Zimowanie Na balkonie
Zimowanie Na balkonie
Mam pytanie co do hodowli na balkonie. Dokladniej chodzi o to jak obwinąć szkielet sześcianu zrobiony z metalowych rurek, folia powinna byc z kazdej strony czy raczej tylko z góry jako daszek oslaniający przed śniegiem?
Ps. Czytalem że dobrze jest zrobic 2 warstwy foli tak zeby pomiedzy nimi bylo powietrze, czy to dobry sposob ?
Ps. Czytalem że dobrze jest zrobic 2 warstwy foli tak zeby pomiedzy nimi bylo powietrze, czy to dobry sposob ?
Hej. Ja trzymam swoje drzewka na balkonie w "korytku" prostokatnym ze zbitych desek. Srodek mam wylozony styropianem a wszytko zasypane kora. Po koncach mam powbijane wysokie kije na ktorych mam naciagnieta folie, aby drzewka byly chronione od wiatru. Gore nie mam niczym oslonieta aby mialy doplyw powietrza. Jak narazie system sie sprawdza druga zime.
Witam,
Z tego, co słyszałem i czytałem to kora powoduje łatwiejszy rozwój grzybów i pleśni także z nią trzeba uważać. Kora również zakwasza glebę, co jest raczej niewskazane u liściaków.
Co do zimowania Robert napisał dosyć sporo także można poczytać viewtopic.php?t=1549&highlight=
Z tego, co słyszałem i czytałem to kora powoduje łatwiejszy rozwój grzybów i pleśni także z nią trzeba uważać. Kora również zakwasza glebę, co jest raczej niewskazane u liściaków.
Co do zimowania Robert napisał dosyć sporo także można poczytać viewtopic.php?t=1549&highlight=
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Tomek Dzieninis
- fater
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lis 2004, 11:07
- 20
- Imie i nazwisko: Roman S.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
Witam.
Jako komentarz do postu mike'a załączam zdjęcia mojego zimowiska balkonowego. Myślę, że konstrukcja opisana przez mike'a jest podobna. Skrzynka ma dno wyłożone styropianem, nad nią stelaż z listewek, okryty namiotem z folii i pokrowcem z materiału. W folii zrobione są otworki wentylacyjne, oraz "drzwiczki" na suwaki. Drzewka, jak widać, zasypane są ziemią prawie pod korony. Namiot spisuje się bardzo dobrze i skutecznie chroni przed wiatrem i zimnem. Ma także tę zaletę, że nie rzuca się w oczy przechodniom .
Zeszłej zimy, z powodu działalności fachowców od ocieplania budynków, nie mogłem zainstalować mojej "budki". Musiałem przenosić drzewka z parapetów z jednej strony bloku na drugą, kombinowałem jak mogłem, a i tak poniosłem duże straty. A w tym roku widzę, że wszystko jest OK. Oby tylko nie zapeszyć!
Jako komentarz do postu mike'a załączam zdjęcia mojego zimowiska balkonowego. Myślę, że konstrukcja opisana przez mike'a jest podobna. Skrzynka ma dno wyłożone styropianem, nad nią stelaż z listewek, okryty namiotem z folii i pokrowcem z materiału. W folii zrobione są otworki wentylacyjne, oraz "drzwiczki" na suwaki. Drzewka, jak widać, zasypane są ziemią prawie pod korony. Namiot spisuje się bardzo dobrze i skutecznie chroni przed wiatrem i zimnem. Ma także tę zaletę, że nie rzuca się w oczy przechodniom .
Zeszłej zimy, z powodu działalności fachowców od ocieplania budynków, nie mogłem zainstalować mojej "budki". Musiałem przenosić drzewka z parapetów z jednej strony bloku na drugą, kombinowałem jak mogłem, a i tak poniosłem duże straty. A w tym roku widzę, że wszystko jest OK. Oby tylko nie zapeszyć!
- Załączniki
-
- 3.jpg (39.58 KiB) Przejrzano 7188 razy
-
- 2.jpg (43.1 KiB) Przejrzano 7188 razy
-
- 1.jpg (40.54 KiB) Przejrzano 7189 razy
Pozdrawiam
Roman
Roman