fikus, okaleczone nebari, forma
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 gru 2009, 05:16
- 15
- Imie i nazwisko: Tomasz S
- Województwo: wielkopolskie
fikus, okaleczone nebari, forma
Dzień dobry, mam na imie Tomek i przygodę z Bonsai zacząłem 2 lata temu, bawiłem sie ficusem "marchewką" oraz wiązem i cieszą mnie one do dziś, choć od dawna śledziłem Państwa forum, dopiero teraz się rejestruję i jak większość potrzebuję porady. Mianowicie otrzymałem w prezencie ficusa i sen z powiek spędzją mi dwa obcięte korzenie wystające ponad podłoże, proszę o . co z nimi zrobić. Ten po lewej stronie jest zrośnięty z korzeniem który znajduje się pod powierzchnią (też tak przycięty), natomiast ten z prawej w połowie długości ma odnogę prowadzącą ku ziemi, więc nie wiem czy można je przyciąć przy samym drzewku? Dodam tylko że drzewko jest w trakcie aklimatyzacji (od 3 dni u mnie) nie opadł ani jeden listek , zakupione w IKEA, i tytaj kolejne pytanie ,(sporo na forum wpisów o jakości marketowych podłoży), czy przesadzać Go i mieć pewność że podłoże jest OK, czy zaczekać do wiosny?
Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Z góry dziękuje i pozdrawiam.
- Załączniki
-
- DSC01812.JPG (57.76 KiB) Przejrzano 4343 razy
-
- DSC01815.JPG (53.06 KiB) Przejrzano 4343 razy
Ostatnio zmieniony 06 gru 2009, 19:55 przez Tomo78, łącznie zmieniany 2 razy.
- bubinek
- Posty: 117
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 12:57
- 17
- Imie i nazwisko: Kacper B.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Leszno
Ktoś to drzewko okaleczył. Nie ładnie to wygląda.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, żeby podczas wiosennego przesadzania, nasypać trochę więcej ziemi i przysypać te ucięte miejsca. Oczywiście nie zakopywać całego nebari, tylko miejsca tych cięć. Miejmy nadzieję, że lepiej będzie to wyglądać... Możesz też najpierw posmarować maścią miejsca tych cięć, żeby się zabliźniły. Mógłbym Ci jeszcze zaproponować przycięcie tych korzeni: prawego - poniżej tej odnóżki (żeby została), lewego - tak żeby zniknęło to brzydkie cięcie.
Daje szybkiego virta jak to może wyglądać.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, żeby podczas wiosennego przesadzania, nasypać trochę więcej ziemi i przysypać te ucięte miejsca. Oczywiście nie zakopywać całego nebari, tylko miejsca tych cięć. Miejmy nadzieję, że lepiej będzie to wyglądać... Możesz też najpierw posmarować maścią miejsca tych cięć, żeby się zabliźniły. Mógłbym Ci jeszcze zaproponować przycięcie tych korzeni: prawego - poniżej tej odnóżki (żeby została), lewego - tak żeby zniknęło to brzydkie cięcie.
Daje szybkiego virta jak to może wyglądać.
- Załączniki
-
- korzenie_fikus.JPG (50.1 KiB) Przejrzano 4334 razy
..::BuBu::..
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 gru 2009, 05:16
- 15
- Imie i nazwisko: Tomasz S
- Województwo: wielkopolskie
Dziękuje, też o tym pomyślałem, tymbardziej że maść posiadam, pytanie tylko czy przycinać już teraz czy może zaczekać jeszcze klika tygodni ?
Rozumiem, że przesadzić Go dopiero na wiosne a teraz zaufać "orginalnemu" podłożu ?
Tytuł postu zmieniony, przepraszam.
Rozumiem, że przesadzić Go dopiero na wiosne a teraz zaufać "orginalnemu" podłożu ?
Tytuł postu zmieniony, przepraszam.
- bubinek
- Posty: 117
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 12:57
- 17
- Imie i nazwisko: Kacper B.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Leszno
Chyba nic się nie stanie jak przytniesz teraz i posmarujesz maścią. Nie praktykowałem tego, więc piszę 'chyba'.
A z przesadzaniem lepiej poczekaj do wiosny. Na razie nic mu się nie stanie w tej ziemi, a chyba lepiej poczekać te kilka miesięcy, niż stracić takie drzewko (które jak się domyślam, kosztowało nie mało).
Pozdrawiam!
A z przesadzaniem lepiej poczekaj do wiosny. Na razie nic mu się nie stanie w tej ziemi, a chyba lepiej poczekać te kilka miesięcy, niż stracić takie drzewko (które jak się domyślam, kosztowało nie mało).
Pozdrawiam!
..::BuBu::..
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 gru 2009, 05:16
- 15
- Imie i nazwisko: Tomasz S
- Województwo: wielkopolskie
Dziękuje bardzo -bubinek-, jak i Tobie -00seba- za posta w innym temacie, nie chcąc zaśmiecać forum pytam i proszę o porade na przyszłość, odnośnie formy, osobiście myślałem o czymś takim jak na zdjęciu, ale ja dopiero zaczynam przygode z bonsai więc proszę o Wasze zdanie. Oczywiście po obcięciu góry myślę o jej ukorzenieniu (jest o tym sporo i treściwie na forum), jeszcze raz wielkie dzięki, że Jesteście.
- Załączniki
-
- DSC01812.JPG (47.56 KiB) Przejrzano 4225 razy
- bubinek
- Posty: 117
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 12:57
- 17
- Imie i nazwisko: Kacper B.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Leszno
Pomysł masz dobry. W książce "Sztuka Bonsai" można przeczytać, że korona (układ gałęzi) powinna tworzyć boki trójkąta nierównobocznego (oczywiście przy stylu wyprostowanym lub pochylonym).
Radziłbym Ci nie spłaszczać tak tej górnej części korony, tylko właśnie formować z niej trójkąt nierównoboczny. Wypuścić jakąś gałązkę w górę (możesz też zadrutować i nagiąć jedną z tych, które masz. Równocześnie zagęszczaj zieleń na niższych gałęziach i będziesz miał bardzo miłe drzewko.
Co do ukorzeniania odciętej części, to lepiej zrób odkład powietrzny, będzie bezpieczniej. Zdrap pierścień kory (długości średnicy gałęzi; ale zostaw 2 paski kory, żeby soki mogły przepływać) poniżej miejsca cięcia, weź plastikową małą doniczkę (rozciętą na pół) lub kawałek plastikowej butelki i załóż na gałąź. Przymocuj ją, żeby nie spadła, oraz zabezpiecz przed wypadaniem ziemi ze środka (może być taśma izolacyjna lub co wolisz. Nasyp do pojemnika przepuszczalnego podłoża (torf wymieszany z kamykami albo zwykła ziemia ogrodowa). Pamiętaj o utrzymaniu wilgotności, a po jakimś czasie zobaczysz korzenie, jeżeli będzie ich dość dużo, możesz zdjąć pojemnik i uciąć gałąź pod korzeniami - i do doniczki. Teoretycznie może to być już doniczka do bonsai, ale w praktyce lepiej wsadzić drzewko do większej donicy, żeby 'podrosło' i porządnie się ukorzeniło.
Troszku się rozpisałem.
Pozdrawiam!
Kacper
PS. Polecam stronę http://www.bonsaifarm.tv/index.php?opti ... e&Itemid=1. Gdzieś tam był filmik, gdzie pokazano jak robić odkład powietrzny, ale w tej chwili nie mogę go znaleźć. Można też poszukać tych filmików on-line na Vimeo.com wpisując Lindsay Farr
Radziłbym Ci nie spłaszczać tak tej górnej części korony, tylko właśnie formować z niej trójkąt nierównoboczny. Wypuścić jakąś gałązkę w górę (możesz też zadrutować i nagiąć jedną z tych, które masz. Równocześnie zagęszczaj zieleń na niższych gałęziach i będziesz miał bardzo miłe drzewko.
Co do ukorzeniania odciętej części, to lepiej zrób odkład powietrzny, będzie bezpieczniej. Zdrap pierścień kory (długości średnicy gałęzi; ale zostaw 2 paski kory, żeby soki mogły przepływać) poniżej miejsca cięcia, weź plastikową małą doniczkę (rozciętą na pół) lub kawałek plastikowej butelki i załóż na gałąź. Przymocuj ją, żeby nie spadła, oraz zabezpiecz przed wypadaniem ziemi ze środka (może być taśma izolacyjna lub co wolisz. Nasyp do pojemnika przepuszczalnego podłoża (torf wymieszany z kamykami albo zwykła ziemia ogrodowa). Pamiętaj o utrzymaniu wilgotności, a po jakimś czasie zobaczysz korzenie, jeżeli będzie ich dość dużo, możesz zdjąć pojemnik i uciąć gałąź pod korzeniami - i do doniczki. Teoretycznie może to być już doniczka do bonsai, ale w praktyce lepiej wsadzić drzewko do większej donicy, żeby 'podrosło' i porządnie się ukorzeniło.
Troszku się rozpisałem.
Pozdrawiam!
Kacper
PS. Polecam stronę http://www.bonsaifarm.tv/index.php?opti ... e&Itemid=1. Gdzieś tam był filmik, gdzie pokazano jak robić odkład powietrzny, ale w tej chwili nie mogę go znaleźć. Można też poszukać tych filmików on-line na Vimeo.com wpisując Lindsay Farr
..::BuBu::..
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2783
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Moze przyda sie Tobie ten artykul: http://kamcio.bonsai-blog.net/?p=164
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz