Strona 1 z 2
Humus - żyzna gleba
: 23 mar 2005, 07:31
autor: pandel
Witam .. :D
To będzie pierwszy mój wkład na tym forum, więc mam nadzieję że Wam sie spodoba.
Post jest o tym jak użyĽnić glebę do bonsai, szczególnie do bonsai indoor. No to zaczynamy!
Z tego co wyczytałem to ziema do bonsai składa sie z 50% piasku i 50% torfu. Można jednak jeszcze użyĽnić taki torf dodając traszkę humusu (próchnicy składowa część niektórych gleb, warunkująca ich urodzajność). Jak to zrobić? Nic prostrzego, gdyż całą robotę za nas wykonują
nasi mali przyjaciele - dżdżownice.
Co będzie potrzebne: ?
-Pojemniczek z przykrywką (koło 5L pojemności)
-Paczka dżdżownic Californijskich
-Odpadki organiczne
Zastanawiacie się pewnie skąd i za ile wziąść takie dżdżowniczki? Bez żadnego problemu są dostępne w sklepach wędkarskich po cenie 2-3zł za paczkę, a w paczce jest ich tyle że ho ho ho!
Do Waszego pojemniczka wrzucacie jakieś odpadki organiczne (niżej napiszę co można wrzucać, a co lepiej unikać) na to wrzucacie dżdżowniczki, lekko (naprawdę lekko) zraszacie i przykrywacie pokryweczkę, w której sa dziurki średnicy koło 1-2mm (tak aby w razie
czego, aby nie uciekłt nam dżdżowniczki.
Jedyne to czego chcą robaczki z naszej strony (prócz odpadków), to temperatura powyżej 15*C,
gdyż w niższej zasypiają. Oczywiście bez przesady, za wysoka też nie może być (max 30*C)!
Lista odpadków króre można wrzucać:
-obierki z jabłek, ziemniaków, marchwi itp...
-celuloza (papier), ale nie za dużo
-fusy z kawy, herbaty
-ogryzki
-części roślin zielonych (nie trójących kwiatków domowych)
Lista odpadków których NIE MOŻNA WRZUCAĆ:
-zgniłe owoce, warzywa
-spleśnaiały chleb
-takie tam rzeczy co człowiek(zwierze) wydala :o) - kupsko
-ogółem wszystko co zgniłe i zepsute jest!
Re: Humus - żyzna gleba
: 23 mar 2005, 07:57
autor: Szymon
pandel pisze:Z tego co wyczytałem to ziema do bonsai składa sie z 50% piasku i 50% torfu.
Pandel, to tylko jedna z opcji. Nie zaczynajmy tworzyć forum od początku w oparciu o jakieś mity. Sprawa ziemi do bonsai to kwestia zdecydowanie bardziej skomplikowana, nie uogólniajmy więc.
Szymon
: 23 mar 2005, 08:00
autor: pandel
O.K.
Nie chciałem nic uogólnić, ale tylko taką wzmiankę znalazłem o ziemiach do bonsai. Wiem że każde drzewko, kwiat, czy jakakolwiek inna roślina ma własne upodobania co do składu % gleby.
Nie chodziło mi tu konkretnie o ten skład 50 do 50%, a o to jak wytworzyć humus, który pomaga przy wzroście rośloin.
: 23 mar 2005, 08:31
autor: Szymon
Pandel, humus pomaga przy wzroście roślin, nie da się ukryć. Ale drzewa bonsai rządzą się zupełnie innymi prawami jeśli chodzi o dobór podłoża. Nie stosuje sie dla nich mieszanek takich, jak dla zwykłych roślin doniczkowych czy ogrodowych. To, co korzystne dla fikusa rosnącego w domu w dużej donicy nie będzie jednocześnie korzystne dla fikusa hodowanego jako bonsai. Nie chodzi tu przecież o szybki wzrost rośliny, tylko o to, by jej korzenie w malutkiej doniczce dały radę utrzymac ją przy życiu, a nowe przyrosty, międzywęĽla i liście były jak najmniejsze. UżyĽnienie podoża mija się często z celem, stosujc oczywiście odpowiedni harmonogram nawożenia.
Szymon
: 23 mar 2005, 08:38
autor: AnnaDorota
Z używaniem humusu przy roślinach doniczkowych w ogóle trzeba bardzo uważać: z reguły nawet w ziemi z humusem kupowanej w sklepie zanjdują się niestety malutkie dżdżownice które w doniczce z rośliną robią szkody, zjadając korzenie. Dżownica zwierzątkiem pożytecznym jest, ale na grządce, gdzie kopie do woli i żre resztki roślinne. W doniczce z braku pożywienia żre korzenie i niszczy te najdrobniejsze przekopując je.
: 23 mar 2005, 12:37
autor: acer6
Po co bawic się z produkawaniem samemu takiego czegoś , ponoc można kupić ziemię przemieloną przez dżdż . kalifornijskie (to poleca pani , która "uczy" mnie biologii , bardzo tą ziemię chwali ) .
Jest także nawóz 'Biuohumus' , który po cześci składa się z produktów dżdż. kalif.
Humus powinien byc żywy , a tam gdzie życie oprucz pożytecznych stworzeń znajdują sie także liczne patogeny . Nikt nie lubi widoku malutkich i nie wyrządzających wielkich szkód skoczogonków , a jak by zareagowali na jakieś większe "robactwo" na domowym parapecie :twisted: .
Jutro wykopię wrzosa yamadori , a jeszcze dziś przygotuję ziemię , pójdę do parku i nazbieram trochę pruchnicy (po to żeby gleba była kwaśniejsza) - humus jaki będę zbierał pochodzi z liści , które liśćmi były jakieś 3- 5 lat temu .
P.S. Oczywiście mieszanka glebowa nie bedzie się składać jedynie z pruchnicy , (ziemia "kwiatowa" + piasek + pruchnica )
: 23 mar 2005, 12:58
autor: piotr-k-ce
a jak zbiera się tą pruchnice ?
bo jestem całkiem zielony w tym temacie
: 23 mar 2005, 13:06
autor: AnnaDorota
Acer - toteż mówię, że nawet w tym humusie kupowanym w kwiaciarni trafiają się różne "gratisy"
: 23 mar 2005, 13:49
autor: pandel
piotr-k-ce pisze:a jak zbiera się tą pruchnice ?
Próchnica ma postać takiej czarnej ziemi. Po jakimś czasie to uzyskasz.
Bez najmniejszego problemu ją rozpoznasz.
: 24 mar 2005, 17:37
autor: ar2r
AnnaDorota pisze: W doniczce z braku pożywienia żre korzenie i niszczy te najdrobniejsze przekopując je.
Dżdżownice żywią się martwymi częściami roślin więc żywych korzeni nie ruszają mogą je jedynie uszkodzić w czasie "przekopywania" ziemii w doniczce.
: 24 mar 2005, 18:48
autor: acer6
Dżdżownice żywią się martwymi częściami roślin więc żywych korzeni nie ruszają
Ale w doniczce jest ograniczona liczba martwych "gratisów" i z braku laku podżeraja to co żywe .
: 24 mar 2005, 22:16
autor: ar2r
Nie mają zębów nie dadzą rady :-D . W ziemii zawsze jest coć co potrafią skonsumować w inny przypadku rośliny też nie miałyby z czego czerpać substancji odżywczych.
: 24 mar 2005, 23:02
autor: Andrzey
No tak ale dżownice kopią tunele. Co nie jest korzystne kiedy roślina rośnie w pojemniku.
Chociażby podlewanie (konewką). Woda zawsze będzie płynąć wydrążonymi tunelami omijając resztę podłoża. A to nie pozwoli ziemi dobrze nasiąknąć. Dlaczego?.........
Bo woda zawsze przepływa w miejscach w których spotyka najmniejszy opór.
Poza tym niektóre korzonki mogą nie mieć styczności z glebą. I nie będą w stanie pobierać z niej składników odżywczych.
: 25 mar 2005, 08:42
autor: AnnaDorota
Artur, zastanów się: dżdżownica potrafi wyrządzić szkody nawet w dużej doniczce z np. paprotką (przesadzałam wiele tak uszkodzonych roślin), w małej donicy do bonsai to duet drzewko + dżdżownica musi się Ľle skończyć, tam nie ma miejsca nawet na jeden porządny tunel. Nie ma zębów - być może, ale u mnie na działce jest twarde, zbite podłoże i przy kopaniu widzę tunele po dżdżownicach - potrafią się znakomicie przebić. Nie ma więc wątpliwości, że drobne korzonki (najcenniejsze przy uprawie bonsai) nie stanowią dla dżdżownicy przeszkody przy kopaniu, a to już problem.
: 25 mar 2005, 09:06
autor: ar2r
Coś mi się wydaje że niedokładnie czytacie posty. Dlatego przytoczę swoją wypowiedĽ jeszcze raz:
ar2r pisze:
Dżdżownice żywią się martwymi częściami roślin więc żywych korzeni nie ruszają mogą je jedynie uszkodzić w czasie "przekopywania" ziemii w doniczce.
Miałem na myśli to, że dżdżownice nie zjadają korzeni i nie twierdziłem, że nie mogą ich uszkodić mechanicznie. Poruszając sie w doniczce mogą uszkodzić korzenie szczególnie te małe ale nie zjeść je. No i oczywiście nie uważam, że jest ona pożyteczna w małej doniczce bonsai. A jeżeli chodzi o dużą doniczkę to mam inne zdanie, ale to temat na inne forum i tu się nie wypowiadam.
: 31 sty 2008, 20:58
autor: davidinho
a ja mam takie pytania....... czy do wytwarzania tego humusu nie jest potrzebna żadna ziemia ? wystarczą tylko dżdżownice i odpadki ? ile czasu potrzeba, aby ziemia nadawała się do posadzenia w niej roślin ? i czy można w niej ukorzeniać sadzonki ? prosiłbym o szybką odp

: 03 lut 2008, 21:39
autor: Jacek Grzelak
Tu poprę Ar2ra , nie ma takiej opcji by dżdżownice szkodziły drzewku w doniczce , mam wiele roślin w doniczkach , które z konieczności niejednokrotnie stoją na ziemi , więc siłą rzeczy dostają sie tam dżdżownice i nie maja najmniejszego wpływu na rozwój roślin , wręcz nawet przeciwnie , jedyny mankament ich obecności , to stale wywalana na parapet ziemia ( humus ) po przeniesieniu roślin do mieszkania jesienią , ale trwa to niezbyt długo , dżdżownice w mieszkaniu nie czuja sie dobrze , więc padają po max 2 miesiącach

: 04 lut 2008, 17:18
autor: pinaceae
Ja mam jakąs odporną. Siedzi cały czas i sądząc po "towarze jaki zostawia" ma sie dobrze. Zastanawialem sie nawet czy jej dokarmic troche bo ile tam jeszcze jest jedzenia dla niej to nie wiem. Może jej cos wrzuce to przetrzyma do wiosny i odzyska wolność
Pozdrawiam
: 08 lut 2008, 10:53
autor: davidinho
no dobra ale to nie jest odpowiedź na moje pytania, więc jeszcze raz je powtórze........ czy do wytwarzania tego humusu nie jest potrzebna żadna ziemia ? wystarczą tylko dżdżownice i odpadki ? ile czasu potrzeba, aby ziemia nadawała się do posadzenia w niej roślin ? i czy można w niej ukorzeniać sadzonki ?
: 08 lut 2008, 11:13
autor: Anarhis
Ziemia to nic innego jak przede wszystkim materiał organiczny (czyli jak to nazwałeś - odpadki) wymieszany ewentualnie z drobnymi frakcjami skał (w mniejszej lub większej ilości). W przypadku tzw. "humusu" występuje wyłącznie materiał organiczny.
Czyli jeśli do tzw. "humusu" chcesz dodac ziemi to tak jakbyś do mąki i wody dodawał ciasta.