moj wiaz drobnolistny

kuchar · Post autor: **kuchar** » 24 lis 2005, 20:40

co o nim myslicie co trzeba przyciac?? i kiedy?? dostalem go w prezencie miesiac temu pzdr

Post autor: **Kamil** » 24 lis 2005, 21:55

Czemu az tak drastycznie zmniejszyles zdjecia?! Przeciez moga miec rozmiar 600x600... Edytuj swoj list i zmien zdjecia na wieksze.

kuchar · Post autor: **kuchar** » 25 lis 2005, 18:28

tylko jak mam zwiekszyc te zdjecia??

Adi_Kamil · Post autor: **Adi_Kamil** » 27 lis 2005, 08:37

O la, la,

Ja tam widzę dużo do pocięcia.

Jak na razie jest artystyczny nieład. Niestety na tych zdjęciach nie widać dobrze pnia i dopóki nie będą większe nie jestem w stanie szczegółowo pomóc.

acer6 · Post autor: **acer6** » 27 lis 2005, 10:42

tylko jak mam zwiekszyc te zdjecia??

hehe .... skoro udało Ci się [TAK] je zmiejszyć , to i ze zwiększeniem nie bedzie problemu

(nie powiększaj zmiejszonych już fotek, tylko mniej zmiejsz te orginalne )

Ja tam widzę dużo do pocięcia.

Racja i na to przyjdzie czas ,ale na razie ja tu widzę chorującego wiąza .

kuchar
Bardzo dobrym miejscem dla cierpiącego na "brak zimy" wiąza jest jasna , chłodna (ale nie mroĽna) suszarnia. Widziałem kiedyś wiąza chińskiego , który
był już doszczętnie ogołocony z liści , a gałązki były już suche ; po jakimś miesiącu czu dwóch w suszarni "odżył" i zaczął wypuszczać ze śpiących pąków na pniu , (lepszym miejscem niż mieszkanie jest już klatka schodowa , ewentualnie okno pod którym nie ma grzejnika , czasem jasny strych ... )

Jesli nie jesteś w stanie zapewnić mu niższej temp. to chociaż zapewnij większą wilgotność [powietrza] .

kuchar · Post autor: **kuchar** » 27 lis 2005, 10:45

przenioslem go wczoraj w dosc mrozne miejsce na parapecie pod ktorym nie ma grzejnika i jest 15 stopni C ale nie wiem czemu wciaz puszcza paki!

piotr brozek · Post autor: **piotr brozek** » 27 lis 2005, 13:35

Długo czekał na kupująceo. Trzeba mu czasu.

kuchar · Post autor: **kuchar** » 27 lis 2005, 16:03

no ale juz powoli odzywa

rosna mu listki chociaz nie wiem czemu hehehe jest zima trzymam go w pomieszczeniu gdzie jest 15-18 stopni podlewam raz na 2 dni 3 razy dziennie zraszam przyczyna tego ze opadly mu prawie wszystkie liscie byla taka ze drzewko zmienilo miejsce "zamieszkania"i musialo sie "zaklimatyzowac" ale juz jest wszystko dobrze

Czyżu · Post autor: **Czyżu** » 27 lis 2005, 17:06

mi akurat nic takie sie nie przydazylo. Moje wiaza postawilem po zakupie na parapecie, tylko nie byl kupiony w markecie tylko od hodowcy i byl niedawno sprowadzony i trzymany w szklarni. Lisci nie zrzucil. Dalem mu przez pierwsze dni sztucznego swiatla codziennie zraszam, dalem nieznaczna ilosc nawozu organicznego i podstawke z keramzytem i jak narazie wszystko gra. A jesli chodzi o puszczanie mowych pedow to u mnie tez puszcza.

ADMIN: Jestesmy w dziale w ktorym omawia sie drzewka.

kuchar · Post autor: **kuchar** » 08 gru 2005, 19:18

no wkoncu udalo sie wkleic jakies wieksze zdjecia heheh jak widzicie moje drzewko puszcza nowe pedy JUPI!! pzdr co o nim myslicie??

Post autor: **Kamil** » 08 gru 2005, 21:35

Czy mi sie wydaje, czy podlewasz swoje drzewka z gory (tzn. oprocz ziemi tez korone)?
To ze drzewko odzylo, nie znaczy, ze mozesz brac sie za jego formowanie. Musisz odczekac jeszcze kilka miesiecy.

kuchar · Post autor: **kuchar** » 09 gru 2005, 17:46

tak opryskuje liscie

Post autor: **Kamil** » 09 gru 2005, 20:24

Ja bym na Twoim miejscu opryskywal sporadycznie poniewaz tak zwieksza sie ryzyko, ze Twoje drzewko dostanie jakies grzyby...

Rbafa · Post autor: **Rbafa** » 01 sty 2006, 18:15

Napisze to tutaj bo nie ma sensu robic nowego tematu. Czy moge juz teraz przyciac mojego wiaza czy musze czekac do wiosny? Zimuje on w domu i ma zielone liscie.

kuchar · Post autor: **kuchar** » 16 sty 2006, 08:46

ale musze opryskiwac to drzewko z gory, poniewaz w domu mam strasznie sucho a przeciez one potrzebuja wilgoci....

kuchar · Post autor: **kuchar** » 16 sty 2006, 08:47

mam przesadzic to drzewko do wiekszej doniczki czy nie?? jak tak to jakiej gleby do tego uzyc??

PiotrMochocki · Post autor: **PiotrMochocki** » 16 sty 2006, 15:52

Tak przesadĽ nie naruszajać bryła korzeniowej nic nie podcinaj popsrtu wyjmij i wsadz do większej.moze byc to zwykla ziemia ogrodowa z tym ze na sam spód drenaż(żwirek dla kota nie zbrylajacy się)lub większe kamczyki dostepne w zoologu.Chyba że wolisz to mozesz zakupic np.UKamila w sklepiku ziemie "akadama"
Pzdr i powodzenia

Corfe · Post autor: **Corfe** » 19 sty 2006, 13:20

sory Panowie , ale jak czytam takie rzeczy to mnie głowa boli
"dałem mu sztucznego światła" , "wszystko z nim gra na parapecie"
albo jak doradzacie mu przesadzanie itp...

Wiąz o tej porze roku powinien mieć 10-15`C .....moze kolega pokaze nam jego aktualne foto ???
i fajnie by było jakby napisał jakim "sztucznym światłem" go doświetlał
....

?? ?? ??

AnnaDorota · Post autor: **AnnaDorota** » 19 sty 2006, 13:28

15-18 stopni to za ciepło na zimowanie, no to puszcza pąki.
A zwiększenie wilgotności powietrza uzyskuje się przez postawienie OBOK tacy lub płaskiego pojemnika z wodą, tak żeby parowała CAŁY CZAS. Można postawić pod doniczką, ale doniczka NIE MOZE DOTYKAĆ WODY. Zraszanie podnosi wilgotność tylko na moment.

ARKE, PO RAZ KOLEJNY: ŻWIREK DLA KOTA NIE NADAJE SIĘ NA DRENAŻ!!!
ALBO ŻWIREK, ALBO ŻWIREK DLA KOTA (ŻWIREK DLA KOTA TO NAZWA RACZEJ UMOWNA, MOZE BYĆ ROBIONY Z KRZEMIONKI ALE I Z GLINKI I INNEGO TWORZYWA) Żwirek dla kota niezbrylający się mozna stosować zamiast akadamy do MIESZANKI dla poprawienia struktury gleby i zaczynam żałować że to napisałam kiedykolwiek.......

piotr brozek · Post autor: **piotr brozek** » 19 sty 2006, 13:56

No tak dużo i szybko się czyta i jeszcze chce sie pomagać innym.
Cel szczytny tylko efekt jakby odwrotny.
Dobre rady też trzeba zrozumieć.