ficus wiandi
ficus wiandi
Witam,
Jeżeli ktoś ma pomysł co z tym można zrobić i czy w ogole coś można to bardzo prosze o .. O tym, że to moje pierwsze drzewko chyba nie muszę wspominać... Pozdrawiam.
Jeżeli ktoś ma pomysł co z tym można zrobić i czy w ogole coś można to bardzo prosze o .. O tym, że to moje pierwsze drzewko chyba nie muszę wspominać... Pozdrawiam.
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 19
- Lokalizacja: Radom
Coprawda znacznie żadziej niż iglaste ale zdarzają się liściaste bunjiny .na podstawie kilkunastu drzewek których zdjęcia oglądalem wydawało mi się, że styl literacki dedykowany jest drzewkom iglastym.
Drzewko ma powyginana linię pnia ,proponuje coś takiego :
- Załączniki
-
- WÂłsciwie nie wiem jak to nazwaĂŚ czy to bardziej moyogi z pÂłaskÂą wysoka koronÂą czy raczej coÂś pod bunjina . Moim zdaniem jest to forma doÂśc 'naturalna' ,ale nie chaotyczna .
- fikus.JPG (9.28 KiB) Przejrzano 8742 razy
Korzenie powietrzne są dość naturalne dla ficusów i czasem widać zwieszjace się ze szczytu i pnia wysokich tropikalnych roślin prawie jak liany . Oczywiście nie ma tu zasady - mogą być lub może ich nie być ,zależy to już od inwencji twórcy (no i od panujących warunków ).Jeszcze pytanie: to na dole to korzenie powietrzne, "uziemnione" gałązki, czy tak Ci się maznęło
No to dorobiłem p****e uszy!!!
Nie spieszyłem się. Poczekałem aż fikus sie zaklimatyzuje bo ze wzgledu na zmianę miejsca zaczął gubić listki. Przejrzałem literaturę.
Dzisiaj zacząłem drutowanie. To owinięcie na dole to moje dzieło. Fikus złamał się jak chrust. Okazuje się że wiandi to bardzo łamliwy gatunek - nawt go za bardzo nie wygiąłem...
Czy jest szansa, że złamanie się zabliĽni, bo na razie mam bonsai składajace się z dwóch części, a wrodzony realizm podpowiada, że zostanie tylko miki i nebari co jako bonsai oka nie przyciaga. [/img]
Nie spieszyłem się. Poczekałem aż fikus sie zaklimatyzuje bo ze wzgledu na zmianę miejsca zaczął gubić listki. Przejrzałem literaturę.
Dzisiaj zacząłem drutowanie. To owinięcie na dole to moje dzieło. Fikus złamał się jak chrust. Okazuje się że wiandi to bardzo łamliwy gatunek - nawt go za bardzo nie wygiąłem...
Czy jest szansa, że złamanie się zabliĽni, bo na razie mam bonsai składajace się z dwóch części, a wrodzony realizm podpowiada, że zostanie tylko miki i nebari co jako bonsai oka nie przyciaga. [/img]
- Załączniki
-
- ficus po zÂłamaniu__2.jpg (38.99 KiB) Przejrzano 8550 razy
-
- ficus po zÂłamaniu__1.jpg (40.16 KiB) Przejrzano 8555 razy
Ja bym od razu powycinał z 3/4 wszystkich liści ,niektóre połamania da się sklecić (ale jak przy szczepoieniu muszą być szczelnie zawinięte taśmą i stabilne ,dobrze jeśli jest połamane pod skosem ,a jeśli jest dość "prosto" to lepiej zrób z góry duża sadzonkę a dół przytnij równo (wypuści i będzie dalej rosnąć ) . W wodzie można ukorzenić ,ale w ziemi szybciej łatwiej
(nie zapomnij o zwiększeniu wilgotności np. folia ) .
(nie zapomnij o zwiększeniu wilgotności np. folia ) .