Strona 1 z 1

Usychająca sageretia i karmona

: 09 mar 2014, 10:49
autor: Hikari
Hej,

Prośba o . w ustaleniu przyczyny usychania dwóch drzewek bonsai.

Na początek fakty:
1) W sumie mam 4 drzewka: sagaretia, karmona, ligustr oraz wiąz.
2) Sageretia ma jakieś 4 lata, a karmona ok. 2.
3) Wszystkie drzewka są koło siebie, parapet od strony południowej, na keramzycie z wodą, ciepłe powietrze z grzejnik raczej nie owiewa bezpośrednio drzewek.
4) Ligustr i wiąz na razie bez problemów. Co prawda ligustr zaczął usychać koło grudnia, ale więcej podlewania i wrócił do normy.
5) Wszystkie drzewka przesadzane w ubiegłą wiosnę, podłoże do bonsai (kupowane w Fokus Bonsai), w podłożu są kuleczki z nawozem, staram się nie korzystać z chemii.
6) Podlewanie w zimie ok 1-2 razy w tygodniu. Ostatnio zacząłem też zraszanie 2-3 razy na tydzień.
7) Karmona ma w podłożu skoczogonki (zauważyłem jakieś pół roku temu), ale specjalnie zostawiłem je w spokoju.

Problem:
Karmona usycha, zwiększenie częstotliwości nie pomaga – nie widać nowych zielonych listków. 3 tygodnie temu podlałem ją nawozem do bonsai, ale też bez efektu. Szkodników nie widać.
WP_20140309_001.jpg
WP_20140309_001.jpg (519.8 KiB) Przejrzano 12285 razy
WP_20140309_002.jpg
WP_20140309_002.jpg (436.08 KiB) Przejrzano 12285 razy
Sageretii żółkną i usychają liście. Część z nich jeszcze ma zielonkawy kolor, ale nie wiem czy to próba odbicia, czy też po prostu jeszcze nie zdążyły obumrzeć.
WP_20140309_003.jpg
WP_20140309_003.jpg (691.53 KiB) Przejrzano 12285 razy
WP_20140309_005.jpg
WP_20140309_005.jpg (718.39 KiB) Przejrzano 12285 razy
W czym może być problem?

Z góry dziękuję za ..

Re: Usychająca sageretia i karmona

: 09 mar 2014, 22:01
autor: Bolas
A te kulki nawozowe to obornik kulczony w kuleczki?
Jak z rośliną jest coś nie tak to nie podlew się jej nawozem. Nie otwierałeś przez przypadek okna? Mogło je przewiać?
Choć wygląda mi to na uschnięcie albo od słońca co raczej o tej porze jest nie do osiągnięcia albo przenawożenie. Skoro rośliny są obok siebie i traktujesz je jednakowo przyczyna tez będzie jedna.

Re: Usychająca sageretia i karmona

: 10 mar 2014, 10:57
autor: Hikari
Bolas pisze:A te kulki nawozowe to obornik kulczony w kuleczki?.
Tak, to nawóz naturalny, przeznaczony do bonsai. Kilka kulek do gruntu.
Bolas pisze:Jak z rośliną jest coś nie tak to nie podlew się jej nawozem. Nie otwierałeś przez przypadek okna? Mogło je przewiać?
Nawóz chemiczny był raz - nie wpłynął ani pozytywnie, ani negatywnie.
Okno przez ten czas zamknięte.
Bolas pisze: Choć wygląda mi to na uschnięcie albo od słońca co raczej o tej porze jest nie do osiągnięcia albo przenawożenie. Skoro rośliny są obok siebie i traktujesz je jednakowo przyczyna tez będzie jedna.
W sumie też myślałem, że to słońce, ale roślinki obok mają te same warunku i problemów zero. Obawiam się, że przestawienie drzewka w półcień tylko pogorszy sprawę.

Re: Usychająca sageretia i karmona

: 10 mar 2014, 21:19
autor: Bolas
Czemu jesteś taki pewny o ten nawóz? Jeden masz w glebie drugi dawkujesz interwencyjnie w wodzie? Człowiek z nadmiaru się wyrzyga a z rośliny zostanie wyciągnięta woda.

Re: Usychająca sageretia i karmona

: 10 mar 2014, 22:08
autor: Hikari
To może od początku:
1) Jeden nawóz jest w glebie. Wkładany był razem z przygotowanie mieszkanki, roślinki sobie z nim już żyją prawie rok, więc zakładam, że tu nie ma problemu.
2) Drugi - dodawany do wody - zastosowałem ok. 3 tygodnie temu, jak już problem występował (ok. 2 lata temu też go stosowałem i problemów nie było; wiadomo, że teraz warunki, odporność roślin, etc. jest inna).

Sam się zastanawiam czy nie przelałem przypadkiem tych roślinek.

Re: Usychająca sageretia i karmona

: 18 mar 2014, 23:19
autor: Kamil
Hej,

z tym nawozem na pewno sytuacji nie polepszyles.
Jeśli dobrze na zdjęciach widzę, keramzyt jest całkowicie zanurzony w wodzie? Jeśli mam racje to może to być przyczyna, a dokładniej:
a) od dołu nie dochodzi powietrze
b) możliwe, ze gdy Ty uważasz, ze drzewko nie trzeba jeszcze podlać, od dołu zaciągana jest woda i korzenie sobie gniją. Wyciągnij drzewka z doniczki i oceń oraz powąchaj bryłę korzeniową. Po zapachu poznasz czy wszystko jest ok.

Re: Usychająca sageretia i karmona

: 23 mar 2014, 11:44
autor: Hikari
Na razie bez zmian. Nie podlewam, a raczej lekko zraszam, ale drzewko jeszcze nie odbiło.

1) Ziemia w doniczce była wilgotna, ale nie czuć zgnilizny z bryły korzeniowej.
WP_20140323_002.jpg
WP_20140323_002.jpg (597.73 KiB) Przejrzano 12186 razy
2) Na szczęście gałązki są w środku zielone tylko kurczeni nie ma żadnego świeżego zielonego listka :?
WP_20140323_11_12_26_Pro.jpg
WP_20140323_11_12_26_Pro.jpg (255.51 KiB) Przejrzano 12186 razy
Na razie zostawiam ją bez doniczki na trochę podsuszenia korzeni i zobaczymy czy się uda.

Re: Usychająca sageretia i karmona

: 23 mar 2014, 15:26
autor: Kamil
Łukaszu, włóż jak najszybciej drzewko spowrotem do doniczki bo nie będzie co ratować!
Robiłeś cos z bryła korzeniową? Na zdjęciu wyglada jakbyś trochę podłoża usunął...

Re: Usychająca sageretia i karmona

: 24 mar 2014, 07:04
autor: Hikari
Roślinka już w doniczce - dzięki za ostrzeżenie.

Ziemi nie usuwałem, korzeni też starałem się nie ruszać. Od bryły trochę odpadło podczas wyjmowania z doniczki, stąd takie wrażenie.

Czy to może być coś innego niż przelanie?

Re: Usychająca sageretia i karmona

: 29 mar 2014, 10:42
autor: Hikari
Kurcze, na razie specjalnej poprawy nie widać.

Listki przyschnięte, część z nich lekko zielona (ale jest to raczej stara zieleń), jak na zdjęciu. W sklepie ogrodniczym poradzili mi oprysk przeciw grzybom, ale jeszcze do nie testowałem (nie chcę przesadzić z chemią).
WP_20140329_008.jpg
WP_20140329_008.jpg (463.48 KiB) Przejrzano 12138 razy

Usychająca sageretia i karmona

: 26 paź 2014, 16:20
autor: Kamil
I jak, przeżyło drzewko?

Re: Usychająca sageretia i karmona

: 27 paź 2014, 06:47
autor: Hikari
Niestety, nie udało się uratować :/