Jakies 4-5 dni temu przyniosłem z dworzu kasztanowiec
i wsadziłem go do doniczki z ziemią do kwiatów.
Na początku był prosty dziś go uformowałem i wygląda
mniej więcej tak:

(to szare to sznurki przywiązane do dziurek w doniczce)
Ponadto uciołem dwa duże liście zostawiłem 2 średnie
i 2 malutkie.
Mam pytanie:
-czy nie zawcześnie zaczołem go wyginac i ucinac liscie?
-czy sznurki będą dobrze sprawowac swoją rolę?
Za odpowiedzi z góry dzięki.