tak sie to zacznie:)

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
konradzik

tak sie to zacznie:)

Post autor: konradzik »

w tym poscie ebde rpzedstawial historie mojego drzewka , która zaczne od nasionek. Dzisiaj wsadzam je do ziemi i do lodówkiaz zaczną rosnać.dodatkowo bedzie tu tez przedtsawiony moj grubosz ktorego zdobylem z duzego krzaczka.

tak wygladaja nasionka ktore kupiłem.PoĽniej dam zdjecia juz w ziemi:)

Obrazek

Obrazek
konradzik

Post autor: konradzik »

juz sa wsadzone i zabezpieczone przed zimnem zostana wsadzone do lodowki
Obrazek
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
Answers: 0
20
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

A ja się teraz czepiam:
1. nie zabezpieczone przed zimnem, tylko zabezpieczone przed utratą wilgoci. Zimno to im ma być właśnie.
2. Oj, to rzadko cię na tym forum usłyszymy, bo to będzie tak, ze za miesiąc czy wiecej dasz nam cynk że wyjąłeś z lodówki, za miesiąc cosik kiełkuje, a potem co rok post?

Aby nie stracić potencjalnego miłośnika bonsai, radzę ci kupić sobie oprócz nasion jakiegoś ficusa albo coś z zewnętrznych w pojemniku na wiosnę. Zabawa z nasionami to głównie czekanie, a na drzewku w doniczce mozesz od razu poćwiczyć.

PS. Sianie nasion 2 gatunków razem (do tego iglak i liściak!!!) w jednej doniczce to nie najlepszy pomysł... Ze względu na wymagania no i problemy hmmmmm logistyczne.
Anna Dorota
konradzik

Post autor: konradzik »

co do odwiedzania to niemartw sie ebde odwiedzal:). Jesli chodzi o inne rosliny.wiec jak juz pisalem w pierwszym topiku zajmuje sie takze gruboszem dodatkowo w innym poscie dalem foto drzewka w celu podania mi jego nazwy uzyskalem ja i w sobote jade kupic krzaczka wiec nie martw sie nie poprzestane na tym .dodatkowo pod koniec zimy zamierzam wykopac sobie drxewko bo mam juz na oku pare okazow :).Jesli chodzi o dwa gatunki w jednej doniczce to tylko do momentu wykielkowania pozniej beda rozsadzone:). Przed zimnem zabezpieczylem doniczke owijajac je gazeta i folia a gore przykrylem gazeta z dziurkami aby byl przeplyw powietrza.Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Martin
Posty: 151
Rejestracja: 04 kwie 2005, 10:16
Answers: 0
20
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Martin »

Drzewko radziłbym kupić na wiosnę:
Po pierwsze primo - duuużo większy wybór (teraz szkółki już drzewa zimują)
po drugie primo - i tak nic z nim nie podziałasz do wiosny
po trzecie primo ultimo - dużo mniejsze ryzyko że stracisz roślinę w wyniku błędów z przezimowaniem.

Yamadori sobie raczej tej wiosny podaruj... z korzyścią dla drzewka (szansa przeżycia) i Ciebie (mniej rozczarowań)
Pozdrawiam
Marcin Szymanek
Awatar użytkownika
Corfe
Posty: 707
Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
Answers: 0
20
Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
Województwo: opolskie

Post autor: Corfe »

1- dlaczego do lodówki , a nie wystawisz ich na parapet czy balkon ??
2- mieszanka glebowa stosowana do wysiewu nasion powinna być dobrze przepuszczalna np: 2 (ziemia ogrodowa) +1 (gruboziarnisty piasek)

cierpliwości zycze :wink:

Ps. Jeśli jesteś z Krakowa to polecam warsztaty w Mangha
www.bonsai.ln.pl
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
konradzik

Post autor: konradzik »

Hmmm na wiosne dobry pomysl tylko ze z tego co czytalem to iglaste drzewka lepiej ksztaltowac w zimie chodiz mi o drutowanie.Wiec prosze ejszcze o wyjasnienia co z tym fantem zrobic.do lodowki? do lodowki dlatego ze tam jest stala temperatura powiedzmy 4 stopnie a jak wystawie na parapet to snieg mroz i moze mi umarznac wkoncu to eni grunt tylko doniczka wiec z boku niema odpowiedniej oslony przed mrozem.
Ziemia hmmm wlasnie nie wiem po kiego do drzewka odpowiednia ziemia przeciez w naturze drzewko nie wybiera sobie ziemi a rosna i to dorbze wiec nie kumam po co az takie dbanie o to oczywiscie nie posadze drzewa ktore musi miec zyzna ziemie w piachu ale z miejsca gdzie rosnal podobne mozna wziac ziemie i i bedzie dorbze.dlatego nie ebde kupowal ziemi do tego. Mam nadzijez e ktos odpowie mi na pytanie z tym drutowaniem.
Awatar użytkownika
Corfe
Posty: 707
Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
Answers: 0
20
Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
Województwo: opolskie

Post autor: Corfe »

po co pytasz skoro i tak masz swoje zdanie ??
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
wasabi

Post autor: wasabi »

Hmmm, wiesz to jest tak: kazdy gatunek preferuje jakiś rodzaj gleby, także jeżeli chcesz osiągnąć zadowalające efekty, to jednak warto byłoby nad tym pomyśleć. A co do drutowania, to ja też chciałbym się dowiedzieć czy to prawda z tym drutowaniem w zimie?
acer6

Post autor: acer6 »

Mam nadzijez e ktos odpowie mi na pytanie z tym drutowaniem.
Kup na wiosnę jakiegoś modrzewia czy cóś ale w szkółce , wtedy sobie potniesz i podrutujesz .
Przez najbliższe 3-4 lata możesz sobie najwyżej pomażyć o drutowaniu ...tych nasionek :wink:

P.S. można drutować ,ale jeśli nie ma mrozów .
konradzik

Post autor: konradzik »

po co pytasz skoro i tak masz swoje zdanie
wlasnie po to ze moze ktos mnie wyprowadzi z bledu jesli zle cos mysle ale musi mi to odpowiednio przedstawic i udowodnic. ty tez amsz swoje zdanie skoro je tu wyrazasz i widzisz ja mam inne ktos inny tez moze miec o to chyba w tym miedzy innymi chodzi.i niemasz sie co oburzac.
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
Answers: 0
20
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Ło matko....

1. Wybierają sobie ziemię na wolności, wybierają! I są bardzo rygorystyczne w wyborze: jedne na glinie nie będą rosły, inne nie urosną na piasku albo na najlepszym czarnoziemie... Umrą, a nie dostosują się do warunków. kto ma ogród, ten wie. A do wysiewu i tak potrzeba lżejszej mieszanki i nie jest to kaprys, tylko rezultat doświadczeń. Natury się nie przeskoczy, dziadek Miczurin próbował i tylko śmiech pozostał...
2. Sorry, ale nie mogę się powstrzymać: hłe hłe hłe - coż to za modrzew, który bałby się mrozu??? Myslisz ze szyszki mają temp. 4 stopnie jak w lodówce? Głupią lawendę stratyfikuję w zamrażarce, a pierwiosnki (drobniutkie i delikatne) na balkonie w trzaskający mróz... Oczywiscie klon palmowy wymaga wyższych temperatur - i tu się kłania problem z sadzeniem wszystkiego do jednej doniczki...
3. Jasne, że można kombinować z iglakami teraz- ale TERAZ to porządne ogrodnictwa nie sprzedają porządnych drzewek, tylko mają je zabezpieczone na zimę. A te co zostały w marketach, sklepach ogrodniczych na wystawie itd. to stoja tam czasem od miesięcy (najpóĽniej od jesiennej akcji sezonowej) i mają zakłócony cykl roczny... i mogą być kłopoty z przechowaniem do wiosny.

PS. Nie, nie musimy udowadniać - nie nasze drzewka, nie nasza kasa. Ale my tylko radzimy. Nie wierzysz - zajrzyj do literatury. Uczenie się na własnych blędach jest dobre, ale kosztowne i czasochłonne, czemu nie chcesz się uczyć na naszych?
Anna Dorota
konradzik

Post autor: konradzik »

dorbze nie musicie udowadnic ale jesli np ktos napisze ze lepiej to lub tamto to moze warto poprzec to przykladem.skoro tak mowisz ze mroz ine szkodzi bo szyszki nie zabezpieczon na drzewie to czemu jak ojciec posadzil sobie w donicach na balknie drzewka byl duzy mroz to przemrozilo je? na wiosne nic nie zostalo znich poprostu obumarly.
a z kupnem skoro tak radzicie to poczekam do wiosny az beda jakies nowe okazy ciekawe.
1. Wybierają sobie ziemię na wolności, wybierają! I są bardzo rygorystyczne w wyborze: jedne na glinie nie będą rosły, inne nie urosną na piasku albo na najlepszym czarnoziemie... Umrą, a nie dostosują się do warunków. kto ma ogród, ten wie. A do wysiewu i tak potrzeba lżejszej mieszanki i nie jest to kaprys, tylko rezultat doświadczeń. Natury się nie przeskoczy, dziadek Miczurin próbował i tylko śmiech pozostał...
hmm czy li drzewa rosnace w lesie wybieraj sobie miejsca gdzie ma upasc szyszka i nasionka wedruja tam gdzie leprza dla nich ziemia? przecie w naturze tak nie ma tylko spadnie na ziemie jest jalowa marniej rosnie jest zyzna rosnie lepij. a przeciez to nie sa kwiaty ktore tylko drzewo.
Awatar użytkownika
piotr brozek
Posty: 68
Rejestracja: 08 kwie 2005, 18:51
Answers: 0
20
Imie i nazwisko: Piotr
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: N. SÂącz
Kontakt:

Post autor: piotr brozek »

O bardzo stanowczy forumowicz. I jaki odzew.
Nasiono mądrzejsze od drzewka.
A tak swoją drogą co było pierwsze nasiono czy kura ups drzewko?
Rzeczywistosc wyprostuje to dosc nowatorskie podejscie do zagadnienia.
Mam nadzieje że efekty będą nad podziw. Będe sledził z zainteresowaniem ten temat.
Awatar użytkownika
ar2r
Posty: 318
Rejestracja: 19 lip 2004, 21:00
Answers: 0
20
Imie i nazwisko: Artur J.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: ar2r »

Masz rację nasiona spadają na różne rodzaje gleby. Na jednej wzejda na innej nie wzejdą. A jeżeli wzejdą to na jedne będą rosly bardzo dobrze a na innej będą rosły marnie lub nawet zginą. I na tym polega wybór gleby przez rośliny.
Artur
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
Answers: 0
20
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Proste zadanie rachunkowe: jeśli spora brzoza wytwarza rocznie ok 1 mln nasion i wszystkie miałyby wykiełkować tam gdzie padną, to ile siekier potrzeba po roku, żeby dostać się do centrum miasta?
To nie tak, że nasiono wybiera gdzie ma upaść, tylko odpowiednie warunki zdarzają się tak rzadko, że z tego miliona nasion powstanie może 100, część padnie od razu, trochę padnie póżniej... Włąsnie dlatego ze tak trudno o dobre warunki do iełkowania i wzrostu siewek drzewa wytwarzają takie masy nasion. Juz nie wspominając ze nektóre gatunki wytwarzaja nasiona muszące czekać latami na odpowiednie warunki, np. niektóre krzewy australijskie muszą spłonąć, żeby nasiona wykiełkowały, a inne pestki niektórych afrykańskich rośłin muszą być zjedzone przez słonia, ktorego kwasy żołądkowe trawią skorupę żeby kiełek mógł wyjść na zewnątrz.
I dlatego jeśli się ma 10-20 nasion trzeba zapewnić im wszystkie warunki zeby maksymalnie zwiększyć prawdopodobieństwo kiełkowania.
A modrzewie czy jakiekolwiek inne drzewka posadzone w doniczkach mogły obumrzeć w zimie z mnóstwa powodów - nawet dlatego że miały za sucho. Gdyby nasiona modrzewia czy wszystkie młode drzewka na wolności zabijał mróz, to jak myslisz rozmnażałyby się u nas, zwłaszcza ze dobrze rosną w górach? Bocian je przynosi czy co? ;)
Anna Dorota
konradzik

Post autor: konradzik »

Nooooooooooooo i o to mi chodizlo takich odpowiedzi oczekiwalem :-o . dzienks za odpowiedz i mala nerwowke bo chyba sie zrobila :-P
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
Answers: 0
20
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

Rzadko ostatnio tu pisze, bo przyznam jestem trochę zmęczony tym, że ciągle te same pytania i odpowiedzi powracają. Podziwiam Annę Dorotę z cierpliwość.
Co do nasion to fakt można zaczynać i w ten sposób ale nie polecam. Pięknego modrzewia można kupić za 10 zł i jesteś 5 – 6 lat do przodu.
Jeżeli chodzi o nasiana to wystarczyło je zmieszać z wilgotnym piaskiem i wsypać z powrotem do torebek, w których były aby utrzymać wilgotność. Taki pakunek można stratyfikować w lodówce przez kilka miesięcy a następnie wysiać wiosną do odpowiedniej mieszanki glebowej.
Klon palmowy oprócz stratyfikacji zimnej powinien jeszcze przejść stratyfikacje ciepłą.
Wystawiając na zewnątrz w takiej postaci jak masz nasiona w tej chwili nic im nie powinno się stać. Modrzewiowi na 100%. Dla pewności możesz zakopać doniczkę z nasionami w ogrodzie lub okręcić agrowłókniną.
Na koniec nie spodziewaj się zbyt obwitych wschodów. A jak nie zaprawiłeś nasion przeciwko grzybom np. Funabenem to część siewek które wzejdą możesz stracić z powodu zgorzeli. Proponuje zacząć od jakiejś sosenki ze szkółki ceny ok. 20 zł za 3 – 5 letnie lub fikusa, jeżeli chcesz bonsai do domu.
Pozdrawiam :razz:

ADMIN: W temacie wiecej mowi sie o podstawach niz o danym drzewku. Do przedstawia historii drzewka zostaly stworzone prywatne galerie -> PODSTAWY
Darek Rychlicki
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
Answers: 0
20
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Jejku jak tak dalej pojdzie to ten temat bedzie naaaaaajdłuzszy na forum. Wpadne tu za jakies 6-10 lat zobacze jak wygladaja te nasiona.
Dobrze ze beda zdjecia to mnie nic nie ominie.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
ODPOWIEDZ