fikus 2

Jeśli uważasz, że twoje drzewko ma naprawdę predyspozycje na bonsai.
Awatar użytkownika
ergi
Posty: 25
Rejestracja: 04 lis 2004, 01:00
Answers: 0
20
Lokalizacja: Warszawa

fikus 2

Post autor: ergi »

Witam, przedstawiam Wam moje nowe fikusiki Załączam zdjęcia przed i po formowaniu. W tym poście fikus 2. wysokość drzewka bez doniczki 24cm.
Załączniki
przed...
przed...
fikusik2__4 strony.jpg (45.94 KiB) Przejrzano 4825 razy
po...
po...
fikusik__2.jpg (29.07 KiB) Przejrzano 4825 razy
Awatar użytkownika
ergi
Posty: 25
Rejestracja: 04 lis 2004, 01:00
Answers: 0
20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ergi »

szukam mojego fikusika i szukam...a on wylądował w Market bonsai ...życzę moderatorowi znalezienia takiego drzewka w markecie :)...i nie chciałbym być tu Ľle zrozumiany - drzewko nie jest jakieś super, ale jest w miarę poprawnie uformowane co raczej w marketach się nie zdarza...
czytałem polemikę na temat market bonsai (chyba na forum PAB).. i zgadzam się z tym, że nie każdy fikus czy inny indoor to marketbonsai...tak na marginesie to chyba przydałby się dział INDOOR...
Awatar użytkownika
zorro
Posty: 94
Rejestracja: 07 lip 2005, 20:56
Answers: 0
19
Lokalizacja: Przasnysz i Torun

Post autor: zorro »

Ergi, prosze nie przesadzaj. Przeciez to jest marketsai. Tez rosnie na swoistej plantacji posrod tysiecy podobnych do siebie w Chinach.
Marketsai sa lepsze i gorsze a to jest wlasnie lepsze. Sposrod drzewek okreslonej wielkosci pojawiaja sie perelki (nawet w marketach), ktore umknely wzrokowi we wczesniejszej selekcji. A co to za roznica czy sie cos kupilo w ikei, obi czy w pobliskiej kwiaciarni czy gieldzie?
Wazne jest tylko, aby dana roslina byla ciekawa.
Pozdrawiam,
Emil
PatrykRadulak
Posty: 262
Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
Answers: 0
19
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PatrykRadulak »

Roślina nie zasługuje na wasze po*** miano market-bonsai. Ktoś chce mieć w swej kolekcji fikusa retusa to jak ma go zdobyc? Nie łatwo znależc materiał z tego gatunku "wyprodukowane" jako normalna roślina doniczkowa. To tyczy się też wiązów drobnlistnych, sageretii itp itd.

Gratuluje autorowi tak wspaniałego drzewka- BONSAI.

Zreszta opis działu mówi: FICUSY W STĘPNEJ FAZIE FORMOWANIA. Wydaję mnie się, ze ta faza minęła.....
Artysta jest ÂźrĂłdÂłem dzieÂła. DzieÂło jest ÂźrĂłdÂłem artysty.
Awatar użytkownika
ergi
Posty: 25
Rejestracja: 04 lis 2004, 01:00
Answers: 0
20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ergi »

na wiosnę zawsze "przesadzam" :), a tak na poważnie - naprawdę nie chciałbym tutaj rozpoczynać dyskusji na temat marketbonsai - na forum Pab zostało już chyba wszystko powiedziane...natomiast jeżeli już mam się wypowiedzieć to słowo marketbonsai uważam za pejoratywne - i rozumiem, że można tak nazywać drzewka ścinane na dużą skalę bez żadnej inwencji twórczej i sprzedawane jako "bonsai" aby cieszyły oko przez jakiś czas...ale gdy wyszukamy drzewko(nawet na giełdzie czy markecie), pielęgnujemy je, nadajemy mu formę i zaczyna wyglądać jak drzewko bonsai jego pochodzenie nie powinno go dyskredytować...
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
Answers: 0
20
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Post autor: Deoos »

Jeżeli przyjmiemy taka definicje drzewka marketowego jak to robia niektorzy to niedlugo w tym dziale beda umieszczane jałowce i sosny, które ktoś kupił w markecie. Bez przesady.
A fikus naprawdę ładny. Gratulacje.
Wojtek Łukaszewski
Szymon
Posty: 741
Rejestracja: 27 lip 2004, 07:57
Answers: 0
20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Szymon »

Wtrące swoje 3 gr
Początkowo myślałem, że dzrewo znalazło się w dziale market bonsai, bo ergi je tam umieścił - a tu okazuje się, że zrobił to mod. Uważam to za lekkie nieporozumienie - nie jest wcale prosto ukształtować marketowego (chyba) fikusa tak, aby wyglądał jak ten na zdjęciu. W ten sposób stawia się go w jednym rzędzie z całym tym marketowym badziewiem, które codziennie ląduje na forum z pytaniami "a czemu wszystkie liście opadły?" "jak drutować?" "ile razy na godzinę podlewać?" itp. Zgadzam się z ergim, że sama nazwa market bonsai brzmi pejoratywnie, nawet lekko ironicznie, by nie powiedzieć szyderczo, sam lekko zdrażniłbym się, gdyby ktoś tam wrzucił moje fikusy, nad którymi pracuję któryś rok, a zostały zakupione w tesco.

szymon
ODPOWIEDZ