Strona 1 z 1
moje bonsai pada
: 09 gru 2006, 17:43
autor: krysia
Trzy m-ce temu dostałam piękne bonsai. Postawiłam je na podłodze, koło okna, więc w dość nasłonecznionym miejscu. Podlewałam co 2-3 dzień, ale ziemia była cały czas wilgotna. Na pewno nie dopuściłam do jej przesuszenia. Od około 1,5 m-ca liście roślinki zaczęły brązowieć, niektóre plamy są regularne i na końcach, a niektóre na całym liściu. Liście trochę tez pożółkły, szcz. w środku blaszki. Nie wiem gdzie zrobiłam błąd
PomóĽcie! Roślina marnieje w oczach i ma coraz mniej liści. Wystarczy lekko potrząsnąć, a liście opadają - nawet te wyglądające na zdrowe. Zauwazyłam też, że niektóre z opadających liści, tuż przy łodyżce są brązowe, choć cała blaszka wygląda zdrowo. Czy może to oznaczać przepodlanie rośliny czy tez jej przesuszenie?
: 09 gru 2006, 18:12
autor: Tomek
viewtopic.php?t=2358 najpierw wypadało by trochę poszukać
Przyczyną może być również stojąca woda w podstawce.
A jak wygląda sprawa z nawożeniem drzewka ?? Stosujesz jakiś nawóz ??
: 10 gru 2006, 13:27
autor: krysia
Niestety wstyd się przyznać, ale momentu kiedy drzewko otrzymałam (14.09br,) jeszcze nie nawoziłam. Wczoraj dopiero wlałam nawóz, ale tylko taki jaki był pod ręką (do roślin ozdobnych)
A co do wody w podstawce, to staram się, żeby jej nie było. Choć niestety nie zawsze to wychodzi, gdyż przy podlewaniu trochę wody zawsze przelewa się na podstawkę. Zwykle jednak do następnego dnia ta woda wyparowuje
Mam tylko nadzieję, że nie zaraziłam jej jakimś grzybem
Szkodników na pewno nie ma, bo dokładnie oglądałam. Dzięki za wszelkie wskazówki!
: 10 gru 2006, 15:11
autor: Tomek
Dla mnie wygląda to na przelanie rośliny. Mieszanka, w której jest posadzone drzewko może być zbyt mało przepuszczalna.
Co do wody w podstawce, jeżeli nie sięga powyżej poziomu dna doniczki to nie musisz się przejmować a jeżeli sięga to może być powodem gnicia korzeni i efektem tego jest opadanie liści.
Jeżeli poprawi się kondycja rośliny to będzie można ją przesadzić do bardziej przepuszczalnej mieszanki.
: 21 gru 2006, 00:09
autor: krysia
Chyba miałeś rację co do przelania. Wprawdzie stan drzewka nie poprawił się, ale nie jest też gorzej -o . Przestałam podlewać, bo listki wyglądały (szczególnie przy ogonku) tak jakby zaczynały gnić (dość wilgotne i czarniejące). Zaczęłam natomiast intensywnie zraszać - raz/dwa razy dziennie. Nie jest Ľle - więc jest dobrze
POzdrawiam i dziękuję za rady
: 21 gru 2006, 00:14
autor: koles
Tomku ale czy przypadkiem nie powinna poczekać z tym do wiosny.
Z tego co widać roślina ma za mokro.
- Oceń wilgotność ręką. (wilgotna / nie mokra).Z własnego doświadczenia już wiem ze lepiej przesuszyć niż przelać.
Odradzam nawozy do kwiatów.Można spalić im korzenie.Nawożenie zimą odpada.Jak już zakupisz płynny nawóz do bonsai to się dowiesz z opakowania od kiedy można zacząć.
Przepuszczalność gleby możesz zmienić np. patyczkiem do szaszłyków.
Jest mały i dość delikatnie się nim obchodząc dasz sobie radę.
Z tym zraszaniem to też tak spokojnie.
Oceń stan wilgotności pomieszczenia.
Moja Carmona za tym teraz nie przepada.Podlewam ja co 2 dni tylko i jest bardzo OK.
aktualne fotki:)
: 21 gru 2006, 01:10
autor: krysia
Teraz mój fikus jest nieco przerzedzony i jakoś tak smutniej wygląda. Ale mam nadzieję, że Wasze diagnozy są słuszne i wkrótce oddżyje. W każdym bądĽ razie zrobiłam mu dłuższą przerwę w podlewaniu. Zraszam go jednak intensywnie, bo przeczytałam, że fikusy lubią dużo wilgoci. Poza tym mój stoi koło kaloryfera. Niestety ze względu na rozmiar (prawie 1 metr) nie mogę znaleĽć dla niego lepszego miejsca. POzdrawiam
: 21 gru 2006, 19:02
autor: Tomek
koles pisze: Tomku ale czy przypadkiem nie powinna poczekać z tym do wiosny.
Tak jak pisałem jeżeli poprawi się kondycja rośliny to nie trzeba czekać. Tak jak pisaliśmy już wielokrotnie na forum jeżeli fikus jest w dobrej kondycji to możemy przy nim przeprowadzać wszystkie zabiego przez cały rok włącznie z zimą
koles pisze:Z własnego doświadczenia już wiem ze lepiej przesuszyć niż przelać.
Ciekawe jak by takie coś odniosło się do wymagań serissy
Ziemia nie może być ani przesuszona ani przelana. Powinna być stale wilgotna. Przy tak dużych roślinach może być z tym problem dlatego do nich jak i do pozostałych stosuje się jak najbardziej przepuszczalne podłoże co zapobiega przelaniu rośliny
: 22 gru 2006, 11:44
autor: AnnaDorota
Stoi pod oknem, więc ma ciemno.
Stoi koło kaloryfera, więc ma ciągle suche powietrze - ciagle tu piszemy, że zraszanie wystarcza na moment.
Bez światła i bez wilgoci w powietrzu - marne szanse.
I nie nawozić teraz!!!