fikus retusa?
fikus retusa?
Witam,
Po pierwsze chciałbym się dowiedzieć czy drzewko na zdjęciu to faktycznie retusa...Rozumiem, że ocena jest utrudniona przez brak liści, ale może ktoś będzie wiedział
Dostałem go tydzień temu. Miał jeszcze liście, lecz przy przewożeniu go na pewno doznał kilku przeciągów.
Czy może ma ktoś wiedzę, jak uratować to drzewko? Puszcza ono nowe listki (mam nadzieję że zielone kiełki to przyszłe liście)
Obecnie stoi na parapecie i przy włączonym kaloryferze. Obok stoi pojemnik z wodą. Jak go dostałem, był zaszuszony i przy okazji doszła do mnie informacja, że lubi suchą ziemię i niezbyt dużo słońca. Przez kilka dni stał w cieniu i miał niezbyt ciepłe otoczenie. Tutaj na forum dowiedziałem się czegoś zupełnie odwrotnego, więc teraz ma ciepło i jasno.
nasączyłem mu ziemię wodą i teraz od czasu do czasu zraszam spryskiwaczem ziemię i pień. Listki opadły co do jednego.
Czy i jakich zabiegów trzeba jeszcze dokonać coby drzewko przetrwało?
Na jednym forum (nie tutaj) dostałem radę, że gubi liście na zimę :twisted: hmm
Pozdrawiam wszystkich hodowców bonsai
Tom.
Po pierwsze chciałbym się dowiedzieć czy drzewko na zdjęciu to faktycznie retusa...Rozumiem, że ocena jest utrudniona przez brak liści, ale może ktoś będzie wiedział
Dostałem go tydzień temu. Miał jeszcze liście, lecz przy przewożeniu go na pewno doznał kilku przeciągów.
Czy może ma ktoś wiedzę, jak uratować to drzewko? Puszcza ono nowe listki (mam nadzieję że zielone kiełki to przyszłe liście)
Obecnie stoi na parapecie i przy włączonym kaloryferze. Obok stoi pojemnik z wodą. Jak go dostałem, był zaszuszony i przy okazji doszła do mnie informacja, że lubi suchą ziemię i niezbyt dużo słońca. Przez kilka dni stał w cieniu i miał niezbyt ciepłe otoczenie. Tutaj na forum dowiedziałem się czegoś zupełnie odwrotnego, więc teraz ma ciepło i jasno.
nasączyłem mu ziemię wodą i teraz od czasu do czasu zraszam spryskiwaczem ziemię i pień. Listki opadły co do jednego.
Czy i jakich zabiegów trzeba jeszcze dokonać coby drzewko przetrwało?
Na jednym forum (nie tutaj) dostałem radę, że gubi liście na zimę :twisted: hmm
Pozdrawiam wszystkich hodowców bonsai
Tom.
- Załączniki
-
- Obraz 076.jpg (59.39 KiB) Przejrzano 6865 razy
-
- Obraz 075.jpg (73.07 KiB) Przejrzano 6863 razy
-
- Obraz 074.jpg (66.13 KiB) Przejrzano 6863 razy
-
- Obraz 073.jpg (55.94 KiB) Przejrzano 6862 razy
-
- Obraz 072.jpg (47.4 KiB) Przejrzano 6862 razy
-
- Tak wygl¹da ca³oœÌ, jest kilka zal¹¿ków liœci...
- Obraz 071.jpg (70.47 KiB) Przejrzano 6854 razy
-
- Obraz 070.jpg (67.15 KiB) Przejrzano 6853 razy
-
- Obraz 069.jpg (74.55 KiB) Przejrzano 6851 razy
-
- jedna z odnó¿ek (zielone kie³ki)
- Obraz 068.jpg (52.73 KiB) Przejrzano 6854 razy
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Stwórz wokół swojego fikusa jak największą wilgotność np. poprzez tacki z namoczonym keramzytem.
Nie przelewaj go. Drzewko bez liści potrzebuje dużo mniej wody w bryle korzeniowej, czyli podlewaj dopiero jak ziemia przeschnie a doniczka 'straci' na wadze.
Postaw go w jasnym miejscu. Najlepiej jednak tak aby słońce bezpośrednio na niego nie padało.
Postaraj się znaleĽć dla fikusa miejsce jak najdalej grzejnika. Fikus lubi ciepło, wystarczy mu 20-26 st. ale nie cierpi suchego powietrza.
W żadnym wypadku nie nawoĽ.
Moim zdaniem szybko odżyje. Powodzenia!
Nie przelewaj go. Drzewko bez liści potrzebuje dużo mniej wody w bryle korzeniowej, czyli podlewaj dopiero jak ziemia przeschnie a doniczka 'straci' na wadze.
Postaw go w jasnym miejscu. Najlepiej jednak tak aby słońce bezpośrednio na niego nie padało.
Postaraj się znaleĽć dla fikusa miejsce jak najdalej grzejnika. Fikus lubi ciepło, wystarczy mu 20-26 st. ale nie cierpi suchego powietrza.
W żadnym wypadku nie nawoĽ.
Moim zdaniem szybko odżyje. Powodzenia!
Artur
Tak to jak najbardziej retusa.
Widać na zdjęciach, że roślina jest trochę zaniedbana. Ja na Twoim miejscu poobcinałbym wszystkie suche gałązki (poznasz to bardzo łatwo po lekkim wygięciu będą pękały) i drzewko wsadził pod folię. Chodzi o to, aby utrzymać dosyć sporą wilgotność w okół samego drzewka. Nie możesz również zapomnieć o wietrzeniu co jakiś czas (czyli uchylenie plastikowego worka, aby do rośliny dostało się trochę świeżego powietrza zapobiegnie to gniciu drzewka i powstawaniu pleśni).
Miałem podobny problem jak Twój i te zabiegi pomogły
Widać na zdjęciach, że roślina jest trochę zaniedbana. Ja na Twoim miejscu poobcinałbym wszystkie suche gałązki (poznasz to bardzo łatwo po lekkim wygięciu będą pękały) i drzewko wsadził pod folię. Chodzi o to, aby utrzymać dosyć sporą wilgotność w okół samego drzewka. Nie możesz również zapomnieć o wietrzeniu co jakiś czas (czyli uchylenie plastikowego worka, aby do rośliny dostało się trochę świeżego powietrza zapobiegnie to gniciu drzewka i powstawaniu pleśni).
Miałem podobny problem jak Twój i te zabiegi pomogły
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Tomek Dzieninis
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedĽ,
Przede wszystkim cieszę się, że ktoś potraktował mnie poważnie widząc moje drzewko . Gdy je dostałem wyglądało bardzo ładnie (miało liście ) Z postów wynika że przede wszystkim trzeba drzewko trzymać w stosunkowo wysokiej wilgotności. Oczywiście zastosuję się do rad.
Przyciąłem mu suche gałązki i teraz będę czekał. Trochę ciężko o spalenie słońcem roślinki przy obecnej pogodzie (zwłaszcza w Lublelskiem )
Więc myślę, że na oknie powinno na razie być jej dobrze.
Jeszcze raz dziękuję za ..
Za niebawem prześlę zdjęcia fiksa w pełni żywego.
Pozdrawiam shishiodoshiMeth i Tomka
Tom.
Przede wszystkim cieszę się, że ktoś potraktował mnie poważnie widząc moje drzewko . Gdy je dostałem wyglądało bardzo ładnie (miało liście ) Z postów wynika że przede wszystkim trzeba drzewko trzymać w stosunkowo wysokiej wilgotności. Oczywiście zastosuję się do rad.
Przyciąłem mu suche gałązki i teraz będę czekał. Trochę ciężko o spalenie słońcem roślinki przy obecnej pogodzie (zwłaszcza w Lublelskiem )
Więc myślę, że na oknie powinno na razie być jej dobrze.
Jeszcze raz dziękuję za ..
Za niebawem prześlę zdjęcia fiksa w pełni żywego.
Pozdrawiam shishiodoshiMeth i Tomka
Tom.
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Ostatnio w Poznaniu słońce potrafiło poświecić.Przyciąłem mu suche gałązki i teraz będę czekał. Trochę ciężko o spalenie słońcem roślinki przy obecnej pogodzie (zwłaszcza w Lublelskiem )
Więc myślę, że na oknie powinno na razie być jej dobrze.
Zanim skończysz usuwać martwe gałęzie. Radzę zostawić w tym wypadku wszystkie te co do których można mieć nadzieję, że odżyją.
Z trzymaniem fikusów przy oknie trzeba uważać na niskie temperatury. Zdaje się, że przy 15 st. fikusy zaczynają zimować (co jest w tej chwili niewskazane dla Twojego fikusa) a przy niektórych oknach bywa 10 st nocą.
Artur
Usunąłem tylko te, które łatwo się łamały.. nie jestem zwolennikiem radykalnych posunięć chyba że poradzicie inaczej... zdaję się na was.
mam nadzieję że dolne partie drzewka odżyją...
Na razie stoi pod lampką (tak żeby nie miało zbyt gorąco)
Chcę go doświetlić... bez przegrzania... chyba że sztuczne doświetlanie nie jest najlepsze... jak sądzisz ?
mam nadzieję że dolne partie drzewka odżyją...
Na razie stoi pod lampką (tak żeby nie miało zbyt gorąco)
Chcę go doświetlić... bez przegrzania... chyba że sztuczne doświetlanie nie jest najlepsze... jak sądzisz ?
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 19
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 sie 2006, 13:38
- 17
- Lokalizacja: JasÂło
Powiem tak, jak kiedyś hodowałem konpie to moją roślinkę wkładałem do szafki wylożonej zlotkiem z kanapek i stawiałem nad nią lampkę taką do nauki z halogenem 25W. Uwierzcie że przez jedną noc miałem przrosty od 1-3cm. I tu nie ma przesady. Po tygodniu przestała mi sie w szafce mieścić. Dlatego co do światła to zależy od roślinki, ale zgadzam sie że doświtlanie byle czym nie jest zalecane a historyjka z konopiami to wyjątek potwierdzający regółe... :-P Dlatego dla bonsai najlepszym rozwiązaniem są półeczki przyokienne które często można spotkać na wystawach. Pozwalają one na duży dostęp światła oraz ładnie eksponują nasze drzewka.Jeśli stoi pod lampą która nie jest świetlówką ani żarówką energooszczędną, tyylko jest to zwykła żarówka czy halogen, no to zupełnie nie ma to sensu
Mateusz
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 19
- Lokalizacja: Zawiercie