Duży jałowczyk
Duży jałowczyk
Witam, oto jałowiec ,jeszcze go nie kupilem ale mam na niego ochote ;] co powiecie? jest w małej doniczce , korzenie juz wylzą z niej , nie wiem jaki to gatunek... nadaje sie ? moze jakies virtuale z gory dzieki za .
ps. przepraszam za duze zdjecia ,ale nie jestem u siebie, wieczorem zmniejsze, obecuje
http://www.starzaki.eu.org/~maggot/Marcin/1j.jpg
http://www.starzaki.eu.org/~maggot/Marcin/2j.jpg
http://www.starzaki.eu.org/~maggot/Marcin/3j.jpg
http://www.starzaki.eu.org/~maggot/Marcin/4j.jpg
Pozdrawiam
ps. przepraszam za duze zdjecia ,ale nie jestem u siebie, wieczorem zmniejsze, obecuje
http://www.starzaki.eu.org/~maggot/Marcin/1j.jpg
http://www.starzaki.eu.org/~maggot/Marcin/2j.jpg
http://www.starzaki.eu.org/~maggot/Marcin/3j.jpg
http://www.starzaki.eu.org/~maggot/Marcin/4j.jpg
Pozdrawiam
Pozdrawiam,
Marcin Popek
- wwoadas
- Posty: 578
- Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
- 18
- Imie i nazwisko: Adam Filipiak
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Milanówek
hej mysle ze zrobic takie wygiecie to nie bedzie wiekszy problem (jesli masz rafie i drut 5mm) bo bys oblozyl rafia owinal pare razy drutem i przy . takiego urzadzenia bys wygial bez wiekszego problemu. Zaraz wkleje fotke jak mialoby wygladac to urzadzenie...
Cos sie nie chce fota zalaczyc, wiec opisze to...
Wiec to cos ma miec ksztalt litery F i pomiedzy te boczne kikuty w literce F wkladamy konar ktory chcemy wygiac i dzialamy tak jakby to byla dzignia...
Cos sie nie chce fota zalaczyc, wiec opisze to...
Wiec to cos ma miec ksztalt litery F i pomiedzy te boczne kikuty w literce F wkladamy konar ktory chcemy wygiac i dzialamy tak jakby to byla dzignia...
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 20
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Jakie masz podstawy do wysuwania tak śmiałego stwierdzenia ?? Robiłeś już coś takiego ?? Jak tak to pochwal się :twisted:wwoadas pisze:hej mysle ze zrobic takie wygiecie to nie bedzie wiekszy problem(...)
Akurat ja uważam, że dla początkujących odpowiednie wygięcie takiego pnia może stanowić problem. Na ogół tutaj zawsze pewne rzeczy wyglądaja na prostrze do zrobienia niż są w rzeczywistości.
Tak więc - łatwo jest sobie pisać...
@lukas_grr dokładnie, zgadzam się z Tobą, ale...
Co do virta to przypominam, że był zrobiony, w paint, na szybko i schematycznie
pzdr
Adam Cieślik
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 19
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
co do wyginania pnia o takie grubosci to bez naciagow nie da rady, trzeba by pewnie bylo go giac na jakis kij lub pret stalowy o ktory zaczepimy naciagi, jesli by nie dalo rady to pewnie trzeb by pojechac frezem po pniu i dopiero wtedy. oczyiwscie wszysko dokladnie zarafiowane. Mimo wszysko uwazam ze nie warto sobie zawracac glowy tym jalowcem, pien jest nudny- prosty "kołek", nie ma zwezania sie ku wierzcholkowi, takich roslin jest dosc duzo w szkolkach. po za tym tak sinle giecia zawsze stwarzaja pewne ryzyko ze roslina zejdzie z tego swiata, wiec wydasz kase na taki "badyl" a po pol roku uschnie
Pozdrawiam Łukasz Grochowski
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 lut 2006, 18:16
- 18
Wwoadas urządzenie, które opisujesz nazywa się Klaudia i jest ono używane w budownictwie do wyginania prętów (zbrojenia), ale nie wpadłbym na to, aby użyć tego do wyginania drzewek. Z całym Szacunkiem i bez Urazy, ale wątpię żebyś miał czucie i nie złamał pnia podczas takiego wyginania, istnieją przecież różnego rodzaju naciągi, dzięki którym stopniowo można wygiąć ten pień.
Gohan Adam ujął to najlepiej do tak grubego pnia potrzebne są warsztaty.
Gohan Adam ujął to najlepiej do tak grubego pnia potrzebne są warsztaty.
<Andrzej>
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 19
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Andrzeju narzedzie o ktorym piszesz jest coraz czesciej doceniane i urzywane przez wileu znanych bonsaistow, w przypadku niektorych giec jest wrecz niezastapione, ostatnio mozna nawet kupic w sklepach internetowych z art. do bonsai http://www.bonsai.de/shop/astbiegehilfe-p-559.htm, mimo wszysko osobie niedoswiadczonej raczej trudno przeprowadzic tak mocne giecie, co do warsztatow do oczywiscie jak najbardziej sie zgadzam, bo takich zabiegow raczej trudno nauczyc sie z ksiazek
Pozdrawiam Łukasz Grochowski
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 lut 2006, 18:16
- 18
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
AdamJonas skad ty bierzesz te virty?? Przeciez takie wygiecia na tym pniu sa praktycznie niemozliwe. Jesli chcialby to uzyskac z galezi looooooo kilkanascie lat w grutcie. Wiec po co proponowac takie rzeczy?
Owszem mozna sobie pocwiczyc wyginanie roznymi maszynami oblezniczymi czy rozszczepianiem pnia ale czy w przypadku tej rosliny jest to warte?
Owszem mozna sobie pocwiczyc wyginanie roznymi maszynami oblezniczymi czy rozszczepianiem pnia ale czy w przypadku tej rosliny jest to warte?
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 19
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Bolas, takie giecie jest jak nabardziej mozliwe, tylko jak pisalem wczesniej kat 90* jest niedopuszczalny, wiec albo torche wiekszy albo mniejszy. Na vircie oczywiscie wyglada to bardzo nienaturalnie, ten pian mozna wygiac nawet o ok.120*, przy tak slinych gieciach niezbedne moze okazac sie glebokie wyfrezowanie pnia- zaleznie od grubosci, w tym przypadku pewnie jakies 1,5cm wglab, nastepnie wzmocenieni wszystkiego najgrubsdzmyi drutami jakie masz wzdluz i w takiej ilosci zeby wypelnily wyfrezowana "rynne". Nastepnie wszysko dokladnie owijasz rafia, wyginasz i zakladasz naciagi. Do wsztkiego potrzeba sporo sily. Po kilku latach, 3 to raczej minimum galaz juz sie ulozy w takiej pozycji, a wyfrezowana miejsce posluzy na za shari. Oczyiscie potrzeba sporo doswiadczenia zeby dokladnie wyznaczyc tzw linie zycia. Jednak jak juz mowilem wczesniej <font color="#FF0000">wogole //ort</font> nie warto sie brac za tego jalowca
Pozdrawiam Łukasz Grochowski
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 20
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
...z głowy ??Bolas pisze:AdamJonas skad ty bierzesz te virty?? Przeciez takie wygiecia na tym pniu sa praktycznie niemozliwe.
Wiele rzeczy jest możliwych. Czasem widziałem na IBC o wiele bardziej ekstremalne rzeczy, wręcz niemożliwe (tak jak piszesz). Napisałem również, najdelikatniej jak sie dało :-P , że właściciel może mieć z tym problem z powodu braku doświadczenia. Nabył juz to drzewko więc nie ma sensu dyskutowac czy warto było czy nie.
Poza tym!! ile razy mam powtarzać, że wirt zrobiłem idąc na łatwiznę - wzdłuż pnia :D Mój błąd - niech wam będzie - ale lepszy taki niż żaden...
Adam Cieślik
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 20
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Nie mam zamiaru się tłumaczyć. Na odczepne to bym Ci odpisał na gg, że "nie mam czasu", "nie mam pomysłu" lub "to twoja roślina i sam musisz cos wymyśleć".
Jak sie nie podoba to żaden problem, mogę usunąć :D . I może to zrobię, bo zamiast dyskutować o innych opcjach tego jałowca, komentuje się niedokładnie pociągniete przeze mnie wygięcie pnia
A jeżeli nie ma innych koncepcji no to sory... :nie_powiem:
Gohan a może posadĽ go do ogrodu i tyle... :-P
Jak sie nie podoba to żaden problem, mogę usunąć :D . I może to zrobię, bo zamiast dyskutować o innych opcjach tego jałowca, komentuje się niedokładnie pociągniete przeze mnie wygięcie pnia
A jeżeli nie ma innych koncepcji no to sory... :nie_powiem:
Gohan a może posadĽ go do ogrodu i tyle... :-P
Adam Cieślik