Pasta na rany. Twarda kontra miekka...
: 20 sie 2007, 00:07
Witam.
Chcialbym poznac opinie doswiadczonych bonsaistow na temat pasty na rany. Jakiej pasty uzywacie i do jakich celow. Zauwazylem, ze pokrywajac rane twarda pasta, po pewnym czasie pasta wysycha, peka i czasem odpada, kiedy rany nie sa jeszcze ani troche zabliznione. W ekstremalnych przypadkach pasta peka odslaniajac brzeg rany, gdzie kora zaczyna wysychac i odwija sie od pnia. Miesiac temu kupilem paste miekka i pokrylem nia pekniecia pasty twardej (zdaje sie to na razie sprawdzac), jak rowniez swierze rany. Pasta miekka wysycha tworzac dosyc mocna i troche elastyczna powloczke, co jak na razie wydaje sie byc lepszym rozwiazaniem na pokrywanie ran. Jakie sa wiec wasze doswiadczenia z pastami i jakich uzywacie?
pozdrawiam,
jerz
Chcialbym poznac opinie doswiadczonych bonsaistow na temat pasty na rany. Jakiej pasty uzywacie i do jakich celow. Zauwazylem, ze pokrywajac rane twarda pasta, po pewnym czasie pasta wysycha, peka i czasem odpada, kiedy rany nie sa jeszcze ani troche zabliznione. W ekstremalnych przypadkach pasta peka odslaniajac brzeg rany, gdzie kora zaczyna wysychac i odwija sie od pnia. Miesiac temu kupilem paste miekka i pokrylem nia pekniecia pasty twardej (zdaje sie to na razie sprawdzac), jak rowniez swierze rany. Pasta miekka wysycha tworzac dosyc mocna i troche elastyczna powloczke, co jak na razie wydaje sie byc lepszym rozwiazaniem na pokrywanie ran. Jakie sa wiec wasze doswiadczenia z pastami i jakich uzywacie?
pozdrawiam,
jerz