Bonsai w gruncie

Jesli chcesz sie przedstawic, kogos pozdrowic albo porozmawiac na temat nie zwiazany z bonsai. Tylko prosze w granicach rozsadku.
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Bonsai w gruncie

Post autor: dary1 »

Jak wiadomo, młode drzewka szybciej rosną, szypciej grubieje im pień w gruncie. Jak myślicie czy sadzenia w gruncie można zastąpić sadzeniem w dużej donicy, 12 litrów, lub większej :?: Czy duża lub bardzo duża donica nie zastąpi gruntu :?:
Darek Rychlicki
Michał

Post autor: Michał »

NIC NIE ZASTˇPI GRUNTU.
Grunt to dobry grunt i choćby nie wiem jak duża donica to i tak drzewko lepiej będzie rosło w gruncie. :-D
Awatar użytkownika
AdamJonas
Posty: 1164
Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
19
Imie i nazwisko: Adam C.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: AdamJonas »

Szymon już wcześniej o tym pisał, chyba przed atakiem hackera, więc może ponownie rozwinie ten temat.
Otóż grunt i duży pojemnik to nie to samo, działają trochę inne prawa fizyki itd.
TeLoN

Post autor: TeLoN »

Wiem że off ale ciekawi mnie bardzo, co by się stało z drzewkiem takim
np 60letnim pielegnowanym jako bonsai jakby nagle wsadzic do gruntu?
Zdziczaloby czy moze <font color="#FF0000">wogole //ort</font> nie przezylo? :roll:
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Poprostu by zaczelo szybciej rosnac i bez przycinania mialbys po kilku latach drzewko takie jak za oknem rosnie.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
TeLoN

Post autor: TeLoN »

Ale w starych bonsai jest już tkanka silnie zdrewniała, martwa.
Myślę że taka roślina nie miała by siły już na nornmalny rozwój.
acer6

Post autor: acer6 »

JA myślę że takie stare bonsai by rosło ... ale dużo wolniej i uzyskało by się bardzo gęsty krzak ,
Awatar użytkownika
Corfe
Posty: 707
Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
19
Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
Województwo: opolskie

Post autor: Corfe »

Telon napisał :
"...Ale w starych bonsai jest już tkanka silnie zdrewniała, martwa.
Myślę że taka roślina nie miała by siły już na nornmalny rozwój..."

zdrewniałe są wszystkie rośliny wieloletnie i żyją więc chyba coś Ci sie pomyliło...

Bonsai wysadzone do gruntu <font color="#FF0000">napewno //ort</font> poczułoby wolność ..z czasem zaczełoby dziczeć ...choć zdolność pobierania substancji odzywczych moglaby być ograniczona przez regularne nawożenie w donicy...
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
Szymon
Posty: 741
Rejestracja: 27 lip 2004, 07:57
19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Szymon »

są dwa świetne artykuły, niestety po angielsku:

o sadzeniu w ziemi i w doniczkach:
http://www.evergreengardenworks.com/earthpot.htm

o tym , czemu sadzenie malutkiego drzewka w 30 litrowej donicy nie ma sensu:
http://www.bonsai4me.com/Basics/Basics% ... otting.htm

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
19
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Post autor: Deoos »

Jeśli sadzę drzewka do gruntu na 2-3 lata to czy należy co roku szpadlem obkopać drzewko naokoło żeby przyciąć korzenie? Czy lepiej je zostawić zupełnie w spokoju?
Wojtek Łukaszewski
acer6

Post autor: acer6 »

Jeśli posadzisz do "swojego" gruntu , to najlepiej wykopać , przyciąć korzenie i wkopać spowrotem ( ew. zabezpieczyć duże rany maścą/ukorzeniczem ) .
Szymon
Posty: 741
Rejestracja: 27 lip 2004, 07:57
19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Szymon »

Jeśli sadzisz roślinę do gruntu w celu przyspieszenia wzrostu to cięcie korzeni wzrost ten spowolni. Może mieć jednak na celu uzyskanie bardziej zwartej bryły korzeniowej. Warto jednak zamiast cięcia korzeni podczas sadzenia do gruntu podłozyć pod korzenie płytkę ceramiczną, kawałek panela, cokolwiek - pomoże to w uzyskaniu bardziej nadającej się do płaskiej donicy bryły z dużą ilością korzeni bocznych.
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
19
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Post autor: Deoos »

Czyli jeżeli chcę żeby się jak najszybciej pogrubiło to zostawić korzenie zupełnie w spokoju, tak? A czy jest możliwe, że korzniee tak urosną, że będę musiał robić tka jak z yamadorii? Tzn. najpierw jedno cięcie korzeni, a za rok wykopanie.
Wojtek Łukaszewski
acer6

Post autor: acer6 »

Wojtek, zadajesz dziwne pytania :wink: . Wiadomo że jeśli posadzisz drzewko na 5-10 lat do gruntu i nie będziesz nic robił z korzeniami to drzewko na powrót "zdiczeje" i będziesz je musiał nie tyle wykopać co pozyskać , a nie o to chodzi . Drzewko posadzone na gruncie musisz kontrolować tj.w niezależnie na jak długo zamierzasz uprawiać na gruncie w celu pogrubienia pnia , musisz co parę lat ( w zależności od gatunku i osiągnietych przyrostów ) po prostu przesadzić dzrewko i przyciąc korzenie . W ten sposób osiągniesz bardziej zwartą bryłę korzeniową - a o to właśnie chodzi .
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
19
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Post autor: Deoos »

Przecież pisałem, że chodzi mi o 2-3 lata. Rozumiem, że po 10 drzewko zdziczeje. Chodziło mi raczej o to czy po właśnie 2-3 latach drzewko zdziczeje czy jeszcze nie.
Wojtek Łukaszewski
Szymon
Posty: 741
Rejestracja: 27 lip 2004, 07:57
19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Szymon »

NIe ma dziwnych pytań, są tylko dziwne odpowiedzi, nie ma co się żołądkować.

Wojtek

jeśli posadzisz drzewo do gruntu i zastosujesz tak jak pisałem na dno dołka płytkę nie ma szans, aby wytworzył się korzeń palowy utrudniający wykopanie. Drzewo po 2-3 latach na pewno nie "zdiczeje" do stopnia uniemożliwiającego bezproblemowe pozyskanie do donicy. Z drugiej strony jedyny sens, jaki widzę w co 2-3 letnim przycinaniu korzeni (bo przycinanie co rok zupełnie mija sie z celem) to kształtowanie nebari juz na etapie wzrostu w gruncie. Samo przygotowanie do wykopania i przesadzenia do donicy to kolejny rok - i tu właśnie wczesną wiosną warto za pomocą szpadla obkopać bryłę i zostawić drzewo na rok w celu wytworzenia większej ilości korzeni włośnikowych.
Jeśli mówimy o drzewach liściastych, to poprzez wzrost w gruncie drzewo i tak wymagać będzie mniej lub bardziej drastycznego cięcia pnia na pewnej wysokości i wyprowadzenia nowego rozgałęzienia. Z reguły gałęzie, które rozwijają się w sposób niekontrolowany podczas wzrostu na grubość pnia są zbyt grube, aby wykorzystać je w procesie przyszłego formowania. Całkowite cięcie pnia do zera sprawi, że po wykopaniu i usunięciu ogromnej większości korzeni goły pień i tak wypuści mnóstwo nowych pędów.

Szymon
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Zależy co rozumiemy przez zdziczenie. Przez 2-3 lata na pewno będzie grubsze, ale wyrosną mu bardzo długie i proste odrosty (myślę o roślinach liściastych). MiędzywęĽla będą bardzo długie, liście się znacznie zwiększą na nowych odrostach. Korzenie będą dłuższe, trochę grubsze, ale chyba nie zdąży się wytworzyć jakiś naprawdę gruby. Przy takim docelowym kształcie bonsai (gruby pień, niskie drzewko) nie stanie się praktycznie nic, co nie byłoby stosunkowo łatwe do naprawienia, nawet przeciwnie, może to wpłynąć na polepszenie ogólnej kondycji, jeśli nie zaniedbamy podlewania. Ale przy np. lasku yose-yue - hmmm tutaj niekontrolowane odrosty mogłyby popsuć dość poważnie kompozycję...
Pomijam tu sytuację kiedy drzewko posadzone zostaj e np. w lesie, wtedy jasne jest ze w grę wchodzą szkodniki, choroby, ryzyko złamania najładniejszych i najważniejszych gałęzi, wypalacze trawy, susza, mróz itp......
Anna Dorota
Awatar użytkownika
AdamJonas
Posty: 1164
Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
19
Imie i nazwisko: Adam C.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: AdamJonas »

AnnaDorota pisze:Przez 2-3 lata na pewno będzie grubsze, ale wyrosną mu bardzo długie i proste odrosty (myślę o roślinach liściastych). MiędzywęĽla będą bardzo długie, liście się znacznie zwiększą na nowych odrostach.
Masz rację, tak będzie w 1wszym sezonie po generalnym cięciu. Na następną wiosnę skrócimy drastycznie owe odrosty i tak zacznie się budowa struktury drzewka.
Adam Cieślik
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Toteż mówię, 2-3 lata w gruncie nie powinny zepsuć drzewka, czasem wręcz przeciwnie.
Anna Dorota
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
19
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Post autor: Deoos »

Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Wojtek Łukaszewski
ODPOWIEDZ