moje pierwsze bonsai

Dział poświęcony omawianiu drzewek zakupionych w marketach oraz fikusom w stępnej fazie, czyli gatunkom, które można hodować w domu.
Monia

moje pierwsze bonsai

Post autor: Monia »

Witam, zawsze marzylam o tym by miec bonsai ale balam sie ze nie bede umiala odpowiednio sie nim zajac. Jednak ostatnio dostalam na urodziny wlasnie bonsai wiec teraz nie mam wyjscia i musze zrobic wsystko zeby pieknie mi roslo :)
Z postow i zdjec na tym forum wywnioskowalam ze to wiaz drobnolistny, pozniej zamieszcze tu zdjecie to prosze powiedzcie mi czy dobrze zgadlam.
Chcialabym sie dowiedziec jak czesto mam podlewac moje drzewko - i prosze nie piszcie mi w ten sposob ze regularnie czy tak zeby zawsze mialo wilgotno - ja nie wiem jak wilgotno ma miec - boje sie ze albo je pprzeleje albo zasusze :( Dostalam je w sobote, do tej pory poodlalam je w poniedzialek. Zdziwilo mnie jednak to ze kolezanka ktora sprezentowala mi to drzewko powiedziala ze babka w sklepie poradzila jej zeby raz lub dwa razy na tydzien wsadzac to drzewko do miski letniej wody, tak zeby pien i doniczka byly zalane. Zostawic tak na godzine i pozniej wyjac. Czy tak sie robi??? Czy w ten sposob nie przeleje drzewka??
Poza tym zauwazylam ze niektore listki robia sie zolte i opadaja - czy to jest normalne? Wiem ze jest jesien i drzewa gubia liscie ale wole zapytac bo nie chce zeby mi zmarnialo moje sliczne bonsai ^^'
Poza tym nie wiem jakich nawozow powinnam uzywac, czy mozecie podac mi jakies nazwy? I w ogole jak sie nawozi?

Jestem zupelnie zielona jesli choodzi o bonsai i mam nadzeje ze mi pomozecie :razz:
Ostatnio zmieniony 11 paź 2006, 14:46 przez Monia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kedzil
Posty: 7
Rejestracja: 04 wrz 2006, 22:59
17
Lokalizacja: PoznaĂą

Post autor: kedzil »

Monia

Post autor: Monia »

czytalam juz tego posta wczesniej tak samo jak zawarte w nim linki ale ciagle mi malo ;)
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Posty: 51
Rejestracja: 29 sie 2006, 14:07
17
Lokalizacja: Żukowo

Post autor: Yoshimitsu »

moze kup sobie książke H. tomillsona w nej znajdziesz prawie wszystko :wink:
Pozdrawiam Michał Miler
Monia

Post autor: Monia »

no wlasnie jestem "w trakcie" kupowania tej ksiazki - ale poniewaz mieszkam w Londynie, mama musi wyslac mi ja paczka wiec nie wiem jak dlugo bede czekac na przesylke...

Inna sprawa - czy mozecie mi powiedziec ktore z tych narzedzi musze kupic: http://www.concrete-jungle.co.uk/x116.html ? Jest ich tam mnostwo i nie wiem ktore dla poczatkujacego beda odpowiednie
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Jeżeli mieszkasz w Londynie to wiąz powinien się dobrze czuć gdzieś na trawniku w jasnym, osłoniętym od wiatru miejscu.

Przy podlewaniu możesz się kierować tym jak lekka/ciężka jest doniczka, czy powierzchnia ziemi jest wysuszona? Trzeba to wyczuć.
Jeżeli ziemia w doniczce jest zbita to podlewanie jest utrudnione. Bardzo istotne jest sadzenie drzewek w przepuszczalnej ziemi, wtedy podlewa się częściej ale równomiernie. I nie nawoĽ drzewka teraz!
Artur
Monia

Post autor: Monia »

niestety posadzenie na trawniku nie wchodzi w rachube - nie mam ogrodka, a na trawniku przed moim blokiem chasaja dzieci, psy, koty, wiewiorki i golebie. Bylaby to pewna smierc dla mojego drzewka :(

ponizej zamieszczam linki do zdjec:

przod
tyl
prawa
lewa
z gory (widac zolte listki :( :( :( )
pieniek
jeszcze raz pieniek
i jeszcze jedno zdjecie

Prosze, powiedzcie mi czy jego stan jest dobry, czy musze go przesadzic? I co mam zrobic zeby nie gubil lisci? (oprocz wystawienia go na dwor) Czy mam go spryskiwac woda czy lepiej postawic jakas tacke z woda kolo niego zeby powietrze bylo bardziej wilgotne?
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Witaj,

po pierwsze klania sie Tobie regulamin.
Monia pisze:Chcialabym sie dowiedziec jak czesto mam podlewac moje drzewko - i prosze nie piszcie mi w ten sposob ze regularnie czy tak zeby zawsze mialo wilgotno - ja nie wiem jak wilgotno ma miec - boje sie ze albo je pprzeleje albo zasusze :(
Tego nie da sie opisac. Z czasem ale bedziesz umiala dostrzec kiedy trzeba bedzie podlac drzewko. Zanim tak bedzie, przykladaj poprostu palec do ziemi. Gdy ziemia nie bedzie sie Tobie kleila do palca albo poczujesz, ze jest sucha to podlej.
Zdziwilo mnie jednak to ze kolezanka ktora sprezentowala mi to drzewko powiedziala ze babka w sklepie poradzila jej zeby raz lub dwa razy na tydzien wsadzac to drzewko do miski letniej wody, tak zeby pien i doniczka byly zalane. Zostawic tak na godzine i pozniej wyjac. Czy tak sie robi??? Czy w ten sposob nie przeleje drzewka??
Tak tez mozna robic. Jednakze ja bym drzewka na godzine w wodzie nie zostawil. 10 minut wystarczy, a najlepiej wyjac gdy cale powietrze "wyjdzie" z ziemi.
Poza tym zauwazylam ze niektore listki robia sie zolte i opadaja - czy to jest normalne?
Powiedzmy ze tak. Drzewko sie aklimatyzuje albo inaczej. Sa to tego objawy.
Poza tym nie wiem jakich nawozow powinnam uzywac, czy mozecie podac mi jakies nazwy? I w ogole jak sie nawozi?
Nawoz dopiero od przyszlej wiosny, a do tego czasu poczytaj forum.

Ksiazka. Skoro jestes w Londynie, zakladam ze umiesz po angielsku. Czemu nie kupisz ww. ksiazki w wersji angielskiej?

Narzedzia. Narazie sie wstrzmaj, rowniez do wiosny.

Drzewko. Stan narazie dobry, do wiosny powinien w tej doniczce wytrzymac.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Monia

Post autor: Monia »

dzieki za konkretna odpowiedz :)

Jesli chodzi o ksiazke po angielsku to niestety nie znam slownictwa i zwrotow zwiazanych z ogrodnictwem ^^' Jakies romansidlo to pewnie bym zrozumiala bez problemow ale taka specjalistyczna pozycje - obawiam sie ze mialabym klopot...
Zostaje mi w takim razie tylko czekac na paczke i czytac forum :)
Monia

Post autor: Monia »

Listki nadal zolkna i opadaja ale zauwazylam tez ze na ich miejsce wyrastaja inne - to chyba dobry znak?
Ale mam tez kolejne pytanie - zauwazylam ze niektore listki sa wieksze, niektore nawet 2 razy. Czy takie listki mam usunac?
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Nie! To znaczy, że drzewko się dobrze czuje. Poczekaj aż się całe porządnie odbuduje, dopiero potem przycina się wyrośniętepędy, kształtując koronę. Nie chodiz o to, zeby drzewko było strzyżone czy trzeba, czy nie trzeba, ale o to, żeby przypominało prawdziwe drzewo (proporcje itd).
Zmniejszanie liści (czyli usuwanie blaszek lisciowych tak aby nowe liscie wyrosły mniejsze) stosuje się juz u ładnie ukształtowanych, zdrowych drzewek jako ostatni etap. Twoje na razie się ciągle aklimatyzuje a biorąc pod uwagę że zimą jest mniej światła i tak nie ma najłatwiej. Obcięcie liści to dodatkowy wydatek energii na wytworzenie nowych.
Anna Dorota
Monia

Post autor: Monia »

az mi sie humor poprawil jak napisalas ze moje bonsai dobrze sie czuje :-o Jedne liscie opadaja ale nastepne wyrastaja wiec chyba jest dobrze :razz:
Ale zastanawia mnie jedno - te zolte listki pojawiaja sie nie na calym drzewku tylko w niektrorych jego partiach/galeziach - czy to normalne?
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Trudno powiedzieć, moze te akurat gałęzie zostały przechłodzne w trakcie transportu lub w sklepie? Moze też to być przypadek. Trzeba poczekać, zapewnić dużo światła, nie nawozić (łatwo przedawkować, zwłaszcza teraz) i czekać.
Anna Dorota
ODPOWIEDZ