Mój pierwszy bonsai - Wiąz
: 31 mar 2007, 23:42
Witam serdecznie.
Chciałbym przedstawić moje pierwsze drzewko . Jak już udało mi się to (z pomocą forum) zidentyfikować, jest to wiąz drobnolistny. Jest ze mną dokładnie od dnia 12 lutego 2007, ponieważ był to prezent na urodziny. Nie znam jego dokładnego pochodzenia, wiem jedynie, że ostatnie miejsce które zajmował przed moim domem to jeden z marketów. Początkowo był ustawiony po północno-wschodniej stronie na kuchennym parapecie. Oczywiście jako nic nie wiedzący (jeszcze wtedy) o bonsai, wystraszyłem się gubienia liści. Bałem się tego, że jak na zimę, może mu za ciepło. Moja mama spisała go już nawet na straty. W pewnym momencie (ok. miesiąc temu) przeniosłem go na parapet po stronie południowo wschodniej. Zgubił dużo liści, jednak zaraz z pączków rozwinęły się nowe. Zacząłem go również bardziej regularnie podlewać, a także zraszać. Podlewam codziennie, zwykle na wieczór. Oczywiście z umiarem, jeśli czuje że mu nie trzeba to nie podlewam. Zraszam w zależności od dnia 1-3 razy dziennie.
Nie był jeszcze przesadzany ani nawożony.
Mam w tym momencie kilka pytań.
Boję się tego, że jego liście są dosyć jasne (w porównaniu do większości wiązów obejrzanych przeze mnie na tym forum i w Internecie, starałem się to przekazać na zamieszczonych zdjęciach). Czy to źle?
Martwią mnie także plamki na liściach. Oglądałem liście i całe drzewko i nie jestem w stanie rozpoznać czy ma przędziorka. To znaczy nie zauważam żadnych pajęczynek ani robaczków. Czy należy je opryskać „na wszelki wypadek”?
Czy należy przesadzić go w tym momencie?
Czy należy koniecznie zmienić tę doniczkę (nie mówiąc o względach wizualnych)?
Bardzo proszę o ocenę moich obaw według zamieszczonych zdjęć (jeśli trzeba mogę jeszcze dorobić ;) ) i odpowiedź na moje pytania.
Byłbym również bardzo wdzięczny za jakiekolwiek rady co do kształtowania tego drzewka
Pozdrawiam
Piotrek
PS. Zdjęcie 4 stron zamieszczam również w dużej rozdzielczości (na zewn. serwerze): link
.
Chciałbym przedstawić moje pierwsze drzewko . Jak już udało mi się to (z pomocą forum) zidentyfikować, jest to wiąz drobnolistny. Jest ze mną dokładnie od dnia 12 lutego 2007, ponieważ był to prezent na urodziny. Nie znam jego dokładnego pochodzenia, wiem jedynie, że ostatnie miejsce które zajmował przed moim domem to jeden z marketów. Początkowo był ustawiony po północno-wschodniej stronie na kuchennym parapecie. Oczywiście jako nic nie wiedzący (jeszcze wtedy) o bonsai, wystraszyłem się gubienia liści. Bałem się tego, że jak na zimę, może mu za ciepło. Moja mama spisała go już nawet na straty. W pewnym momencie (ok. miesiąc temu) przeniosłem go na parapet po stronie południowo wschodniej. Zgubił dużo liści, jednak zaraz z pączków rozwinęły się nowe. Zacząłem go również bardziej regularnie podlewać, a także zraszać. Podlewam codziennie, zwykle na wieczór. Oczywiście z umiarem, jeśli czuje że mu nie trzeba to nie podlewam. Zraszam w zależności od dnia 1-3 razy dziennie.
Nie był jeszcze przesadzany ani nawożony.
Mam w tym momencie kilka pytań.
Boję się tego, że jego liście są dosyć jasne (w porównaniu do większości wiązów obejrzanych przeze mnie na tym forum i w Internecie, starałem się to przekazać na zamieszczonych zdjęciach). Czy to źle?
Martwią mnie także plamki na liściach. Oglądałem liście i całe drzewko i nie jestem w stanie rozpoznać czy ma przędziorka. To znaczy nie zauważam żadnych pajęczynek ani robaczków. Czy należy je opryskać „na wszelki wypadek”?
Czy należy przesadzić go w tym momencie?
Czy należy koniecznie zmienić tę doniczkę (nie mówiąc o względach wizualnych)?
Bardzo proszę o ocenę moich obaw według zamieszczonych zdjęć (jeśli trzeba mogę jeszcze dorobić ;) ) i odpowiedź na moje pytania.
Byłbym również bardzo wdzięczny za jakiekolwiek rady co do kształtowania tego drzewka
Pozdrawiam
Piotrek
PS. Zdjęcie 4 stron zamieszczam również w dużej rozdzielczości (na zewn. serwerze): link
.