Mój wiąz traci liście "na potęgę"! Już prawie nic nie zostało.

Wypuszcza jednakże młode listki.
Objawy:
- Opadają liście.
- Plamki są żółte ale nie tworzą żadnych kolistych kształtów, a raczej mozaikę/kamuflaż na liściu.
- Liście zasychają w brązowe plamy.
- Zdejmuję listki pensetą i zauważyłem, że te listki nie odczepiają się od niej tylko zawisają na (pewnie) pajęczynce.
- Na spodniej stronie liści jest delikatna naleciałość koloru białego.
- (chyba) Zauważyłem małe kropeczki, które można rozgnieść (robią się małe smużki jak się je rozgniecie)
Możliwości
1. Przędziorek (pajęczynka, kropeczki do rozgniecenia, opadające liście)
2. Mączniak (biały nalot na spodzie liści, opadające liście)
3. Przelanie
Przeczytałem forum na temat opadania liści w Wiązie. Chciałbym jednak abyście Wy rzucili na to zewnętrznym okiem.