Forum poświęcone sztuce bonsai - od ponad 20 lat!

Witam wszystkich
Na promocji w jednym z dyskontów zakupilam Ficus ginseng, oczywiście bez żadnej wiedzy na jego temat
Drzewko wyglądało dokladnie tak na ile kosztowało 3 liście na krzyż i tyle, ale ładną miało doniczkę, wiec sie opłacało
Zgodnie z instruktażem wujka Google, podlewalam go duzo i w zależności od intensywności słońca stawiałam albo na biurku albo na parapecie.
Jestem pełna podziwu, jakie efekty przyniosla moja uboga "pielegnacja", drzewko sie odrodzilo, zaroslo strasznie (w porownaniu do tego jak wyglądało w sklepie), caly czas pojawiaja sie nowe listki, ale zaczęła tez zieleniec jego ziemia.
Jako że na roślinach znam sie tyle .. nie znam sie, nie wiem czy to dobry objaw czy zly. Czy powinnam go przesadzic do nowej ziemi, czy zostawic? Wyrywac te zielone roslinki?
Prosze o pomc i bardzo z gory dziekuje.
Pozdrawiam.

Witamy na forum

mozesz powyrywac ta trawe(?) a co do samego podloza to wyglada na to, ze poprostu podlewasz (za) duzo. Ma w ogole ta doniczka jakies otwory?

Dawno mnie nie było muszę nadgonić kilka postów bo mi ranking opada :P
Tak jak Kamil pisze podlewasz zbyt obficie i na ziemi zaczyna się pojawiać mech lub inny porost co nie ułatwi ci podlewania w przyszłości. Trawa jest ci niepotrzebna do niczego więc do usunięcia.