Plan był nieco inny.Najpierw nieco poczytać a dopiero potem, na wiosnę, wybrać się do szkółki.Rodzina moje zainteresowanie tematyką bonsai odebrała jako natychmiastową chęć posiadania drzewka i postanowiła zakupić roślinkę.
Ku mojemu zdziwieniu na opakowaniu od drzewka nie było nawet nazwy gatunku.Po lekturze forum doszedłem, że jest to wiąz - i zapewne drobnolistny (proszę o potwierdzenie).Oczywiście nie byłem zachwycony faktem, że zanim doszła zamówiona książka ja mam już w domu drzewko.Dodatkowo - drzewko zostało zakupione - a jakże - w markecie (tesco).To też nie jest chyba powód do chwały.Stało się.Teraz moim celem jest nie dać drzewku umrzeć, pozwolić się rozwijać i kompletować pomysły jak je ukształtować.Zapewnę zasypię Was - forumowiczów masą pytań

Na zdjęciach umieściłem drzewko sfotografowane z każdej strony.
Główny pień jest solidnie zdrewniały.Odchodzą od niego 3-4 mniejsze gałązki i kilka całkiem filigranowych.
Jakich natychmiastowych zabiegów wymaga moja roślinka?Nie posiadam w zasadzie żadnej wiedzy o roślinach, a o bonsai w szczególności i mogę przeoczyć pewne - wydawałoby się - oczywiste kwestie.Zaznaczam, że szybko się uczę i CHCĘ to robić.Dla dobra drzewka oczywiście.
Czy któreś gałęzie wymagają podcięcia?Jeśli tak - w jakim stopniu?Czy powinienem pozbyć się części liści?
W jakie formy można ukształtować wiązy?Oczywiście domyślam się, że teraz nie ma się nawet za co brać - nie ma czego kształtować.Ale czy na pewno?
Czy drzewko powinno złapać nieco masy, zanim cokolwiek z nim zrobię?Chodzi mi o gałązki odchodzące od pnia głównego.Czy pień gł. jeszcze urośnie?Jak szybko rośnie wiąz?
Za moment zabiorę się za oglądanie podwozia roślinki.Być może wymaga przesadzenia...
Proszę o porady, refleksje, wskazówki, aby kiedyś samemu je udzialać

PS.Drzewko ma 4 lata.
PS2.W każdej chwili mogę zrobić zdjęcie dowolnego fragmentu roślinki.Być może to pomoże w ocenie.
PS3.Nie warto czytać polskiej instrukcji drzewka.Angielska jest zdecydowanie bogatsza.Ach Ci Holendrzy
