brzoza
brzoza
Właśnie przesadziłem do "donicy" :-D brzozę, którą pozyskałem rok temu.
Co o niej sądzicie? Jakie macie propozycję dalszego jej kształtowania?
Co o niej sądzicie? Jakie macie propozycję dalszego jej kształtowania?
- Załączniki
-
- przede posadzeniem
- P3260807.JPG (43.76 KiB) Przejrzano 14520 razy
-
- z "przodu"
- P3260808.JPG (20.38 KiB) Przejrzano 14520 razy
-
- troszkĂŞ z boku
- P3260810.JPG (36.82 KiB) Przejrzano 14522 razy
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 20
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Moim zdaniem jest naprawdę fajna
. Świetne zagęszczenie. Jedyne co wymaga największej poprawy to góra. Zrób z nią coś konkretniejszego - zbyt duży tam nieład widzę.
Poza tym ukształtuj drzewko tak, aby wyglądało jak brzoza w naturze - końcówki gałązek zadrutowałbym w dół.
Zdecydowanie nie masz się czego wstydzić
ps. Jak duża jest ta brzoza
: - (wysokość i obwód lub śr. pnia)

Poza tym ukształtuj drzewko tak, aby wyglądało jak brzoza w naturze - końcówki gałązek zadrutowałbym w dół.
Zdecydowanie nie masz się czego wstydzić

ps. Jak duża jest ta brzoza

Ostatnio zmieniony 26 mar 2005, 23:09 przez AdamJonas, łącznie zmieniany 1 raz.
Pewnie pomoże Ci :
http://www.bonsai.com.pl/artykul025.html
Ciekawy artykuł o brzozie i uwagi co do pielęgnacji!
http://www.bonsai.com.pl/artykul025.html
Ciekawy artykuł o brzozie i uwagi co do pielęgnacji!
Bonsaiœci ca³ego œwiata ³¹czcie siê 
Pozdrawiam!
Robert Kotyra

Pozdrawiam!
Robert Kotyra
Bardzo bobrze że tak zamierzasz zrobić (końcówki w dół) w koncu drugi człon nazwy "pendula" wskazuje na "płaczący/zwisający" charakter .
Widziałem parę zdięć brzóz na necie i najlepiej prezentują się te które maja długie zwisajace pędy .
Brzozy które kształtuje się tak jak "normalne" drzewka wygląda dośc sztucznie .
Powodzenia
Widziałem parę zdięć brzóz na necie i najlepiej prezentują się te które maja długie zwisajace pędy .
Brzozy które kształtuje się tak jak "normalne" drzewka wygląda dośc sztucznie .
Powodzenia
Otóż muszę Was zasmucić, nowych fotek nie będę wklejał gdyż mija brzoza po nadmiernym nawożeniu (jak sądzę) strasznie podupadła na kondycji.
Żyje to fakt, przeprowadziłem masę zabiegów przy niej od momentu przenawożenia, ale straci sporo gałązek. Wszystko okaże się w następnym roku, na wiosnę.
Jeśli chodzi o pozyskiwanie jej, to nie przygotowywałem jej specjalnie (nie redukowałęm bryły korzenioowej w gruncie). Natomiast wykopałem ją bardzo ostrożnie i posadziłem do gruntu w ogródku, w zacienionym miejscu na rok. Po roku (w tym) przesadziłem ją do skrzyneczki (jak na fotkach) i cieszyłem się, że mam nowy nabytek, dobrze ukorzeniony i zaaklimatyzowany w nowym pojemniku.
Niestety, wystarczyło rozrobić za dużą dawkę nawozu i nie podlewać jej obficie i została "spalona".
Potraktujcie to jako przestrogę, abyście nie popełnili podobnych błędów.
Jeśli już będziecie musieli wyjechać na dłuższy czas i zostawić pod opieką komuś swoje rośliny, to napiszcie tym osobom na kartce co, jak i kiedy należy podlewać i opiekować się Waszym Pre-Bonsai.
Żyje to fakt, przeprowadziłem masę zabiegów przy niej od momentu przenawożenia, ale straci sporo gałązek. Wszystko okaże się w następnym roku, na wiosnę.
Jeśli chodzi o pozyskiwanie jej, to nie przygotowywałem jej specjalnie (nie redukowałęm bryły korzenioowej w gruncie). Natomiast wykopałem ją bardzo ostrożnie i posadziłem do gruntu w ogródku, w zacienionym miejscu na rok. Po roku (w tym) przesadziłem ją do skrzyneczki (jak na fotkach) i cieszyłem się, że mam nowy nabytek, dobrze ukorzeniony i zaaklimatyzowany w nowym pojemniku.
Niestety, wystarczyło rozrobić za dużą dawkę nawozu i nie podlewać jej obficie i została "spalona".
Potraktujcie to jako przestrogę, abyście nie popełnili podobnych błędów.
Jeśli już będziecie musieli wyjechać na dłuższy czas i zostawić pod opieką komuś swoje rośliny, to napiszcie tym osobom na kartce co, jak i kiedy należy podlewać i opiekować się Waszym Pre-Bonsai.
Corfe miło mi, że dziwi Cię to, iż mogłem popełnić taki błąd.Corfe pisze:Garas ....Ty i taki błąd .....przecież sprawą niemalże oczywistą jest nienawożenie drzewek po ich pozyskaniu ...nowa ziemia i jej składniki ...z resztą to chyba powinneś sam wiedzieć..
Jednakże nie rozumiem za bardzo dlaczego myślisz, że tak właśnie zrobiłem. Nigdzie nie napisałem, że nawoziłem ją zaraz po przesadzeniu, a tym bardziej po pozyskaniu.
P.S.
A sprawą oczywistą, a nie tylko niemalże, jest to, że nie można robić tak jak to opisałeś.
Zapewniam Cię, że jest to dla mnie nadzwyczaj wyraziste i jasne. :-P
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2005, 10:54 przez garas, łącznie zmieniany 1 raz.
- kutny leszek
- Posty: 65
- Rejestracja: 14 paź 2005, 20:03
- 19
- Imie i nazwisko: Leszek
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kontakt: