Donica
-
- Posty: 222
- Rejestracja: 07 gru 2007, 22:48
- 17
- Imie i nazwisko: Lukasz Slominski
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: PoznaĂą
Donica
Witam
Mam taka donice jestem ciekaw co o nie sadzicie i czy się wogóle nadaje waszym zdaniem bo jest dość krzykliwa i może przyciągać większą uwagę niż drzewko co chyba nie będzie za dobre. Donica + / - z 1870 roku w stylu neorokokowym ,tworzywo porcelana.wymiary 20*15 wysokość ścianki 8 cm
Mam taka donice jestem ciekaw co o nie sadzicie i czy się wogóle nadaje waszym zdaniem bo jest dość krzykliwa i może przyciągać większą uwagę niż drzewko co chyba nie będzie za dobre. Donica + / - z 1870 roku w stylu neorokokowym ,tworzywo porcelana.wymiary 20*15 wysokość ścianki 8 cm
- Załączniki
-
- 1.JPG (22.84 KiB) Przejrzano 7378 razy
-
- 2.JPG (31.11 KiB) Przejrzano 7380 razy
-
- Posty: 222
- Rejestracja: 07 gru 2007, 22:48
- 17
- Imie i nazwisko: Lukasz Slominski
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: PoznaĂą
To fakt ze szkoda by jej było ze wzgledu na sentyment jakim ją daże wiec na mrozy jej nie bede wystawiał.Co do porcelany to mogło by ja rozsadzic od wody a odpływ ma mały ale sosna yam 2 stoi w wazie nie jestem pewien na 100% czy to porcelana czy porcjelit ale odpływ ma tez mały a jeszcze nie chrupła UF.Pozdrawiam
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
W krzykliwe małe donice sadzi sie przewaznie male rosliny. Albo zbiera sie donice same w sobie dla samego ich kolekcjonowania. Osobiscie uwazam ze wartalo by zrobic sobie jakas fajna kolekcje donic albo poprostu umiescic takową na biurku i wsypac do niej cukierki - tez bedzie fajny gadżet.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
bonsai + rokoko...całkiem niezły tok rozumowania
we wnętrzach z tej epoki lubiano stosować dekoracyjne pola z chińskimi jedwabiami - moda na orientalne wzory roślinne i zjawisko chinoiserie - zarówno we wnętrzach,gdzie obok mebli, parawanów i sekretarzyków z laki ustawiano porcelanę i w malarstwie, gdzie kopiowano dosłownie lub stylizowano wzory i motywy chińskie; zresztą europejska porcelana początkowo dokładnie kopiowała wzorce chińskie, japońskie i koreańskie i nawet po wykształceniu własnego stylu pozostawała pod ich mocnym wpływem; wpływy te bardzo widoczne w ogrodach epoki - pawilony, mostki, w większości pałacyków z tego okresu znajdzie sie jakiś chiński gabinet; w malarstwie tłem dla scen rodzajowych nastrojowe ogrody -twórczość A. Watteau, F. Boucher może warto pokusić się o odtworzenie takiego krajobrazu, albo stworzenia drzewka inspirowanego tymi obrazami????? w każdym razie warto pooglądać
we wnętrzach z tej epoki lubiano stosować dekoracyjne pola z chińskimi jedwabiami - moda na orientalne wzory roślinne i zjawisko chinoiserie - zarówno we wnętrzach,gdzie obok mebli, parawanów i sekretarzyków z laki ustawiano porcelanę i w malarstwie, gdzie kopiowano dosłownie lub stylizowano wzory i motywy chińskie; zresztą europejska porcelana początkowo dokładnie kopiowała wzorce chińskie, japońskie i koreańskie i nawet po wykształceniu własnego stylu pozostawała pod ich mocnym wpływem; wpływy te bardzo widoczne w ogrodach epoki - pawilony, mostki, w większości pałacyków z tego okresu znajdzie sie jakiś chiński gabinet; w malarstwie tłem dla scen rodzajowych nastrojowe ogrody -twórczość A. Watteau, F. Boucher może warto pokusić się o odtworzenie takiego krajobrazu, albo stworzenia drzewka inspirowanego tymi obrazami????? w każdym razie warto pooglądać
- Załączniki
-
- boucher_gniazdo_1737.jpg (23.47 KiB) Przejrzano 6816 razy
- Bushi
- Posty: 62
- Rejestracja: 05 maja 2008, 00:09
- 17
- Imie i nazwisko: Maciek Krawczyk
- Województwo: lódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Miło poczytać czasem coś odmiennego. Ja tylko dodam, ze styl rokoko w meblarstwie był z natury bardzo lekki, zwłaszcza w porównaniu z meblami barokowymi, wzorowany również na meblarstwie chińskim był niejako odwzorowaniem ówczesnego "zachłyśnięcia się" przez ludzi przyrodą. Częstymi elementami były motywy roślinne zwłaszcza winorośle (i tu też jest niejako pewne połączenie z Chinami, ponieważ istnieje przypuszczenie, iż pierwsze szczepy winorośli pochodzą właśnie z chin, a nie z Mezopotamii) owady (zwłaszcza motyle). Co do samej donicy, to może raczej w nieco żartobliwym tonie, wygląda na rokoko angielskie, pewne podobieństwo do stylu mebli za panowania dynastii hanowerskiej, stylu Chippendale'a-w końcu to neorokoko. Tak na marginesie to nie wiem czy aby na pewno jest to donica.
-
- Posty: 222
- Rejestracja: 07 gru 2007, 22:48
- 17
- Imie i nazwisko: Lukasz Slominski
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: PoznaĂą
Dokładny okres nie jest znany, ale podobnie określił to mój profesor, który jest bardzo poważana osoba donica raczej to nie jest, bo sam to rozwiercałem.Na podstawie widnieje pieczęc Graf von Henneberg_Porzellan 1777 Germany +numer parti.Pzdr
We have only 35 chambers ther is no 36.
J know that both i want creat new chamber
J know that both i want creat new chamber
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Kurczę... Czy tylko a widzę kiczowatość tego pomysłu : bonsai + rokoko?
Zdajecie sobie sprawę że jedno do drugiego ma się jak pięść do nosa? Bonsai to "szlachetna prostota" i nawet najbardziej rozbuchany styl chiński (z tymi wszystkimi bankanami i figurkami rybaków pod drzewkiem) przy tej donicy to niebo z ziemia!
Rokoko to styl szpanerski, kilogramy złota i amorków, gdzie tui miejsce na bonsai w którym to nie donica jest najważniejsza tylko roślina, a razem mają tworzyć harmonijną całość. Jak napisał Bolas, tylko mame mają zdobione, efektowne donice, na pewne zwiększenie kolorystyki można sobie pozwolić przy rołśinie o jaskrawych kwiatach, ale ta akurat donica zdławi wszelką rośinność: nie będzie widać bonsai tylko donicę. Pasuje do niej coś "normalnego doniczkowego", ale nawet metrowy kwitnący krzak róży będszie musiał walczyć o uwagę.
Rokoko i bonsai to poprostu dwie różne rzeczy: każda wyraża inne podejscie do życia. Połączenie da jedynie zgrzytający kicz.
Zdajecie sobie sprawę że jedno do drugiego ma się jak pięść do nosa? Bonsai to "szlachetna prostota" i nawet najbardziej rozbuchany styl chiński (z tymi wszystkimi bankanami i figurkami rybaków pod drzewkiem) przy tej donicy to niebo z ziemia!
Rokoko to styl szpanerski, kilogramy złota i amorków, gdzie tui miejsce na bonsai w którym to nie donica jest najważniejsza tylko roślina, a razem mają tworzyć harmonijną całość. Jak napisał Bolas, tylko mame mają zdobione, efektowne donice, na pewne zwiększenie kolorystyki można sobie pozwolić przy rołśinie o jaskrawych kwiatach, ale ta akurat donica zdławi wszelką rośinność: nie będzie widać bonsai tylko donicę. Pasuje do niej coś "normalnego doniczkowego", ale nawet metrowy kwitnący krzak róży będszie musiał walczyć o uwagę.
Rokoko i bonsai to poprostu dwie różne rzeczy: każda wyraża inne podejscie do życia. Połączenie da jedynie zgrzytający kicz.
Anna Dorota
- Bushi
- Posty: 62
- Rejestracja: 05 maja 2008, 00:09
- 17
- Imie i nazwisko: Maciek Krawczyk
- Województwo: lódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Kurczę...a czy ktokolwiek powiedział, że świetnie pasuje do bonsai to "coś"? Z tego co mi się wydaje to nie (prócz "całkiem niezły pomysł co nie jest jednoznacznym stwierdzeniem), więc nie widzę sensu całego wywodu. Temat jest w dziale pogawędka i gawędzimy sobie jedynie o wszelakich rzeczach związanych z tym naczyniem, a stwierdzenie, że świetny pomysł nie padło ani razu. To co Hir tam będzie trzymać to jest jego indywidualna sprawa, a czy to będzie drzewko, cukierki czy proteza zębów mnie nie obchodzi. Indywidualne poczucie smaku jest rzeczą osobistą i dobrze wychowany człowiek nie krytykuje tego a jedynie weryfikuje i podsuwa sugestie. Podobnie jak z omawianiem drzew-każdy jest krytyczny i na maksa poprawny jeśli chodzi o czyjeś drzewo, a sam w domu kręci takie boby, że gdyby te wszystkie podręczniki, z których tak się mądruje miały oczy to by zaczęły płakać.
Naczynie mi się PODOBA jako naczynie samo w sobie, ale szkoda, że je zniszczyłeś wiercąc w nim zapewne otwór drenażowy.
Naczynie mi się PODOBA jako naczynie samo w sobie, ale szkoda, że je zniszczyłeś wiercąc w nim zapewne otwór drenażowy.
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Pytanie z pierwszego postu brzmiało: "co o tym sądzicie i czy się nadaje". jako że jesteśmuy na forum o bonsai, odpowiadam na pytanie: NIE, DO BONSAI TA DONICA SIE NIE NADAJE (i podaję uzasadnienie). Nie oceniam wyglądu donicy (czy raczej naczynia, bo nie zostało to najwyraźniej na doniczkę przeznaczone), możliwe że w stylowym pałacyku wyglądałaby ładnie, ale nie o to chyba pytał właściciel na forum o bonsai akurat?
Rokoko i bonsai to dwie różne bajki - to już odpowiedź na hasło Aggig "rokoko + bonsai - całkiem niezły tok rozumowania" (!) Albo jedno, albo drugie!
Rokoko i bonsai to dwie różne bajki - to już odpowiedź na hasło Aggig "rokoko + bonsai - całkiem niezły tok rozumowania" (!) Albo jedno, albo drugie!
Anna Dorota