
Początkowo chciałem poczekać do wiosny z tym jałowcem, ale pora zimowa taka nudna... Drzewko formowane na warsztatach artystycznych u Marka Gajdy, jakoś pod koniec września. Wszyscy proponują mi posadzenie drzewka tak jak to jest pokazane na ostatnim zdjęciu, ale sam się zastanawiam, czy nie lepiej będzie, jeśli drzewko później posadze na prosto, bez przekrzywiania bryły korzeniowej-uważam, że wtedy ruch pnia będzie bardziej widoczny... Planowana doniczka okrągła w kształcie "wywiniętej miski"-tak to nazywam ;) w uproszczeniu...
Aha-i chcę podziękować chłopakom za dodawanie otuchy przy drutowaniu. Dzięki wielkie!
Obecnie jałowiec stoi w zimowej skrzyni na balkonie, przysypany torfem i przykryty agrowłókniną...oby do wiosny! Pozdrawiam!