Carmona Drzewo Umiera :-(
: 27 gru 2009, 09:54
Gatunek Carmona... reszta mówi za siebie nie wiem co robic... probowalem wszystkiego... i to wszytko zaledwie w pare dni
\
Da się je jeszce uratowac - to moje pierwsze drzewko... nie wiem jak z nim postepowac... literatura wcale nie okazuje sie pomocna...
Drzewo dostałem 6 listopada bylo piekne urodzaje w liscie... z poczatku podlewalem odrzywkami... lecz listki zaczely usychac... i odapac... gdy zima rozpoczela sie na dobre podlewalem drzewko "na oko" - zmienilem mu rowniez glebe ktora doradzono mi w kwiaciarni... wydawalo mi sie ze drzewo dostaje za duzo wody wiec odstawilem podlewanie... pokazywaly sie nowe listki lecz po krotkim czasie zaczely usuchac... wtedy znowu je podlewalem i teraz mam wrazenie ze gnije poniewaz kora sie marszczy jak widac na zdjeciu a galezie czernieja... Dzrewo trzymane jest zaraz przy oknie w mieszkaniu mam tem ok.21-24 stopni i oczywiscie centralne ogrzewanie ( czyli sucho ) jutro udam sie z drzewem do kwaiciarni pokazac je specjaliscie... moze on pomoze... Szkoda mi go bo to prezent nieche go stracic...
\
Da się je jeszce uratowac - to moje pierwsze drzewko... nie wiem jak z nim postepowac... literatura wcale nie okazuje sie pomocna...
Drzewo dostałem 6 listopada bylo piekne urodzaje w liscie... z poczatku podlewalem odrzywkami... lecz listki zaczely usychac... i odapac... gdy zima rozpoczela sie na dobre podlewalem drzewko "na oko" - zmienilem mu rowniez glebe ktora doradzono mi w kwiaciarni... wydawalo mi sie ze drzewo dostaje za duzo wody wiec odstawilem podlewanie... pokazywaly sie nowe listki lecz po krotkim czasie zaczely usuchac... wtedy znowu je podlewalem i teraz mam wrazenie ze gnije poniewaz kora sie marszczy jak widac na zdjeciu a galezie czernieja... Dzrewo trzymane jest zaraz przy oknie w mieszkaniu mam tem ok.21-24 stopni i oczywiscie centralne ogrzewanie ( czyli sucho ) jutro udam sie z drzewem do kwaiciarni pokazac je specjaliscie... moze on pomoze... Szkoda mi go bo to prezent nieche go stracic...