Co w zime !??!?!
Co w zime !??!?!
MAM klona palmowego na balkonie na wschód i co będzie jesli nadejdzie zima?? jak go zabezpieczyc przed mrozem ?!?
Może go do domu wstawić ?
Może go do domu wstawić ?
Krzysiek
Pozdrawiam
Pozdrawiam
NIE wstawiaj do domu pod żadnym pozorem .
Zabezpiecz tak jak każde drzewko na dworze czyli przede wszystkim korzenie , dodadkowo mozesz osłonić od wiatru (np , folią czy szybą ) , w razie silniejszych mrozów możesz dać całość pod folię , albo owinać jakąś agrowłukniną czy coś (ale nie przesadzaj z tym i stosuj dopiero PO przymrozkach i w czasie mrozu )
Zabezpiecz tak jak każde drzewko na dworze czyli przede wszystkim korzenie , dodadkowo mozesz osłonić od wiatru (np , folią czy szybą ) , w razie silniejszych mrozów możesz dać całość pod folię , albo owinać jakąś agrowłukniną czy coś (ale nie przesadzaj z tym i stosuj dopiero PO przymrozkach i w czasie mrozu )
By nie otwierać nowychb postów o zimowaniu drzewk przypomnę :
viewtopic.php?t=1191 ;
a dla leniwych :-P , proszę o przeczytanie już skopiowanego tekstu :
ZIMOWANIE
Przetrzymywanie drzewek bonsai przez sezon zimowy w dobrej kondycji i zdrowiu sprawia wiele kłopotów początkującym miłośnikom bonsai. Dla zrozumienia, w czym leży problem, musimy jeszcze raz sobie przypomnieć, że mamy do czynienia z normalnymi roślinami, jakie można spotkać w ogrodzie lub krajobrazie otwartym, a nie jedynie z obiektami sztuki. Należy pamiętać, że drzewka bonsai tych gatunków, które rosną w naszym klimacie w gruncie, znoszą bez szkód znaczne obniżenie temperatury. Gatunki te są do warunków zimowych przystosowane, a nawet wymagają niskich temperatur zimą, aby zbyt wcześnie nie budzić się z zimowego spoczynku. Temperatury powyżej 8-10°C, za wysokie w tym okresie, wyrywają te rośliny ze stanu uśpienia. Rozwijają się pączki, pojawiają się nowe pędy, a to w warunkach niedoboru światła może prowadzić do poważnych szkód, a nawet utraty drzewka.
Z drugiej jednak strony drzewka bonsai nie rosną w wolnym gruncie, nie korzenią się głęboko. Ich system korzeniowy zawarty jest w bardzo małym pojemniku. W tych warunkach bryła korzeniowa narażona jest na szybsze przemarzanie podczas głębszych spadków temperatury. Nie można więc po prostu zostawić bonsai, nawet gatunków rodzimych zupełnie zimotrwałych w normalnej uprawie, na zewnątrz bez żadnego zabezpieczenia. W budynkach ogrzewanych centralnie trudno będzie znaleĽć miejsce widne, ale o temperaturze w ciągu całej zimy od O do 8°C. Może będą takie warunki w słabo ogrzewanym garażu z oknem lub niezbyt ciepłej piwnicy czy w chłodnej klatce schodowej. Niezależnie od miejsca ustawienia roślin konieczna jest przez całą zimę stała kontrola wilgotności podłoża. W czasie zimy rośliny potrzebują mniej wody, ale w żadnym wypadku podłoże nie może zbytnio przesychać.
Innym sposobem zimowania bonsai, zwłaszcza gatunków najodporniejszych, jest dołowanie ich w ogrodzie. Wybiera się miejsca zacienione i osłonięte od wiatrów. Może to być na przykład stanowisko między krzewami zimozielonymi. Pojemniki dołuje się tak, aby kilkucentymetrowa warstwa ziemi znalazła się także nad podłożem w pojemniku. Ważne jest, aby rośliny przeznaczone do dołowania były dobrze nawodnione. W razie silniejszych mrozów rośliny dodatkowo zabezpiecza się suchymi liśćmi, słomą lub krótko pociętymi gałązkami drzew iglastych. Jedno jest niebezpieczeństwo. Podczas zimy podłoże w pojemnikach zamarza, pojemniki mogą więc pękać, szczególnie pojemniki glazurowane. Jeśli to możliwe, można próbować wyjmować rośliny z pojemników i dołować je sadząc ponownie wiosną do tych samych pojemników.
Innym sposobem zimowania bonsai jest wykorzystanie skrzyń inspektowych. Ze skrzyni należy wybrać ziemię, aby obniżyć poziom ustawienia pojemników z drzewkami bonsai. Ich wierzchołki w żadnym wypadku nie mogą dotykać szyb w oknach inspektowych. Najlepiej jeśli są około 10-15 cm poniżej. Na obniżonym dnie ustawia się pojemniki z roślinami. Przestrzenie między pojemnikami wypełnia się umiarkowanie wilgotnym torfem, a następnie sypie dodatkową warstwę torfu tak, aby jego kilkucentymetrowa warstwa znalazła się nad podłożem w pojemnikach, podobnie jak w przypadku dołowania w ogrodzie. Skrzynie inspektowe wypełnione roślinami nakrywa się oknami inspektowymi. Pod nimi dodatkowo zabezpiecza się rośliny słomą, suchymi liśćmi itp.
W ciągu zimy roślinom zagraża nie tylko mróz, ale i słońce. Jeśli na skutek niskich temperatur bryła korzeniowa zamarza, przestają funkcjonować korzenie, czyli roślina pozbawiona jest dostaw wody. Nie powinna więc jej tracić, czyli w czasie słonecznych dni należy okna inspektowe silnie cieniować, a w razie potrzeby także uchylać, aby nie dopuścić do zbytniego wzrostu temperatury. Wysoka temperatura może spowodować przerwanie spoczynku roślin, a zatem zostaną one pozbawione naturalnej odporności na mróz, co może skończyć się katastrofą. Zbyt wysoka temperatura może też przyczynić się do wyschnięcia roślin będących jeszcze w zimowym uśpieniu.
Zupełnie innym rozwiązaniem problemu zimowania jest odpowiedni wybór gatunków roślin. Zamiast uprawiać rośliny klimatu umiarkowanego, wymagające zimą niskich temperatur, wybiera się gatunki pochodzące z regionów o cieplejszym, bezmroĽnym klimacie. Mogą to być rośliny rejonu Morza Śródziemnego, jak oliwki, granaty, cyprysy lub rośliny podzwrotnikowe :-P , jak chociażby bardzo często prowadzona jako bonsai Serissą foetida, pochodząca z południowych Chin.
viewtopic.php?t=1191 ;
a dla leniwych :-P , proszę o przeczytanie już skopiowanego tekstu :
ZIMOWANIE
Przetrzymywanie drzewek bonsai przez sezon zimowy w dobrej kondycji i zdrowiu sprawia wiele kłopotów początkującym miłośnikom bonsai. Dla zrozumienia, w czym leży problem, musimy jeszcze raz sobie przypomnieć, że mamy do czynienia z normalnymi roślinami, jakie można spotkać w ogrodzie lub krajobrazie otwartym, a nie jedynie z obiektami sztuki. Należy pamiętać, że drzewka bonsai tych gatunków, które rosną w naszym klimacie w gruncie, znoszą bez szkód znaczne obniżenie temperatury. Gatunki te są do warunków zimowych przystosowane, a nawet wymagają niskich temperatur zimą, aby zbyt wcześnie nie budzić się z zimowego spoczynku. Temperatury powyżej 8-10°C, za wysokie w tym okresie, wyrywają te rośliny ze stanu uśpienia. Rozwijają się pączki, pojawiają się nowe pędy, a to w warunkach niedoboru światła może prowadzić do poważnych szkód, a nawet utraty drzewka.
Z drugiej jednak strony drzewka bonsai nie rosną w wolnym gruncie, nie korzenią się głęboko. Ich system korzeniowy zawarty jest w bardzo małym pojemniku. W tych warunkach bryła korzeniowa narażona jest na szybsze przemarzanie podczas głębszych spadków temperatury. Nie można więc po prostu zostawić bonsai, nawet gatunków rodzimych zupełnie zimotrwałych w normalnej uprawie, na zewnątrz bez żadnego zabezpieczenia. W budynkach ogrzewanych centralnie trudno będzie znaleĽć miejsce widne, ale o temperaturze w ciągu całej zimy od O do 8°C. Może będą takie warunki w słabo ogrzewanym garażu z oknem lub niezbyt ciepłej piwnicy czy w chłodnej klatce schodowej. Niezależnie od miejsca ustawienia roślin konieczna jest przez całą zimę stała kontrola wilgotności podłoża. W czasie zimy rośliny potrzebują mniej wody, ale w żadnym wypadku podłoże nie może zbytnio przesychać.
Innym sposobem zimowania bonsai, zwłaszcza gatunków najodporniejszych, jest dołowanie ich w ogrodzie. Wybiera się miejsca zacienione i osłonięte od wiatrów. Może to być na przykład stanowisko między krzewami zimozielonymi. Pojemniki dołuje się tak, aby kilkucentymetrowa warstwa ziemi znalazła się także nad podłożem w pojemniku. Ważne jest, aby rośliny przeznaczone do dołowania były dobrze nawodnione. W razie silniejszych mrozów rośliny dodatkowo zabezpiecza się suchymi liśćmi, słomą lub krótko pociętymi gałązkami drzew iglastych. Jedno jest niebezpieczeństwo. Podczas zimy podłoże w pojemnikach zamarza, pojemniki mogą więc pękać, szczególnie pojemniki glazurowane. Jeśli to możliwe, można próbować wyjmować rośliny z pojemników i dołować je sadząc ponownie wiosną do tych samych pojemników.
Innym sposobem zimowania bonsai jest wykorzystanie skrzyń inspektowych. Ze skrzyni należy wybrać ziemię, aby obniżyć poziom ustawienia pojemników z drzewkami bonsai. Ich wierzchołki w żadnym wypadku nie mogą dotykać szyb w oknach inspektowych. Najlepiej jeśli są około 10-15 cm poniżej. Na obniżonym dnie ustawia się pojemniki z roślinami. Przestrzenie między pojemnikami wypełnia się umiarkowanie wilgotnym torfem, a następnie sypie dodatkową warstwę torfu tak, aby jego kilkucentymetrowa warstwa znalazła się nad podłożem w pojemnikach, podobnie jak w przypadku dołowania w ogrodzie. Skrzynie inspektowe wypełnione roślinami nakrywa się oknami inspektowymi. Pod nimi dodatkowo zabezpiecza się rośliny słomą, suchymi liśćmi itp.
W ciągu zimy roślinom zagraża nie tylko mróz, ale i słońce. Jeśli na skutek niskich temperatur bryła korzeniowa zamarza, przestają funkcjonować korzenie, czyli roślina pozbawiona jest dostaw wody. Nie powinna więc jej tracić, czyli w czasie słonecznych dni należy okna inspektowe silnie cieniować, a w razie potrzeby także uchylać, aby nie dopuścić do zbytniego wzrostu temperatury. Wysoka temperatura może spowodować przerwanie spoczynku roślin, a zatem zostaną one pozbawione naturalnej odporności na mróz, co może skończyć się katastrofą. Zbyt wysoka temperatura może też przyczynić się do wyschnięcia roślin będących jeszcze w zimowym uśpieniu.
Zupełnie innym rozwiązaniem problemu zimowania jest odpowiedni wybór gatunków roślin. Zamiast uprawiać rośliny klimatu umiarkowanego, wymagające zimą niskich temperatur, wybiera się gatunki pochodzące z regionów o cieplejszym, bezmroĽnym klimacie. Mogą to być rośliny rejonu Morza Śródziemnego, jak oliwki, granaty, cyprysy lub rośliny podzwrotnikowe :-P , jak chociażby bardzo często prowadzona jako bonsai Serissą foetida, pochodząca z południowych Chin.
Bonsaiœci ca³ego œwiata ³¹czcie siê
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
Robert napisał :
ej - przecież takie rzeczy to w ksiażkach piszą
Najlepiej w ogrodzie , po prostu zakopać w ziemi (poniżej poziomu w doniczce czyli po prostu głębiej , mozna też dać do skrzynki i zrobić to co powyżej opisano (nie musi to byc koniecznie torf, może być zwykła ziemia , przysypana jeszcze sosnową korą )"...wypełnia się umiarkowanie wilgotnym torfem, a następnie sypie dodatkową warstwę torfu tak, aby jego kilkucentymetrowa warstwa znalazła się nad podłożem w pojemnikach..."
ej - przecież takie rzeczy to w ksiażkach piszą
Dziś sprawdzałem jak zimują drzewka pod podusią ze śniegu :-P
Sprawdziłem też jak się mają "moje" w naturze :-P
Sprawdziłem też jak się mają "moje" w naturze :-P
- Załączniki
-
- 03-luty_06 modrzew II.jpg (61.54 KiB) Przejrzano 7190 razy
-
- o3-luty_zima sosna.jpg (27.4 KiB) Przejrzano 7190 razy
-
- 03-luty_06 grab.jpg (25.63 KiB) Przejrzano 7190 razy
Bonsaiœci ca³ego œwiata ³¹czcie siê
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
[quote="jacenty_3"]Dziś sprawdzałem jak zimują drzewka pod podusią ze śniegu :-P
(...)
A te pod "podusią ze śniegu" to są w samych doniczkach, czy mają dodatkowo czymś zabezpieczone korzenie.
Aneta
(...)
A te pod "podusią ze śniegu" to są w samych doniczkach, czy mają dodatkowo czymś zabezpieczone korzenie.
Aneta