Jak to naprawić???
Jak to naprawić???
Z kąd mam to drzewko to akurat nie jest ważne ważne jest to że jego stan, jest raczej nieciekawy co byście mi na to poradzili. Jakoś mi żal je wyżucić może sie uda coś jeszcze z niego wykrzesać.
Jeżeli chodzi o jego stan zdrowia to chyba nie jest Ľle bo rośnie nie licząc jednej suchej gałązki. Przyrosty widać an foto.
Jeżeli chodzi o jego stan zdrowia to chyba nie jest Ľle bo rośnie nie licząc jednej suchej gałązki. Przyrosty widać an foto.
- Załączniki
-
- PICT0012.JPG (46.61 KiB) Przejrzano 7104 razy
-
- PICT0011.JPG (52.07 KiB) Przejrzano 7104 razy
-
- PICT0010.JPG (45.81 KiB) Przejrzano 7104 razy
-
- PICT0009.JPG (52 KiB) Przejrzano 7104 razy
-
- PICT0008.JPG (45.86 KiB) Przejrzano 7104 razy
-
- PICT0007.JPG (48.22 KiB) Przejrzano 7104 razy
-
- PICT0006.JPG (47.84 KiB) Przejrzano 7104 razy
-
- PICT0005.JPG (39.13 KiB) Przejrzano 7104 razy
Jest to świerk Conika i powinna wyżyć!
Osobiście bym pozbył się nieumiejętnego drutowania, Odrutował na nowo i pozostawił na dwa lata w spokoju do odżycia! (oczywiście w przypadku wrastania drutów wiesz co masz robić!?...)
Zachowałbym wszystkie zielone gałęzie, a w lipcu dopiero decydowałbym dalej!
Osobiście bym pozbył się nieumiejętnego drutowania, Odrutował na nowo i pozostawił na dwa lata w spokoju do odżycia! (oczywiście w przypadku wrastania drutów wiesz co masz robić!?...)
Zachowałbym wszystkie zielone gałęzie, a w lipcu dopiero decydowałbym dalej!
Bonsaiœci ca³ego œwiata ³¹czcie siê
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
Myślę że z tego świerczka będa jeszcze bonsaje . Wygląda na to że ma w miarę gruby pieniek u podstawy i ciekawą pozostałość , która w przyszłosci będzie jinem .
Ważne jest to co podkreślił Robert zdejmij te drucki i zadrutuj porządnie , albo poczekaj i zrób to za rok .
JA bym na razie zostawił wszystkie ( łącznie z suchymi ) gałęzie i zajął się nim na wiosnę za rok iędzyczasie myślał nad przyszłą formą + uszczykiwanie latem .
Ważne jest to co podkreślił Robert zdejmij te drucki i zadrutuj porządnie , albo poczekaj i zrób to za rok .
JA bym na razie zostawił wszystkie ( łącznie z suchymi ) gałęzie i zajął się nim na wiosnę za rok iędzyczasie myślał nad przyszłą formą + uszczykiwanie latem .
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Z gruntem to na pewno dobry pomysl ale czemu "moze wtedy cos z niego bedzie" Bolas??Bolas pisze:Ja jestem za tym zeby wsadzic go do gruntu na 5-10lat. Moze wtedy cos z niego bedzie
Ja bym postapil tak z tym drzewkiem. Najpierw za pomoca drutu ulozyl wszystkie galezie w poziomie oprocz jednej galazki ktora posluzy nam jako przedluzenie pnia. Przez to rozplanowanie otrzymamy to co jest dla nas bardzo wazne, dostep slonca od gory na nasze poziomy.
Teraz, jesli masz mozliwosc, to posadz to drzewko za rada Bolasa w gruncie. Jesli nie masz takiej mozliwosci, to proponowalbym Tobie to drzewko obficie nawozic (najlepiej jakims organicznym nawozem). Dobra rada jest rowniez Michala(?) abys uszczykiwal ten swierk. W ten sposob uzyskasz przyrost w srodkowej czesci.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
:-DDobra rada jest rowniez Michala(?) abys uszczykiwal ten swierk. W ten sposob uzyskasz przyrost w srodkowej czesci.
zawsze podkreślam to przy conicach , bo puszczone 'samopas' szybko łysieją i ciężko uzyskać coś małego , kompaktowego , "pełnego życia" I TRZEBA DRUTOWAĆ mocno DO DOŁU ( co w ptrzypadku małego świerka moze wyglądać sztucznie ) .
- Załączniki
-
- wroclaw_2004_ascetyczny_DUZY_swierk2.JPG (31.84 KiB) Przejrzano 7056 razy
A czy możecie mi podać nazwe jakiegoś nawozu organicznego?
No i jeszdcze jedno. Z tego co sie dopytałem to świerk jest w donicy od 3 lat i był przesadzany tylko raz. Nie wiem czy w tej sytuacji podlewać bez wcześniejszej redukcji korzeni, czy redukowac korzenie i nie podlewać nawozem?
I jeszcze coś. Co zrobić ze szczytem? Na jednym zdjęciu jest on dość widoczny. Ja widze dwie opcjie:
1. Usunąć nawyższe gałązki a ze szczytu robić jin.
2. Zrobic jina bez usuwania gałęzi, z tym że bedzie on dużo mniejszy i mniej naturalny.
Jeżeli sie komuś chce to niech w Paincie przedstawi swoją opcje. Było by mi dużo łatwiej.
No i jeszdcze jedno. Z tego co sie dopytałem to świerk jest w donicy od 3 lat i był przesadzany tylko raz. Nie wiem czy w tej sytuacji podlewać bez wcześniejszej redukcji korzeni, czy redukowac korzenie i nie podlewać nawozem?
I jeszcze coś. Co zrobić ze szczytem? Na jednym zdjęciu jest on dość widoczny. Ja widze dwie opcjie:
1. Usunąć nawyższe gałązki a ze szczytu robić jin.
2. Zrobic jina bez usuwania gałęzi, z tym że bedzie on dużo mniejszy i mniej naturalny.
Jeżeli sie komuś chce to niech w Paincie przedstawi swoją opcje. Było by mi dużo łatwiej.
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 20
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Myślę, że teraz nie ma co go stresować przycięciem korzeni, tym bardziej, że już raczej póĽna pora. Niech nabiera sił.
Z tego co wiem to najlepszy, powszechny nawóz to Osmocote. Ja osobiście go jesczze nie stosowałem (stosuje Pokon do bonsai), ale zamierzam go kupić. Zaletą jest stopniowe, długoterminowe wchłanianie.
Z tego co wiem to najlepszy, powszechny nawóz to Osmocote. Ja osobiście go jesczze nie stosowałem (stosuje Pokon do bonsai), ale zamierzam go kupić. Zaletą jest stopniowe, długoterminowe wchłanianie.
Adam Cieślik
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Korzeni teraz juz nie ruszaj. Najwczesniej na jesien a jeszcze lepiej na przyszlo wiosne.
Nawozy. Ja osobiscie stosuje Bio-Gold. W sklepiku jest jeszcze jeden organiczno-mineralny (nie znam jego nazwy). Jesli chodzi o wierzcholek to bym najwyzej usunal te galezie, ktore zaznaczylem na czerwono, nic wiecej.
Moze tez usunac juz na gorze kore aby powoli schlo...
Nawozy. Ja osobiscie stosuje Bio-Gold. W sklepiku jest jeszcze jeden organiczno-mineralny (nie znam jego nazwy). Jesli chodzi o wierzcholek to bym najwyzej usunal te galezie, ktore zaznaczylem na czerwono, nic wiecej.
Moze tez usunac juz na gorze kore aby powoli schlo...
- Załączniki
-
- pict0012.jpg (79.32 KiB) Przejrzano 6976 razy
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz