Hibiskus zakwitł :)
Hibiskus zakwitł :)
Witam, ostatnio kwitnie mój hibiscus którego mam od czerwca. Na razie kwitnie tylko pojedynczo ale ma dużo pączków. Cziekawe jest to że paki rozwijają się dosyć długo bo kilka dni a jak juz zakwitnie to tylko przez jeden dzień. Potem zamyka się i odpada. Poniżej zdjęcia.
- Załączniki
-
- forum3.jpg (45.94 KiB) Przejrzano 6454 razy
-
- forum2.jpg (35.89 KiB) Przejrzano 6461 razy
-
- forum1.jpg (31.76 KiB) Przejrzano 6461 razy
-
- forum4.jpg (60.98 KiB) Przejrzano 6440 razy
Pozdrawiam,
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
Hibiskusy właśnie tak kwitną, kwiat rozwija się dość długo i "wytrzymuje" około doby. Jeśli chodzi o ilość kwiatów, to może ich być równocześnie kilka, ale to zależy od konkretnej rośliny i warunków, w jakich rośnie. Ważne - hibiskus wytwarza pąki kwiatowe na młodych pędach, więc należy pozwolić im urosnąć czasami do sporej długości i na roślinie prowadzonej jako bonsai ciąć dopiero po kwitnieniu. No ale coś za coś, a Twój wygląda pięknie jako kwitnąca roślinka doniczkowa
pozdrawiam Sylwia
dzięki! Na razie jest "rośliną doniczkową" ale mam nadzieję że kiedyś będzie drzewem bonsai. W czerwcu kiedy do mnie trafił był w kiepskiej kondycji, był zaatakowany przez przędziorki totalnie go ktoś poucinał i jak go dostałem to miał 2 liście. Teraz już ma się ok i odżył bardzo. Pień ma średnicę 9 cm przy nasadzie więc może coś z niego będzie. zobaczymy.
- Załączniki
-
- forum5.jpg (60.67 KiB) Przejrzano 6417 razy
Pozdrawiam,
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
Niewiele ze zdrewniałymi częściami zrobisz, bo hibiskusy mają dość twarde drewno i bardzo łatwo pękają przy wyginaniu. Więc ostrożnie bardzo, prawie jak z jajkiem . za to całkiem nieźle drutuje się na pół zdrewniałe gałązki, ale trzeba pilnować żeby druty nie wrosły.
Odsłaniałeś może nebari? Ciekawe, jak wygląda. Korzenie też są dość kruche, więc ostrożnie
Odsłaniałeś może nebari? Ciekawe, jak wygląda. Korzenie też są dość kruche, więc ostrożnie
pozdrawiam Sylwia
Dzięki za info. Na razie nie ma co drutować. Musi zarosnąć, ewentualne przycinanie i zageszczanie oraz przesiadka do lepszej mieszanki. Nebari jest spore i myślę że ciekawe ale nie grzebałem głębiej bo nie chciałem mu zaszkodzić, strasznie był słaby i schorowany. Wszystko w swoim czasie. Na razie sobie rośnie w spokoju tylko się zastanawiam jak go przezimować.
Pozdrawiam,
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
W sumie to hibiskus jest dla mnie najłatwiejszym gatunkiem z moich roślin do opieki, doskonale reaguje na cięcie, praktycznie nie łapie szkodników. Mój sobie rośnie cały rok na parapecie od południowego wschodu, a ponieważ doświetlam stojące obok rośliny, więc i temu się nieco więcej światełka dostaje, i dobrze - bo przy jego małej ilości gałązki rosną z dużymi międzywęźlami. Twój (i mój - mam podobny, tylko kwiaty ma pełne) gatunek jest bardzo wrażliwy na nagłe spadki temperatury, np przy wietrzeniu zimą konieczne jest zestawienie z okna albo osłanianie czymś. Na zbyt duże przesychanie podłoża reaguje więdnięciem, ale po podlaniu liście ładnie się podnoszą. Korzystne jest podniesienie wilgotności powietrza wokół rośliny. Zauważyłam, że ładniej rośnie w dobrze przepuszczalnym podłożu (np ziemia kwiatowa, żwirek, akadama - mniej więcej w równych proporcjach + solidny drenaż), gdy nie ma przysłowiowego błotka w doniczce.
pozdrawiam Sylwia
hm... A ile sezonów już zimujesz swojego w domu? Wyczytałem że hibiskus potrzebuje zimą 10-15 st. C i boję się że jak go będę trzymał w domu przez zimę to po paru sezonach się zbuntuje i po prostu zwiędnie dlatego że nie będzie miał swojej naturalnej temperatury. Myślałem więc że najlepsza dla niego zimą będzie nieogrzewana szklarnia, sęk w tym że nie mam możliwości trzymać go w szklarni bo takiej po prostu nie posiadam Jeżli chodzi o mieszankę to zgadzam się i dlatego wiosną chcę go przesadzić do bardziej przepuszczalnej mieszanki bo teraz rosnie w strasznym blocie, wyglada to na ziemię ogrodniczą z dużą ilością torfu.
Pozdrawiam,
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
Jako (powiedzmy ) bonsai od 2005 r. Wcześniej rósł kilka lat u osoby z rodziny, w mieszkaniu w bloku - czyli sucho, za ciepło, mało światła itp. Kilka zdjęć mojej roślinki jest tu http://www.przyjacielebonsai.home.pl/fo ... t=hibiskus
pozdrawiam Sylwia
Bardzo przyjemne to twoje drzewko, może nie będzie to światowej klasy bonsai ale na pewno cieszy jak kwitnie. Czy zrazasz swojego w zimie i jeśli tak to jak często?
Pozdrawiam,
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
Dzięki za dobre słowo, to tak naprawdę moje pierwsze całkiem samodzielne próby (i błędy , których jest na razie więcej niż pozytywów) z drzewkiem.
Żadnej z moich roślin nie zraszam systematycznie, raczej okazjonalnie - jako mycie liści z kurzu. Z powodu paskudnej wody robiły się na liściach plamy, nawet przy stosowaniu przegotowanej i odstanej. Teraz podnoszę wilgotność przez ustawianie pojemników z wodą albo keramzytem lub żwirem i wodą (zależy co akurat lepiej wygląda, staram się z tych tacek i pojemników zrobić ozdobę, nie tylko nawilżacz).
Żadnej z moich roślin nie zraszam systematycznie, raczej okazjonalnie - jako mycie liści z kurzu. Z powodu paskudnej wody robiły się na liściach plamy, nawet przy stosowaniu przegotowanej i odstanej. Teraz podnoszę wilgotność przez ustawianie pojemników z wodą albo keramzytem lub żwirem i wodą (zależy co akurat lepiej wygląda, staram się z tych tacek i pojemników zrobić ozdobę, nie tylko nawilżacz).
pozdrawiam Sylwia
Jeśli chcesz przyspieszyć wzrost swojego drzewka to wsadz go w sezonie letnim pod folię i często zraszaj, tak żeby miał dużą wilgotność. Wtedy rośnie jak głupi. ;)
Pozdrawiam,
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”
Jarosław Kobyra
“Do not search for the master, search for what the master is searching for!”