zawsze maćku jakbyś był przejazdem to zapraszamy
Przemo marudny się zrobiłeś jak moja żona
sosna została tak przygotowana przez Andrzeja , ten jin to pozostałość długiego pustego pnia więc jedyna rozsądną opcją było wykorzystanie tej najniższej gałęzi która ma odpowiednią ilość zieleni. drzewo na pewno było by robione na moyogi tym bardziej że Andrzej lubi wzniosłe drzewa rzadziej kaskady ale nic za tym nie przemawiało a nienaturalne wywijanie tej gałęzi ku górze to nie dla mnie, wolę zachować naturalny wygląd i charakter drzewa. na zdjęciach nie wygląda za bardzo i w sumie nie powinno być jeszcze pokazywane ale w realu wyszło nieźle jak na formowanie z grubsza bo nie wszystko wydrutowane , zabrakło czasu. poczekaj kilka latek to jej nie poznasz
jak jej niechcący ktoś Andrzejowi w szkółce nie sprzeda bo mówił że robi furorę jak przyjeżdżają handlarze po materiał szkółkarski
tak przemku opole lubelskie położone jest niedaleko Kazimierza Dolnego , jak będziesz przy okazji też zapraszam
na wiosnę kombinuj z Marcinem i wpadnijcie do nas , najlepiej z noclegiem chyba że kierowcę znajdziecie