Forum poświęcone sztuce bonsai - od ponad 20 lat!

Oczywiście wszyscy odradzali mi rozpoczynanie przygody z bonsai od nasion. Ale że uparty jestem zrobiłem po swojemu.
Zakupiłem kilkanaście rodzajów nasion drzew i zacząłem działać. Przy Świerk pospolity (Picea abies) była taka instrukcja siania: ,,Siać w kwietniu - maju do gruntu Nasiona przykryć warstwą drobnoziarnistego piasku grubości 0,5cm i lekko zwałować. Siewki rosną wolno, na zagonach zostawić na 2-3 lata."
Zrobiłem troszkę inacze, bo w instrcucji był błąd. Otóż większość nasion zamoczyłem.(Chyba) 2 z zamoczonych wysiałem. Do tego wysiałem jeszcze kilka nie zamoczonych.
Oto efekt po dwóch tygodniach od zasiania:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/08f ... 44633.html
Po niespełna 3 tygodniach:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c7f ... cc7e9.html
A na dzień dzisiejszy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4ee ... e930d.html

Czyli jednak nie można sztywno sie wszystkiego trzymać
A wy co o tym sądzicie, czy w maju wystawić z domu roślinę, czy robić to stopniowo?

Hey!
Dopiero zaczynam przygodę z bonsai- ami ale nie wydaje mi się, żeby go dawać na dworze.
Nie sądzę ,żeby był odporny na czynniki takie jak : ciepło, zimno,szkodniki itp.

P.S Troszkę to wygląda jak kiełki do zjedzenia hehehe....

na razie wzeszły nasiona do drzewek jeszcze daleka droga. Nie chcę cię zniechęcać ale możemy się zakładać o co chcesz, że żadne z tych kiełków nie będzie bonsai nawet nie zbliży do tego momentu.
ale powodzenia

A czemu sądzisz że nic z tego nie będzie? Przecież każde bonsai kiedyś właśnie tak wyglądało.

Chyba dawno nie byłem na dworze widział ktoś może żeby w zimie coś kiełkowało? Po co słuchać doświadczonych - http://www.tipy.pl/artykul_8186,jak-sadzic-swierk.html
A tak to robią fachowcy:

A tak wyglądają po 2latach:

I cytat ze strony Waltera Palla:

I am siory to say that European spruce is one of the most difficult trees in Europe. It is absolutely not for beginners.

Ja to rozumiem. Ale tak się rozpisałeś, ale na pytanie odpowiedzi nie uzyskałem . Chodzi mi o to czy ja wystawię roślinkę w maju na dwór to nic się jej nie stanie? Chodzi o to co teraz mam zrobić jak już ją mam panowie fachowcy ;)

Nie chcesz słuchać a już na pewno nie chcesz czytać więc po co się rozpisywać.

Czyli każdy kto chce zrobić po swojemu jest be. A że jeszcze mu to wychodzi to już w ogóle źle. A koledzy potrafią tylko napisać według jakiegoś tam schematu swojego a nie odpowiedzieć na konkretne pytanie. Tyle ode mnie. na tym forum raczej się niczego nowego nie dowiem, oprócz tego wszystkiego co można przeczytać gdzieś indziej ;)

:D ustalmy jedno to że Ci coś wykiełkowało to nie znaczy że idzie Ci dobrze. Jeszcze bardzo daleko do tego aby było dobrze.
To nie jest tak, że ktoś chce Cię zniechęcić albo popsuć ci humor. Po prostu: NIC Z TEGO NIE BĘDZIE,.
Możesz sobie robić jak chcesz, jak na razie nie masz doświadczenia a już chcesz robić po swojemu. Na początku robisz "po czyjemuś" a po 20 latach możesz zacząć robić po swojemu.
Jeszcze raz Ci napiszę: zakładamy się o co chcesz że ci nie wyjdzie!

Nie wyjdzie, bo co? Jakiś argument poproszę a nie wróżenie w fusów

BO SIĘ NA TYM KOMPLETNIE NIE ZNASZ. wystarczy?
Czy może się znasz? A jeśli się znasz, to jakie masz doświadczenie? Ile lat?
Jak na razie to ty wróżysz z fusów.