Strona 1 z 1
Moj modrzew
: 29 wrz 2009, 12:47
autor: adbejgier19
Co z tym zrobic jak go przerobic na bonsai co o tym myslicie bo mi ciezko o tym pomyslec ma ktos jakies pomysly i rady?
Czy moim zdaniem powinienem tak obciac?
Re: Moj modrzew
: 05 paź 2009, 10:52
autor: Bushman
Cześć.
Niestety na "ciężkie myślenie" nic nie poradzę ale modrzewia możesz mocno przyciąć mniej więcej gdzieś w połowie lub troszkę wyżej zaraz nad jakąś gałęzią. Potem tą wspomnianą gałąź skieruj ku górze jako nowy wierzchołek drzewa i tą jedną zostaw w spokoju. Pozostałe gałęzie przytnij na długość 4-5cm od pnia.
Tak przygotowane drzewko na wiosnę wypuści nowe pędy z pozostawionych gałązek jak również z pnia. W tym momencie powinieneś zadbać o to żeby drut, który nawiniesz na nowym wierzchołku nie wrastał się w korę. Należy go w odpowiednim czasie usunąć. Po usunięciu drutu dajesz drzewku odpocząć i zostawiasz je do przyszłej wiosny (roku 2011, żeby nie było niedomówień). Na wiosnę będziesz miał drzewko z dużą ilością nowych gałązek, zwężającym się pniem, stosunkowo niskie i właśnie wtedy nadasz mu pierwszą formę.
Życzę ci powodzenia i cierpliwości,
Bushman
Re: Moj modrzew
: 06 paź 2009, 22:23
autor: JurasM_PL
Mam również podobną sadzonkę i w związku z tym mam pytanie do Bushman-a. Proponujesz teraz (przed zimą) poprzycinać gałęzie i wierzchołek oraz wierzchołek zadrutować czy dopiero na wiosnę?
Re: Moj modrzew
: 07 paź 2009, 16:40
autor: Bushman
Może być na wiosnę. W trakcie zimy i tak się nie utrwali kształt bo roślina nie przyrasta. Jak tylko mrozy ustaną to przytnij i zadrutuj. Potem lepiej nie ruszać bo można pąki poniszczyć, a właśnie te pąki będą pracowały na zagęszczenie twojego drzewka.