Co myślicie o tej aukcji?
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Co myślicie o tej aukcji?
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=63591951
"INTERNETOWA SZKÓŁKA BONSAI" - to pewnie oznacza że drzewka istnieją jedynie w sieci? Bo nie widzę tam jakoś zdjęć realnych drzewek, wszystkie są raczej ściągnięte z innych stron...
Tak naprawdę za co płacić te 76 zł? "posiadamy w sprzedaży drzewka" - ale zdjęć brak, "w różnych grupach wiekowych" - ale cena ta sama dla wszystkich? A jeśli drzewko na zdjęciu jakimś cudem jest tym właśnie sprzedawanym (za 76 zł, no no..), to co to jest? Gatunek "bonsai' w odróżnieniu od wymienionych wcześniej granatów, cytryn itd?
"INTERNETOWA SZKÓŁKA BONSAI" - to pewnie oznacza że drzewka istnieją jedynie w sieci? Bo nie widzę tam jakoś zdjęć realnych drzewek, wszystkie są raczej ściągnięte z innych stron...
Tak naprawdę za co płacić te 76 zł? "posiadamy w sprzedaży drzewka" - ale zdjęć brak, "w różnych grupach wiekowych" - ale cena ta sama dla wszystkich? A jeśli drzewko na zdjęciu jakimś cudem jest tym właśnie sprzedawanym (za 76 zł, no no..), to co to jest? Gatunek "bonsai' w odróżnieniu od wymienionych wcześniej granatów, cytryn itd?
Anna Dorota
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Tak jak Bolas juz powiedzial... zobacz tutaj: http://aukcja.onet.pl/show_user.php?uid=3894236
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
nie nazwałabym tego kiczem, tylko daleko (stanowcza za daleko) posuniętą bezczelnością, tupetem i nieuczciwością. Delikwent znany mi pod nickiem exotic flora - chciałam kupić od niego dwa drzewka - po bardzo długiej i sympatycznej, a nawet konkretnej rozmowie na GG. Zdjęcia real nie tylko te, które pokazują ideał, do którego należy w sztuce bonsai zmierzać. Wybrałam dwa drzewka i w przebłysku geniuszu zażyczyłam sobie wysyłkę za pobraniem. I całe szczęście. To co mi poczta zaproponowała to był pakunek w szarym papierze, zmiętolony i w żaden sposób nie zapowiadający obiecanej zawartości. Oczywiście nie przyjęłam i zaoszczędziłam w ten sposób 130zł. W międzyczasie allegro zawiesiło mu konto, ale poradził sobie bez trudu zakładając nowe.
Aha - znam nawet nazwisko nadawcy, myślę, że mogło być prawdziwe - w końcu miał ode mnie dostać kasę. Wyciągnęłam wnioski z tej "transakcji" i zaglądam na allegro li tylko przez ciekawość. Nie zamierzam już tam nabywać drzewek, tym bardziej że odkryłam, że w Mosinie (koło Poznania) jest firmowy sklep, a w Poznaniu bywam nader często.
Aha - znam nawet nazwisko nadawcy, myślę, że mogło być prawdziwe - w końcu miał ode mnie dostać kasę. Wyciągnęłam wnioski z tej "transakcji" i zaglądam na allegro li tylko przez ciekawość. Nie zamierzam już tam nabywać drzewek, tym bardziej że odkryłam, że w Mosinie (koło Poznania) jest firmowy sklep, a w Poznaniu bywam nader często.
Pozdrawiam, Ewa