proszę o identyfikacje problemu z drzewkiem i rady
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 paź 2015, 11:40
- 9
- Imie i nazwisko: Michal
- Województwo: pomorskie
proszę o identyfikacje problemu z drzewkiem i rady
Witam,
Po pierwsze witam wszystkich, to mój pierwszy post.
Chciałbym uratować moje drzewko które dostałem w prezencie, a wydaje mi się, że jest z nim coraz gorzej..... Gubi liście, jest bardzo wrazliwe - lekkie poruszenie nim sprawia że leci kilka liści. Ziemia jest zbita, na tyle że "klocek" ziemi rusza się w doniczce. Na glebie występuje jakiś nalot, jakby białe wióry.....
Podlewam drzewko raz na 2 dni, ostatnio nawoziłem nawozem do bonsai.
Proszę o . i rady!
Pozdrawiam,
Michal
Po pierwsze witam wszystkich, to mój pierwszy post.
Chciałbym uratować moje drzewko które dostałem w prezencie, a wydaje mi się, że jest z nim coraz gorzej..... Gubi liście, jest bardzo wrazliwe - lekkie poruszenie nim sprawia że leci kilka liści. Ziemia jest zbita, na tyle że "klocek" ziemi rusza się w doniczce. Na glebie występuje jakiś nalot, jakby białe wióry.....
Podlewam drzewko raz na 2 dni, ostatnio nawoziłem nawozem do bonsai.
Proszę o . i rady!
Pozdrawiam,
Michal
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 paź 2015, 11:40
- 9
- Imie i nazwisko: Michal
- Województwo: pomorskie
Dziękuję za odpowiedź. Staram się zawsze zanurzać donicę tak aby woda przez np. minutę dostawała się przez dziurkę w dole donicy. Stoi również na parapecie....
Czy widać jakieś oznaki choroby? Jest przelany czy odwodniony ? Może zmienić ziemię ?
Czy widać jakieś oznaki choroby? Jest przelany czy odwodniony ? Może zmienić ziemię ?
Minuta to raczej za mało, zanurzasz aż powierzchnia ziemi będzie wilgotna.
Na zdjęciu nie widać dobrze liści, może to przelanie, brak światła. Bryła nie wygląda najlepiej w ostateczności można spróbować wsadzić do większej doniczki (bez naruszania korzeni), ale teraz to może być ryzykowne.
Nie podlewaj raz na dwa dni, ale dopiero jak ziemia w doniczce przeschnie. Co to w ogóle za gatunek?
Na zdjęciu nie widać dobrze liści, może to przelanie, brak światła. Bryła nie wygląda najlepiej w ostateczności można spróbować wsadzić do większej doniczki (bez naruszania korzeni), ale teraz to może być ryzykowne.
Nie podlewaj raz na dwa dni, ale dopiero jak ziemia w doniczce przeschnie. Co to w ogóle za gatunek?
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 paź 2015, 11:40
- 9
- Imie i nazwisko: Michal
- Województwo: pomorskie
Dobre pytanie, co to za gatunek ?
Zanurzam teraz bryłę korzeniową całą, oby to pomogło....
Zanurzam teraz bryłę korzeniową całą, oby to pomogło....
Od identyfikacji gatunku trzeba zacząć i od tego uzależnić podlewanie. Wstaw lepsze zdjęcia. Może to sageretia
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 paź 2015, 11:40
- 9
- Imie i nazwisko: Michal
- Województwo: pomorskie
Proszę bardzo, lepsze zdjęcia. Z drzewkiem coraz gorzej, gubi liście jak szalony..... Dzisiaj zanurzałem bryłę.
- Amator Bonsai
- Posty: 96
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 18:58
- 12
- Imie i nazwisko: Kacper R.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Pieprzowiec chiński, możliwe, że przesuszony, patrząc na stosunek rozmiaru doniczki, do rozmiaru drzewka
Oj to chyba nie jest sageretia. Łudząco przypomina ostrokrzew karbowany (ilex crenata) i to odmianę, którą w naszym kraju sadzą w ogrodzie (niskie zimozielone krzewy, żywopłoty). Czyli o tej porze roku powinien stać na dworze. Wcześniej (poza własnymi próbami) nie widziałam tego gatunku w sprzedaży jako bonsai w popularnych marketach. Jednak na 100 % nie jestem pewna, że to ilex. Poszukaj zdjęć w googlach i porównaj.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 paź 2015, 11:40
- 9
- Imie i nazwisko: Michal
- Województwo: pomorskie
Ok, ale JAK GO URATOWAĆ ?
- Amator Bonsai
- Posty: 96
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 18:58
- 12
- Imie i nazwisko: Kacper R.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Wiem jak wygląda pieprzowiec, ale masz rację Nie przyjrzałem się dokładnie
Aby go ratować trzeba przede wszystkim wiedzieć jakie to drzewko.
Mnie też wygląda z grubsza na sageretię, ale zdjęcia nieostre.
Wypada też wiedzieć co się z tym drzewkiem dotychczas działo, skąd jest pozyskane, od kiedy go posiadasz, w jakich warunkach wcześniej i obecnie przebywa, może to jest gatunek wymagający sezonowego spoczynku.
A być może jest to często występujący u roślin szok związany z drastyczną zmianą środowiska np. ze szklarni do suchego mieszkania, a jeśli jest z supermarketu to mogło tam być tak potraktowane, że teraz są tego skutki?
Mnie też wygląda z grubsza na sageretię, ale zdjęcia nieostre.
Wypada też wiedzieć co się z tym drzewkiem dotychczas działo, skąd jest pozyskane, od kiedy go posiadasz, w jakich warunkach wcześniej i obecnie przebywa, może to jest gatunek wymagający sezonowego spoczynku.
A być może jest to często występujący u roślin szok związany z drastyczną zmianą środowiska np. ze szklarni do suchego mieszkania, a jeśli jest z supermarketu to mogło tam być tak potraktowane, że teraz są tego skutki?
Pozdrawiam, Józef