BOLˇCZKA POLSKICH FORÓW BONSAIOWYCH
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
BOLˇCZKA POLSKICH FORÓW BONSAIOWYCH
Temat jest kontynuacja zbednej dyskusji viewtopic.php?t=1910&highlight= ale tyczy sie wszystkich.
PROBLEM POLSKICH FORÓW!!!
Chciałbym poruszyc ten drazniacy temat bo nie wiem juz gdzie cokolwiek znalezc o bonsai i jak bardzo ludziom chce (i nie tylko ja) . tak bardzo sie nie chce.
Ludziska zaczynacie sie rozczulac juz nie nad patysiami ołowkami ale nad igłami.
Wezcie sie w garsc i przestancie pieprzyc ze macie czas az urosnie az wykiełkuje i bedzie cos z tego i ze "niechcecie juz robic bonsai ale w przyszlosci chcecie uzyskac taka z niego forme". Ha owszem jest to realne jak macie plantacje 100 a nawet 1000 sadzonek czy mlodych drzewek i jak jedna padnie nie ma straty bo jest nastepna.
Mylicie drogi.
Wydajecie pieniadze na sadzonki na nasiona na inne bezsensowne rzeczy ktore babcia i ciocia a nawet tatus pochwali jako bonsai a z bonsai nie maja nic wspolnego poza tym ze w/w osoby tez sie uswiadcza w tym ze to wlasnie jest bonsai.
Zawracacie dupe o kazdy patosiek kazdy listeczek i czy usuwac czy nie i czy dobrze ze tak sie stalo czy nie. Jestem skory zalozyc dzial pt "Smiechu warte" i zaprezentowac wam ile smiesznych rzeczy takie jak to ponizej trafia do mnie (i nie tylko) z pytaniem co dalej? czy udał mi sie jin/shari? A tu zdjecie przedstawia makabre pila lancuchowa na drzewku.
Ludziska zycia wam braknie na takie pierdoly.Zaoszczedzcie troszke postarajcie sie wyjechac choc na jedna wystawe zobaczyc kilkuletnia rosline z bliska jak to wyglada. Wierzcie mi kolejne oszczednosci nie pojda na piwo nowe czesci do kompa czy na co tam wydajecie a <font color="#FF0000">napewno //ort</font> nie wydacie ich na "ukorzenione patyle z marketu" a na porzadny materiał jak nie srednio ukierunkowane ale majace potencjal nawet tak ulubione okreslenie wasze marketsai. Bo idzie je kupic za naprawde niewielkie pieniadze w poruwnaniu do kupowanych przez was pasci.
Rzucacie sie z motyka na nature i targacie copopadnie z lasów nie baczac na konsekwencje swojego dzialania i nie rozumiejac podstawowych praw rzadzacych sie w srodowisku roslin.Bonsai to nie tylko drzewko w misie i tylko w tej dziedzinie szukac info. To sztuka ogrodnicza i tak ja powinno sie definiowac.Zacznijcie wkoncu siegac po biologie roslin, botanike, sadownictwo, szkólkarstwo....
Wierzcie wielu z nas ktorzy skosztowali tego tematu i maja pierwsze bardziej lub mniej udane bonsai chetnie udziela wam wszelkiej . ale ich wytrzymalosc ma granice.Pomyslcie dlaczego slawy polskiej sceny Bonsai nie wchodza na fora?? Bo nie maja po co? Guzik prawda. Przypatrzcie sie ze wchodza ale wtedy kiedy naprawde jest co do napisania. A wy wkolko fikus jak nie ten to moze ten. A moze moj sie nadaje bardziej niz jego?? A moze jeszcze cos innego bo moj fikus zdechł bo dowiedzialem sie po fakcie ze nie mozna go trzymac przy otwartym oknie.A nikto nie zauwaza ze nadal rozczulacie sie nad pasciami.
Osobiscie uwazam ze szkoda miejsca na serwerach do trzymania niektorych postów.
Mam nadzieje ze cala ta sytuacja z indoor zmieni sie z nadejsciem wiosny ale pewnie wtedy znow sadzonkowanie nasiona i byle krzaczory sie zaczna.
PS Mam nadzieje ze wywola to spora dyskusje z takim zamiarem pisalem ten post.
PROBLEM POLSKICH FORÓW!!!
Chciałbym poruszyc ten drazniacy temat bo nie wiem juz gdzie cokolwiek znalezc o bonsai i jak bardzo ludziom chce (i nie tylko ja) . tak bardzo sie nie chce.
Ludziska zaczynacie sie rozczulac juz nie nad patysiami ołowkami ale nad igłami.
Wezcie sie w garsc i przestancie pieprzyc ze macie czas az urosnie az wykiełkuje i bedzie cos z tego i ze "niechcecie juz robic bonsai ale w przyszlosci chcecie uzyskac taka z niego forme". Ha owszem jest to realne jak macie plantacje 100 a nawet 1000 sadzonek czy mlodych drzewek i jak jedna padnie nie ma straty bo jest nastepna.
Mylicie drogi.
Wydajecie pieniadze na sadzonki na nasiona na inne bezsensowne rzeczy ktore babcia i ciocia a nawet tatus pochwali jako bonsai a z bonsai nie maja nic wspolnego poza tym ze w/w osoby tez sie uswiadcza w tym ze to wlasnie jest bonsai.
Zawracacie dupe o kazdy patosiek kazdy listeczek i czy usuwac czy nie i czy dobrze ze tak sie stalo czy nie. Jestem skory zalozyc dzial pt "Smiechu warte" i zaprezentowac wam ile smiesznych rzeczy takie jak to ponizej trafia do mnie (i nie tylko) z pytaniem co dalej? czy udał mi sie jin/shari? A tu zdjecie przedstawia makabre pila lancuchowa na drzewku.
Ludziska zycia wam braknie na takie pierdoly.Zaoszczedzcie troszke postarajcie sie wyjechac choc na jedna wystawe zobaczyc kilkuletnia rosline z bliska jak to wyglada. Wierzcie mi kolejne oszczednosci nie pojda na piwo nowe czesci do kompa czy na co tam wydajecie a <font color="#FF0000">napewno //ort</font> nie wydacie ich na "ukorzenione patyle z marketu" a na porzadny materiał jak nie srednio ukierunkowane ale majace potencjal nawet tak ulubione okreslenie wasze marketsai. Bo idzie je kupic za naprawde niewielkie pieniadze w poruwnaniu do kupowanych przez was pasci.
Rzucacie sie z motyka na nature i targacie copopadnie z lasów nie baczac na konsekwencje swojego dzialania i nie rozumiejac podstawowych praw rzadzacych sie w srodowisku roslin.Bonsai to nie tylko drzewko w misie i tylko w tej dziedzinie szukac info. To sztuka ogrodnicza i tak ja powinno sie definiowac.Zacznijcie wkoncu siegac po biologie roslin, botanike, sadownictwo, szkólkarstwo....
Wierzcie wielu z nas ktorzy skosztowali tego tematu i maja pierwsze bardziej lub mniej udane bonsai chetnie udziela wam wszelkiej . ale ich wytrzymalosc ma granice.Pomyslcie dlaczego slawy polskiej sceny Bonsai nie wchodza na fora?? Bo nie maja po co? Guzik prawda. Przypatrzcie sie ze wchodza ale wtedy kiedy naprawde jest co do napisania. A wy wkolko fikus jak nie ten to moze ten. A moze moj sie nadaje bardziej niz jego?? A moze jeszcze cos innego bo moj fikus zdechł bo dowiedzialem sie po fakcie ze nie mozna go trzymac przy otwartym oknie.A nikto nie zauwaza ze nadal rozczulacie sie nad pasciami.
Osobiscie uwazam ze szkoda miejsca na serwerach do trzymania niektorych postów.
Mam nadzieje ze cala ta sytuacja z indoor zmieni sie z nadejsciem wiosny ale pewnie wtedy znow sadzonkowanie nasiona i byle krzaczory sie zaczna.
PS Mam nadzieje ze wywola to spora dyskusje z takim zamiarem pisalem ten post.
- Załączniki
-
- IM000069.JPG (35.18 KiB) Przejrzano 15068 razy
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 20
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
Piotrek ma racje ... to "walka z wiatrakami" ..
Niektórzy nie rozumieją ze Bonsai to zlepek wszystkich nauk botanicznych z jakimś tam artyzmem bo to wkoncu sztuka ..
ale podejzewam ze i tak warto ich jakoś ukierunkowywać , wszyscy zaczynali od patysi , a oni mają czas - bo jak tak patrze to duzo 14-15-stolatków , wiec w naszym wieku podejzewam bedą duzo lepsi jeśli oczywiście wytrwają
Bolączka to jest w pewnym sensie bo jak się np popatrzy na Czeskie fora ( www.bonsai.cz czy www.bonsai-dnes.cz) to tam az tak czesto tych patysi nie widać - ale tam właśnie starsi koledzy duzo swoich fotek i tematów wklejają sami by dać jaknajlepszy przykład .. U nas KBP czy PAB proponują nam i innym mniej doświadczonym swoje artykuły i znich mozna niekiedy więcej wywnioskować bo zaden "pseudo-szpec" nie dopisze nic głupiego do takiego artykułu..
spokojnie sie rozkręci - moze na wiosne ..
A co do nasion to chyba najlepsza lekcja dla mało cierpliwych , po co komu wyprowadzać ich z błędów - niech sobie sadzą
Niektórzy nie rozumieją ze Bonsai to zlepek wszystkich nauk botanicznych z jakimś tam artyzmem bo to wkoncu sztuka ..
ale podejzewam ze i tak warto ich jakoś ukierunkowywać , wszyscy zaczynali od patysi , a oni mają czas - bo jak tak patrze to duzo 14-15-stolatków , wiec w naszym wieku podejzewam bedą duzo lepsi jeśli oczywiście wytrwają
Bolączka to jest w pewnym sensie bo jak się np popatrzy na Czeskie fora ( www.bonsai.cz czy www.bonsai-dnes.cz) to tam az tak czesto tych patysi nie widać - ale tam właśnie starsi koledzy duzo swoich fotek i tematów wklejają sami by dać jaknajlepszy przykład .. U nas KBP czy PAB proponują nam i innym mniej doświadczonym swoje artykuły i znich mozna niekiedy więcej wywnioskować bo zaden "pseudo-szpec" nie dopisze nic głupiego do takiego artykułu..
spokojnie sie rozkręci - moze na wiosne ..
A co do nasion to chyba najlepsza lekcja dla mało cierpliwych , po co komu wyprowadzać ich z błędów - niech sobie sadzą
Ostatnio zmieniony 22 lut 2006, 12:51 przez Corfe, łącznie zmieniany 1 raz.
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
www.naturalfine.com
"Pomyslcie dlaczego slawy polskiej sceny Bonsai nie wchodza na fora?? Bo nie maja po co? Guzik prawda. Przypatrzcie sie ze wchodza ale wtedy kiedy naprawde jest co do napisania. A wy wkolko fikus jak nie ten to moze ten. A moze moj sie nadaje bardziej niz jego?? A moze jeszcze cos innego bo moj fikus zdechł bo dowiedzialem sie po fakcie ze nie mozna go trzymac przy otwartym oknie.A nikto nie zauwaza ze nadal rozczulacie sie nad pasciami."
Bolas,
Rozumiem to co napisałeś i zgadzam się z tym prawie w większości. Jestem na tym forum 5 dni w tygodniu, ale nawet nie otwieram tematów mających "ficus" w tytule.
Zwróć jednak uwagę na jedną rzecz. Piszesz, że doświadczeni bonsaiści nie wchodzą na forum bo nie mają po co. Wszystko prawda. Ale z drugiej strony, aby mogli coś ciekawego napisać musi pojawić się ciekawy materiał na forum. I kto ma go tam wkleić? Początkujący?
Dlatego zgadzam się z z tym co napisał Corfe. Na innych forach to DOŚWIADCZENI bonsaiści wklejają swoje drzewka, aby dać przykład. U nas proporcja jest odwrotna.
Ja jestem tutaj już kawałek czasu i temat który najbardziej mi się podobał dotyczył jałowca Fatera formowanego na warsztatach. Wiele się wtedy nauczyłem. A ile jemu podobnych jest teraz na forum?
Jak na razie, to tylko Kamil pokazał galerię swoich drzewek.
Może warto byłoby, aby bardziej doświadczeni użytkownicy również powklejali swoje drzewka? Niech to będzie od razu temat zamknięty, tak, żeby nie można było jego komentować bo i po co. Zawsze znalazłby się jakiś idiota, który by napisał, że to nie bonsai (Kamil wkleił kiedyś tekst takiego maila, którego dostał).
Żeby była jasność. Ja mam ogromny szacunek dla osób, które odwiedzają to forum i ich wiedzy i doświadczeniu. Incydent z Serissą mnie wiele nauczył i zastanowię się parę razy, zanim wkleję jakieś swoje drzewko. Ale z drugiej strony nie uwierzę, że oprócz Kamila nikt nie ma ciekawych okazów, które nie były prezentowane na forum.
Bolas,
Rozumiem to co napisałeś i zgadzam się z tym prawie w większości. Jestem na tym forum 5 dni w tygodniu, ale nawet nie otwieram tematów mających "ficus" w tytule.
Zwróć jednak uwagę na jedną rzecz. Piszesz, że doświadczeni bonsaiści nie wchodzą na forum bo nie mają po co. Wszystko prawda. Ale z drugiej strony, aby mogli coś ciekawego napisać musi pojawić się ciekawy materiał na forum. I kto ma go tam wkleić? Początkujący?
Dlatego zgadzam się z z tym co napisał Corfe. Na innych forach to DOŚWIADCZENI bonsaiści wklejają swoje drzewka, aby dać przykład. U nas proporcja jest odwrotna.
Ja jestem tutaj już kawałek czasu i temat który najbardziej mi się podobał dotyczył jałowca Fatera formowanego na warsztatach. Wiele się wtedy nauczyłem. A ile jemu podobnych jest teraz na forum?
Jak na razie, to tylko Kamil pokazał galerię swoich drzewek.
Może warto byłoby, aby bardziej doświadczeni użytkownicy również powklejali swoje drzewka? Niech to będzie od razu temat zamknięty, tak, żeby nie można było jego komentować bo i po co. Zawsze znalazłby się jakiś idiota, który by napisał, że to nie bonsai (Kamil wkleił kiedyś tekst takiego maila, którego dostał).
Żeby była jasność. Ja mam ogromny szacunek dla osób, które odwiedzają to forum i ich wiedzy i doświadczeniu. Incydent z Serissą mnie wiele nauczył i zastanowię się parę razy, zanim wkleję jakieś swoje drzewko. Ale z drugiej strony nie uwierzę, że oprócz Kamila nikt nie ma ciekawych okazów, które nie były prezentowane na forum.
Pozdrawiam,
Adrian
Adrian
Bolas zgadzam sie z Tobą w 100%. Co niektórzy powinni wziąć sobie do serca Twój post i wyciągnąć z niego wnioski. Ja co prawda nie mam większych osiągnięć w tej sztuce ale jest mi ona bliska od wielu lat i wiem na czym to polega. Zastanawia mnie tylko jedno - jak można brać się za tworzenie bonsai nie mając pojęcia o przedstawianym gatunku, jego wymaganiach, charakterystyki systemu korzeniowego (dotyczy yamadori i redukcji korzeni), itd....itd. Przecież to są podstawy, bez znajomości których zabiegi wykonywane przy drzewkach doprowadza je do "uśmiercenia".
A co do marketsai to można zauważyć, że marketowa komercja uwydatnia skrzywienie sztuki bonsai - oczywiście mam na myśli tematy na forum i stwierdzam to na podstawie postów.
Pozdrawiam.
A co do marketsai to można zauważyć, że marketowa komercja uwydatnia skrzywienie sztuki bonsai - oczywiście mam na myśli tematy na forum i stwierdzam to na podstawie postów.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
- 18
- Lokalizacja: Kalisz
A do czego ta dyskusja ma prowadzić?Bolas pisze:PS Mam nadzieje ze wywola to spora dyskusje z takim zamiarem pisalem ten post.
W zupełności zgadzam się z osobami, które uważają, że
"starsi koledzy duzo swoich fotek i tematów wklejają sami by dać jaknajlepszy przykład ."
i tak być powinno.... artukuły jak powstawały drzewka ze zwykłego krzaczka pod okiem specjalisty albo robione przez samego specjaliste, krok po kroku powinny być jako "przyklejone", aby zawsze można było do nich zajrzeć.
Artysta jest ÂźrĂłdÂłem dzieÂła. DzieÂło jest ÂźrĂłdÂłem artysty.
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 lut 2006, 18:16
- 18
Dopiero się uczę tej przepięknej sztuki i na pewno zadawałbym mniej Głupich pytań, (chociaż wiemy, że niema głupich pytań tylko są głupie odpowiedzi), jeżeli starsi i doświadczeni koledzy pokazywaliby swoje drzewka na różnych etapach kształtowania ich, wraz z opisami i ich spostrzeżeniami na temat danego gatunku jak zrobił to np. Darek Zając z Brzozą i Modrzewiem na innej stronce.Jest to kopalnia wiedzy na temat danych gatunków i jeżeli ktoś miałby pytanie to na pewno konkretne a nie na temat podstawy. Przepraszam, że wtrąciłem się w tą dyskusję, ale może przestańcie narzekać i w końcu coś zróbcie, aby nowy entuzjasta sztuki Bonsai mógł zaraz po wejściu na forum znaleĽć odpowiedzi na nurtujące go pytania i przy okazji podziwiać wasze osiągnięcia w tejże dziedzinie.
-<Z Wielkimi Wyrazami Szacunku Andrzej>-
-<Z Wielkimi Wyrazami Szacunku Andrzej>-
<Andrzej>
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 20
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
"... Przepraszam, że wtrąciłem się w tą dyskusję, ale może przestańcie narzekać i w końcu coś zróbcie, aby nowy entuzjasta sztuki Bonsai mógł zaraz po wejściu na forum znaleĽć odpowiedzi na nurtujące go pytania ..."
takich artykułów jak Darka Zająca o innych gatunkach znajdziesz setki na stronach www ..........
a nowy entuzjasta sztuki Bonsai nigdzie nie dostanie "kawy na ławe" jak jest wytrwały to znajdzie i niech sam nie narzeka tylko weĽmie sie za szukanie , mnie nudzi szukanie czegoś za innych w koncu dotęp do netu ma tutaj kazdy - prawda (?)
na nic wiedza pisana , dla wielu to tylko teoria - z czystym sumieniem napisze ze nie ma to jak warsztaty
takich artykułów jak Darka Zająca o innych gatunkach znajdziesz setki na stronach www ..........
a nowy entuzjasta sztuki Bonsai nigdzie nie dostanie "kawy na ławe" jak jest wytrwały to znajdzie i niech sam nie narzeka tylko weĽmie sie za szukanie , mnie nudzi szukanie czegoś za innych w koncu dotęp do netu ma tutaj kazdy - prawda (?)
na nic wiedza pisana , dla wielu to tylko teoria - z czystym sumieniem napisze ze nie ma to jak warsztaty
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
www.naturalfine.com
Tak, ja też jestem na tym forum 5 dni w tygodniu, coś się już nauczyłem a myślę, że sie jeszcze nauczę. Myślę, ze nie można ludziom powiedzieć nie piszcie tego i tego bo to nic nie da. Jak sie ludzi do czegos zmusza, cos im nakazuje to ma to odwrotny skutek. Jesli na nowych ludzi pytających czasem o smieszne nawet głupie sprawy będziemy (jako forum) "patrzeć z góry" i nie bedziemy im uświadamiać co jest co w sztuce Bonsai to staniemy sie towarzystwem wzajemnej adoracji. Zawsze od kogoś można sie czegoś nauczyć. Myślę, ze można ignorować te "śmieszne" posty od "bonsaiowych lamerów" ale wtedy z czasem gdy ci ludzie przestaną pisać staniemy się forum profesjonalistów (ale czy na pewno?) i przestaniemy sie rozwijać. Nie pokazuję się na tym forum długo ale myślę, że dopiero jesteśmy na poczatku drogi Bonsai i aby ta piekna sztuka była u nas w kraju popularna i aby(co chyba najważniejsze) była na odpowiednim poziomie, (bez obrazy dla specjalistów bo juz są tacy)musi duzo wody w Wiśle upłynąć. Myslę też, że nasze Europejskie Bonsai będzie się różnić (może powinno się róznić )od "japońskiego pierwowzoru" chociaż od mistrzów japońskich trzeba sie uczyć. Nie każdy robi ze sztuki bonsai pasji czy sposobu na zycie (ale tylko dzięki takim ludziom jest możliwy postęp - jestem tego świadomy) czasem jest to traktowane jako zainteresowanie czy odskocznia od codziennosci i bardzo dobrze jesteśmy różni.
Ps. Na wiosnę chciałem pokazać pare moich "drzewek" ale chyba tego nie zrobię ponieważ może się okazać że pień nie jest odpowiedniej grubości, więc powyciągam te drzewka z pojemników i posadzę do gruntu na pare lat i może cos z nich będzie(juz czegos sie nauczyłem :-P ) Mam kilkunastoletniego klona i irgę na działce w gruncie moze za nich sie wezmę? Ale czy ich nie zmarnuję? Sami widzicie mnustwo problemów
Pozdrówka dla wszystkich zainteresowanych sztuką BONSAI
Ps. Na wiosnę chciałem pokazać pare moich "drzewek" ale chyba tego nie zrobię ponieważ może się okazać że pień nie jest odpowiedniej grubości, więc powyciągam te drzewka z pojemników i posadzę do gruntu na pare lat i może cos z nich będzie(juz czegos sie nauczyłem :-P ) Mam kilkunastoletniego klona i irgę na działce w gruncie moze za nich sie wezmę? Ale czy ich nie zmarnuję? Sami widzicie mnustwo problemów
Pozdrówka dla wszystkich zainteresowanych sztuką BONSAI
BogdanG
Najlepiej było by chyba zrobić tutoriala co to jest siewka ,sadzonka i dać zakaz umieszczania siewek ,nasionek ... ale i tak ludzie by zaśmiecali forum .
Moim zdaniem
NAJWIĘKSZY PROBLEM POLSKICH FORÓW to :
dość bierna postawa osób mających tak na prawdę coś do pokazania czy do powiedzenia .Wiadomo mozna powiedzieć są zniechęceni i zdegustowani jakimiś tam siewkami w kółko ... ale to dość słabe tłumaczenie .
Jeśli chcecie mieć ciekawe fora nie tylko o siewkach i "marketsajach" to POKAŻCIE LUDZIOM CO TO JEST BONSAI - problem tyczy się wszystkich polskich forów. Np. na forum PAB-u brakuje tematów osób na prawdę doświadczonych,a wiemy że tacy ludzie założyli to forum i takiej postawy nie rozumiem (no może się wstydzą ) .
Jeszcze raz apeluje (w szczególności do mających doświadczenie ) : JEŚLI CHCIE MIEĆ CIEKAWE FORA ,ZAMIESZCZAJCIE NA NICH CIEKAWE DRZEWKA (bez tego ludzie nie mają się na czym wzorowac i poziom prezentowanych przez resztę roślin lpo prostu leży) .
Moim zdaniem
NAJWIĘKSZY PROBLEM POLSKICH FORÓW to :
dość bierna postawa osób mających tak na prawdę coś do pokazania czy do powiedzenia .Wiadomo mozna powiedzieć są zniechęceni i zdegustowani jakimiś tam siewkami w kółko ... ale to dość słabe tłumaczenie .
Jeśli chcecie mieć ciekawe fora nie tylko o siewkach i "marketsajach" to POKAŻCIE LUDZIOM CO TO JEST BONSAI - problem tyczy się wszystkich polskich forów. Np. na forum PAB-u brakuje tematów osób na prawdę doświadczonych,a wiemy że tacy ludzie założyli to forum i takiej postawy nie rozumiem (no może się wstydzą ) .
Jeszcze raz apeluje (w szczególności do mających doświadczenie ) : JEŚLI CHCIE MIEĆ CIEKAWE FORA ,ZAMIESZCZAJCIE NA NICH CIEKAWE DRZEWKA (bez tego ludzie nie mają się na czym wzorowac i poziom prezentowanych przez resztę roślin lpo prostu leży) .
Brawo.
Nareszcie ktoś miał odwagę krzyknąć, że król jest nagi.
Acer6 zarzuca bierność osobom mającym ,,tak naprawdę coś do pokazania czy do powiedzenia." Owszem. Ale czy wiecie dlaczego tak się dzieje?
Ano dlatego, że ludzie ci po pokazaniu swoich drzewek byliby zarzuceni setkami banalnych pytań, którymi można się tylko poirytować, gdyż takie jest to forum (inne zresztą niewiele lepsze)
Młodzi ludzie bowiem chcą pozyskać wiedzę jak najmniejszym kosztem wklepując w komputer parę niechlujnie skleconych zdań, w których nie zawsze po przeczytaniu można doszukać się sensu (o ortografii wspominał nie będę). Nie na tym polega sztuka bonsai.
Sam mam do pokazania sosny, modrzewie, graby, głogi, lipy, wiązy itp. ale nie zrobię tego (przynajmniej na razie), bo na bezsensowne pytania odpowiadać zamiaru nie mam, zaś jeśli nie odpowiem będę posądzony o zarozumialość, a chciałbym tego uniknąć.
Cangi.
Nareszcie ktoś miał odwagę krzyknąć, że król jest nagi.
Acer6 zarzuca bierność osobom mającym ,,tak naprawdę coś do pokazania czy do powiedzenia." Owszem. Ale czy wiecie dlaczego tak się dzieje?
Ano dlatego, że ludzie ci po pokazaniu swoich drzewek byliby zarzuceni setkami banalnych pytań, którymi można się tylko poirytować, gdyż takie jest to forum (inne zresztą niewiele lepsze)
Młodzi ludzie bowiem chcą pozyskać wiedzę jak najmniejszym kosztem wklepując w komputer parę niechlujnie skleconych zdań, w których nie zawsze po przeczytaniu można doszukać się sensu (o ortografii wspominał nie będę). Nie na tym polega sztuka bonsai.
Sam mam do pokazania sosny, modrzewie, graby, głogi, lipy, wiązy itp. ale nie zrobię tego (przynajmniej na razie), bo na bezsensowne pytania odpowiadać zamiaru nie mam, zaś jeśli nie odpowiem będę posądzony o zarozumialość, a chciałbym tego uniknąć.
Cangi.
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
- 18
- Lokalizacja: Kalisz
Witam.
Ja wam powiem tak. Dużą przyczyną tego, co się dzieje na forum jest wpływ polskich marketów. To, co jest sprzedawane w nich pod nazwą „bonsai” powinno całkowicie zniknąć z półek tych sklepów. Kawałek patyka wsadzony w ziemie z mocno poobcinanymi korzeniami i zaszczepionymi zrazami do podkładki. Sama cena przyciąga młodych i nie tylko (tzw. amatorów kwaśnych jabłek) do kupowania takowego produktu. Niestety taki jest rynek, ale na czymś trzeba zarobić pieniądze.
Przyznam się bez bicia sam kiedyś zaczynałem od drzewka zakupionego w markecie, ale po pewnym czasie stwierdziłem, że to nie ma sensu (zbędnie wydana kasa). Podejrzewam, że większość od tego zaczynała.
Rozumiem dobrze Bolasa, bo ile można klepać na jeden temat. Jest to temat, który właśnie wychodzi z marketu. Pytania w stylu: „opadają mi listki, co mam zrobić, jak podlewać, co to za drzewko itp. itd.” mogą wyprowadzić z równowagi nawet najbardziej spokojna osobę
Prośba do Tych, co potrafią dużo i mają jakieś asy w rękawie żeby się w końcu pokazali może to na prawdę coś zmieni.
To by było na tyle i mam nadzieję, że wiosna przyjdzie jak najszybciej :tancze:
Ja wam powiem tak. Dużą przyczyną tego, co się dzieje na forum jest wpływ polskich marketów. To, co jest sprzedawane w nich pod nazwą „bonsai” powinno całkowicie zniknąć z półek tych sklepów. Kawałek patyka wsadzony w ziemie z mocno poobcinanymi korzeniami i zaszczepionymi zrazami do podkładki. Sama cena przyciąga młodych i nie tylko (tzw. amatorów kwaśnych jabłek) do kupowania takowego produktu. Niestety taki jest rynek, ale na czymś trzeba zarobić pieniądze.
Przyznam się bez bicia sam kiedyś zaczynałem od drzewka zakupionego w markecie, ale po pewnym czasie stwierdziłem, że to nie ma sensu (zbędnie wydana kasa). Podejrzewam, że większość od tego zaczynała.
Rozumiem dobrze Bolasa, bo ile można klepać na jeden temat. Jest to temat, który właśnie wychodzi z marketu. Pytania w stylu: „opadają mi listki, co mam zrobić, jak podlewać, co to za drzewko itp. itd.” mogą wyprowadzić z równowagi nawet najbardziej spokojna osobę
Prośba do Tych, co potrafią dużo i mają jakieś asy w rękawie żeby się w końcu pokazali może to na prawdę coś zmieni.
To by było na tyle i mam nadzieję, że wiosna przyjdzie jak najszybciej :tancze:
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Tomek Dzieninis
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Nie twierdze ze drzewka z marketu sa do bani. Tylko kupujmy z glowa. Drzewko ma miec potencjał ma byc zdrowe przedewszystkim. Ma nas cieszyc.
Zobaczmy co to za gatunek zapoznajmy sie z jego wymogami czy spełnimy my jego oczekiwania a on nasze. Wtedy dopiero kupujmy. A u was wrecz odwrotnie kupujecie disela i pytacie czy mozna lac w niego benzyne a moze jeszcze przerobic na gas??
Zobaczmy co to za gatunek zapoznajmy sie z jego wymogami czy spełnimy my jego oczekiwania a on nasze. Wtedy dopiero kupujmy. A u was wrecz odwrotnie kupujecie disela i pytacie czy mozna lac w niego benzyne a moze jeszcze przerobic na gas??
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- Pit
- Posty: 390
- Rejestracja: 17 sie 2004, 16:32
- 20
- Imie i nazwisko: Piotr S.
- Województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
o ile sobie dobrze przypominam, to zaczynając przygodę z bonsai, też pisałem głupie posty, których teraz bym się "wtydził", ale myslę że to mija z czasem, osoby które na serio traktują swoje "nowe hobby" z czasem same się wyedukują, siewki i nasiona zamienią na lepszy materiał, bo zobaczą że nie tędy droga, sam zabiłem lub zepsułem parę roślin i teraz wiem że chciałem iść na skróty lub miałem niewłaściwe podejście do biologii roślin. W dzisiejszych czasach, jeśli ktoś ma juz dostęp do sieci, to przy odrobinie ochoty znajdzie rozwiazanie większości problemów i może nawet zweryfikuje mniemanie o swoich drzewkach jako bonsai (samokrytyka) i nie będzie zaśmiecał forum pytaniami np. po co sie obcina liście ? ...
Więc myślę że nie ma co się przejmować tematami o siewkach, one szybko "umierają" bo poprostu nie ma o czym pisać i z czasem takich tematów będzie coraz mniej.
"Umiera mi drzewko!" może i dobrze, takie przykre zderzenie z rzeczywistością jest najlepszym nauczycielem dla osoby początkującej, teraz pytanie czy wytrwa i czy wyniesie z tego jakąś naukę.
Więc myślę że nie ma co się przejmować tematami o siewkach, one szybko "umierają" bo poprostu nie ma o czym pisać i z czasem takich tematów będzie coraz mniej.
"Umiera mi drzewko!" może i dobrze, takie przykre zderzenie z rzeczywistością jest najlepszym nauczycielem dla osoby początkującej, teraz pytanie czy wytrwa i czy wyniesie z tego jakąś naukę.
Piotr
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 lut 2006, 18:16
- 18
Widać, że bardziej doświadczeni koledzy boją się krytyki i dlatego nie pokazują swoich drzewek na forum, albo po prostu nie chcą dzielić się swoją wiedzą.Błędem jest mówić ‘jak ja zaczynałem to nie było tak łatwo’ i owszem, ale wtedy nie było tylu doświadczonych ludzi takich jak Wy.Powiem wam tak jak niedawno ktoś odpowiedział mi na forum, ‘jeżeli naprawdę wciągnęła cię sztuka bonsai to nie będziesz się przejmował, że ktoś cię opieprzy czy skrytykuje tylko będziesz robił swoje’, oczywiście, jeżeli tylko wyciągnę z tego jakaś naukę. Dlatego wy jak Nauczyciele w szkole macie prawo i opieprzyć i pochwalić jak tego trzeba a przetrwają tyko ci, których Sztuka Bonsai wciągnie bezgranicznie. Dlatego proszę w imieniu wszystkich początkujących odpowiadajcie na wszystkie pytania a jeżeli wam się nie chce wstawiajcie wasze zdjęcia z opisami żebyśmy mogli się na czymś wzorować. Ja szukam wiadomości nie tylko na forum, ale to dzięki wam wiem gdzie ich szukać.
-< Z Wyrazami Szacunku Andrzej>-
-< Z Wyrazami Szacunku Andrzej>-
<Andrzej>
- piotr brozek
- Posty: 68
- Rejestracja: 08 kwie 2005, 18:51
- 19
- Imie i nazwisko: Piotr
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: N. SÂącz
- Kontakt:
Nawet jeśli w regulaminach byłoby napisane jasno i wyraznie "NIE ZADAWAĆ PYTAŃ PRZED ZAPOZNANIEM SIE Z ZAGADNIENIEM" to i tak takie pytania będą, bo 99% nowych pasjonatów nawet nie ma ochoty przeczytac regulaminu (http://bonsai.kamcio.com/viewtopic.php?f=7&t=5045). Jednak na forum musi sie cos dziać. bez dyletanctwa nie byloby możliwosci uświadomienia sobie że przed chwilą chciałem zadac głupie pytanie.[/b]Cangi pisze:Młodzi ludzie bowiem chcą pozyskać wiedzę jak najmniejszym kosztem wklepując w komputer parę niechlujnie skleconych zdań, w których nie zawsze po przeczytaniu można doszukać się sensu (o ortografii wspominał nie będę).
A teraz pobawie się w psychologa :twisted: .
Powiedzmy że jestem świeżo - bonsajowym napaleńcem (np. posiadaczem paru siewek ) i wchodzę na forum.
Co tam widzę ... jeden patyk ,drugi patyk ,trzeci patyk ... w takmi razie moje patyki też tu " pasują " :tancze: (oczywiscie niezależnie od swojej patykowatości ,zwykłe i niezwykłe patyki nabierają cech bonsai ) .
Teraz drugi wariant :
Jestem sobie słomiano -zapalonym bonsaitą z (kilkoma nasionkami z allegro i pięknie powykręcanymi marketowcami) . Wchodzę na forum .... i widzę coś co naprawdę jest materiałem na bonsai ,jestem zachwycony grubymi pieńkami ,harmonijnymi chmurkami ... i stwierdzam że moje patyki tutaj nie bardzo pasują (no i raczej nie zamieszczam )
Powiecie że przykład z kosmosu ,więc podam konkret :
InternetBonsaiClub - mimo iż forum jak forum, to rządzą tam rasowe materiały - bo bonsaiści z całego świata "nie wstydzą" się prezentowania swoich roślin .
Więc jeszcze raz powtarzam z uporem maniaka : POKAZUJCIE CO MACIE DO POKAZANIA - dzieki temu inni nauczą się czegoś od was . Kto ma podwyższyć poziom jak nie osoby mające się czym pochwalić .
Powiedzmy że jestem świeżo - bonsajowym napaleńcem (np. posiadaczem paru siewek ) i wchodzę na forum.
Co tam widzę ... jeden patyk ,drugi patyk ,trzeci patyk ... w takmi razie moje patyki też tu " pasują " :tancze: (oczywiscie niezależnie od swojej patykowatości ,zwykłe i niezwykłe patyki nabierają cech bonsai ) .
Teraz drugi wariant :
Jestem sobie słomiano -zapalonym bonsaitą z (kilkoma nasionkami z allegro i pięknie powykręcanymi marketowcami) . Wchodzę na forum .... i widzę coś co naprawdę jest materiałem na bonsai ,jestem zachwycony grubymi pieńkami ,harmonijnymi chmurkami ... i stwierdzam że moje patyki tutaj nie bardzo pasują (no i raczej nie zamieszczam )
Powiecie że przykład z kosmosu ,więc podam konkret :
InternetBonsaiClub - mimo iż forum jak forum, to rządzą tam rasowe materiały - bo bonsaiści z całego świata "nie wstydzą" się prezentowania swoich roślin .
Więc jeszcze raz powtarzam z uporem maniaka : POKAZUJCIE CO MACIE DO POKAZANIA - dzieki temu inni nauczą się czegoś od was . Kto ma podwyższyć poziom jak nie osoby mające się czym pochwalić .
Może zrobić jakiś osobny, wyraĽnie widoczny dział na forum pt. galeria, gdzie byłyby zdjęcia drzewek, które mają służyć za wzór, zachęcać do poważnego traktowania sprawy? Leniwi odwiedzający chyba najchętniej obejrzą obrazki, zamiast zaraz rzucać się do pisania niezbyt trafnych postów (co przecież wymaga chwili czasu) Może to pomogłoby cos w całym problemie?...
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
Eva nie wiem czy jest sens zakładania nowego topicu z galeria,skoro jest specjalna zrobiona przez Kamila opcja"Album"i tam mozna wrzucac.A tak <font color="#FF0000">wogule //ort</font> to niedlugo ja porobe fotki swoich i wrzuce na forum
Pzdr
Pzdr
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki