Forum poświęcone sztuce bonsai - od ponad 20 lat!

Co sadzicie o takim podejściu do ksztaltowania? http://koi-z-are-us.20m.com/esc01.htm
Dziadek

Ja dodam, że taki rodzaj "formowania" nazywa się Tanuki.
Polega, jak wszyscy widzą lub zobaczą, na dodaniu do żywych roślin elementów martwych roślin, mogą to być korzenie lub gałęzie, pnie.

No właśnie po co czekać na naturalne zgrubienie pnia???
Wystarczy jak widać piła, maczeta i klej epoksydowy

Martin pisze:No właśnie po co czekać na naturalne zgrubienie pnia??? :)
Wystarczy jak widać piła, maczeta i klej epoksydowy

hehehe
no chyba nie tak do końca, chodzi o to że z mało atrakcyjnej rośliny przy . kawałka martwego drewna itp; można zrobić całkiem ciekawą kompozycję. Oto modrzew z którego nic nie można by było zrobić jeszcze przez kilka lat, a w połączeniu z kawałkiem martwego drewna roślina nabrała wyglądu i zadatkuje w przyszłości na ciekawe bonsai. Całość ma 20 cm wysokości.

Coś w tym jest... Ciekawe doświadczenie.
Uważam, że każdy mógłby mieć 1 czy 2 takie kompozycje ...tylko żeby nie stanowiło to większości kolekcji :-D
Jak część osób wie, ja jestem otwarty na tego typu eksperymenty :mrgreen:

A ja jestem przeciw traktowaniu czegoś takiego jako bonsai: to naprawdę tylko kompozycja. Zastanawialiście się czy mozna nazwać bonsai produkcje tego faceta co to konstruował jedno duze drzewko z wielu młodych sadzonek - tamte były więcej warte niż to. Jeszcze tylko krok do "bonsai bezobsługowego" z plastiku.

. Jeszcze tylko krok do "bonsai bezobsługowego" z plastiku.[/quote]

No myślę Aniu że tym stwierdzeniem mogłabyś obrazić niejedną osobę.
Wielu twórców bonsai wykożystuje w swoich pracach martwe drewno do kompozycji zwanej TANUKI, podobnie jak np: skały do twożenia ISHI-TSUKI. Przecież polega to na tym aby uwydatnić piękno rośliny, a co wykożystasz do tego celu to tylko twoja interpretacja.

Ja jednak przychylam się bardziej do stwierdzenia Anny Doroty - dla mnie bonsai to miniaturowe drzewo naśladujące harmonię krajobrazu - udaje niejednokrotnie jak najbardziej zbliżone do naturalnych warunki wzrostu, formy, także uszkodzeń (jin itp.) ale czy ktoś widział naturalnie wrośniętego np. jesiona w kawał spruchniałego drewna?? (oczywiście symetrycznie na pół )

Być może jestem konserwatywny ale wydaje mi się że jest to "pobocze" sztuki bonsai a niżeli sedno sprawy. Ot ciekawostka przegięta w jedną czy drugą stronę!!

Cześć qci!

Tak, też myślę że mogłabym tym obrazić niejedną osobę ;)

Ale skały to co innego, element pejzażu czy niechby nawet sposób zamaskowania nieładnego pnia. Ale "podrasowywanie" - bo trudno to inaczej nazwać - no nie... Ten kawałek będzie martwy, tak martwy jak nigdy nie będzie żaden jin. A już wykorzystanie martwego kawałka drewna do udawania że to gruby pień żywego drzewa... "Nabrało charakteru" - taaaa, plastykowe czy jedwabne listki też są łudząco podobne do prawdziwych, doczepiłbyś je żeby poprawić wygląd swojego drzewka?

Nie chcę przez to powiedzieć, że kompozycje tego typu są be, brzydkie, fatalne i nie mają racji bytu. Chcę powiedzieć, że dla mnie to nie jest bonsai, co mi nie przeszkodzi zachwycić się taką bardzo udaną kompozycją - np. ikebanę też lubię ;)

W 100% zgadzam się Anią.
Jak ktoś chce to niech robi takie coś, ja tam wole zostać przy tradycyjnym bonsai :-D :-D

Ja oczywiscie popieram Annę :-D , takie coś to już nie bonsai ... ISHI-TSUKI składa się ze skałek , ale skałki sa skałkami , drzewka drzewkami a mchy itp dodadkami , a tu mamy do czynienia z 'imitacją' drzewka . Uwazam że takie techniki wykraczają już poza kształtowanie bonsai (może jestem troche "konserwatywny" jesli chodzi o takie "składanie bonsai"ale już tak mam ) .

P.S. dopuszczał bym jednak stosowanie drobnych martwych "protez" , ale tylko i wyłącznie w szczególnych okolicznościach . Widziałem kiedyś zdięcie jakiegoś iglastego bonsai , które wygladalo nie ciekawie dlatego że pień miało nieco cieńszy na dole , a grubszy na górze :/ , taka odwrotna proprorcja na prawdę szpeciła drzewko . I w takim wypadku zgodzil bym się zastosować np. kawałek suchego pnia/ korzenia tuż przy podstawie pnia , (i niekoniecznie połączyć na stałe z drzewiem ) .

Cóż jin, shari itp. To w sumie też martwe drewno. Ale rzeczywiście trzeba przyznać że sposób tu prezentowany. Jakby odbiera drzewu jego naturalność. Nawet ładnie to wygląda. Tylko ta świadomość tego że w pewnym sensie sztuczne, klejone itp.
Nie pozwalałaby mi zbytnio nacieszyć się takim bonsai.

Pozdrawiam.

Shari czy jin to może i martwe - ale nie drewno, tylko martwa część żywego drzewa, nie odzielona od reszty. Co innego niż doczepić kawałek pieńka wziętego z innego drzewa. Jakoś mi się to kojarzy ze starszymi paniami co wtykają w doniczki z paprotkami plastykowe kwiatki żeby ładnie wyglądało.

Hmm mysle ze Tanuki polegało na kompozycji martwego drewna z roslina do nadania jej dramaturgi. Ale chyba europejczycy przetłumaczyli to w ten sposób.

Anno nie porównywał bym plastiku do martwych fragmentów drzewa których używa się przy robieniu tanuki. To jednak nie jest to samo.

Pozdrawiam

Ooo, widzę, że zrobiła się dość ciekawa dyskusja :-D

Polecam:
http://www.bonsailearningcenter.com/Tip ... bonsai.htm
http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATLarc ... 0page1.htm
http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATTanu ... ession.htm

@qci
Nie mówiłeś, że masz w swojej kolekcji takie cudeńka

Ja osobiście uważam,że Tanuki to bardzo ciekawa forma ekspozycji bonsai. Im bardziej bogata i rzeżbiona "rama" tym większe na oglądającym wrażenie wywołuje dzieło. Bo skoro odpowiednio dobrana donica stanowi o pełni obrazu danego okazu bonsai, to tym bardziej może to czynić kawałek martwego drewna, pod warunkiem, że ten kawałek drewna będziemy traktować jako oprawę, a nie nierozłączny element rośliny.

Mam pytanko czy ktoś może wie jaki rodzaj kleju lub maści zastosowano do połączenia drzewka z pniem :

Pozdrawiam
Tomek

do połączenia nie musi byc wcale stosowany klej. Zobacz ponizszy link.
http://www.bonsai-dnes.cz/d.php?cl=1101646241

My tu gadu gadu a Tedunio już szykuje się do pierwszego w swoim zyciu Tanuki :-D