieni słowa w czyn i zamknie ten temat. Ostatnie zdanie dobitnie świadczy o tym, że człowiek chce się po prostu pokłócić, a nie konstruktywnie dyskutować!lukas_gr pisze:dobra, zyjcie dalej w przekonaniu ze wszystko wiecie, ale proponowal bym najpierw kupic sobie chociaz narzedzia
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 20
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
Na pewno nie można tego stwierdzić na 100% ..roślina nie mogła też (100% jestem tego pewien) wypuścić nowych igiełek - bzdura..
Jałowiec jeśli w kwietniu/ maju wystrzeli choć paroma pączkami to powinneś bić sobie brawo , a puki co nie wiadomo czy zyje.
Jałowiec jeśli w kwietniu/ maju wystrzeli choć paroma pączkami to powinneś bić sobie brawo , a puki co nie wiadomo czy zyje.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2006, 17:24 przez Corfe, łącznie zmieniany 1 raz.
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
www.naturalfine.com