[Fagus sylvatica] Buk
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2783
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
[Fagus sylvatica] Buk
Witajcie,
dzisiaj mialem okazje ksztaltowac buka. Forma, jaka mialem uzyskac to ta, ktora bardzo lubicie: Fukinagashi! Material wybralem sobie sam.
Pierwsze formowanie nie jest jeszcze gotowe. Jak wystarczy mi czasu to bede nad tym drzewkiem dalej w niedziele pracowal, tzn. reszte galezi odrutowac i skierowac w odpowiednim kierunku.
Galaz, ktora naciagnalem drutem najprawdopodobniej usune. Teraz na zdjeciach tym bardziej widze, ze psuje wizerunek drzewka.
Komentarze mile widziane.
dzisiaj mialem okazje ksztaltowac buka. Forma, jaka mialem uzyskac to ta, ktora bardzo lubicie: Fukinagashi! Material wybralem sobie sam.
Pierwsze formowanie nie jest jeszcze gotowe. Jak wystarczy mi czasu to bede nad tym drzewkiem dalej w niedziele pracowal, tzn. reszte galezi odrutowac i skierowac w odpowiednim kierunku.
Galaz, ktora naciagnalem drutem najprawdopodobniej usune. Teraz na zdjeciach tym bardziej widze, ze psuje wizerunek drzewka.
Komentarze mile widziane.
- Załączniki
-
- Przed
- CIMG2943.JPG (72.11 KiB) Przejrzano 17978 razy
-
- Po usunieciu lisci
- CIMG2951.JPG (72.11 KiB) Przejrzano 17979 razy
-
- "Gotowe" drzewko. Najprawpopodobniej przy przesadzaniu jeszcze bardziej je pochyle.
- CIMG2952.JPG (62.84 KiB) Przejrzano 17979 razy
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Mnie sie podoba. Moze troszke lepiej by wygladał gdyby gałęzie były też troszkę niżej ale wcale nie ujmuje mu to uroku.
Wiem dlaczego "wiatraki" nie sa ulubionym stylem wielu ludzi: Bo sa bardzo trudne w wykonaniu. Jak widać nie wystarczy zostawić gałęzi po jednej stronie rośliny.... Reszte zauważa uważnie przygladający sie w/w roślinie.
Wiem dlaczego "wiatraki" nie sa ulubionym stylem wielu ludzi: Bo sa bardzo trudne w wykonaniu. Jak widać nie wystarczy zostawić gałęzi po jednej stronie rośliny.... Reszte zauważa uważnie przygladający sie w/w roślinie.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
Mnie też się bardzo podoba, tak jak jest - nie usuwałbym żadnych gałęzi. A może z tej naciągniętej zrobić po prostu jina - gałąĽ uschniętą w wyniku działania wiatru?
Fajne drzewko ten buk chociaż ostatni naoglądałem się ich tyle w naturze że już mi trochę bokiem wychodzą
.
A propo Kamil w jaki sposób udało Ci się zmniejszyć liście tego buka, są wyraĽnie mniejsze niż tych w naturze.
Fajne drzewko ten buk chociaż ostatni naoglądałem się ich tyle w naturze że już mi trochę bokiem wychodzą

A propo Kamil w jaki sposób udało Ci się zmniejszyć liście tego buka, są wyraĽnie mniejsze niż tych w naturze.
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2783
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
@Marcin W tym przypadku ;) to zadna tajemnica... 100 Euro
@Bolas Dzieki. Pozyjemy, zobaczymy. To bylo dopiero pierwsze formowanie.
@Pawel Jin, jak juz mialby byc, skierowany prosto w ogladajacego? Nieeeee.
Odnosnie lisci. Osobiscie mam tego buka od piatku, tzn. jedynie co przy nim robilem to to, ze go uformowalem. To ze ma takie liscie jakie ma. to fakt, ze juz lata byl hodowany na material do bonsai. Dlatego tez dobre materialy swoje kosztuja.
@Bolas Dzieki. Pozyjemy, zobaczymy. To bylo dopiero pierwsze formowanie.
@Pawel Jin, jak juz mialby byc, skierowany prosto w ogladajacego? Nieeeee.
Odnosnie lisci. Osobiscie mam tego buka od piatku, tzn. jedynie co przy nim robilem to to, ze go uformowalem. To ze ma takie liscie jakie ma. to fakt, ze juz lata byl hodowany na material do bonsai. Dlatego tez dobre materialy swoje kosztuja.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
- wwoadas
- Posty: 578
- Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
- 19
- Imie i nazwisko: Adam Filipiak
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Milanówek
Mi sie jakos ogolnie fuki-nagashi nie podobaja nie dlatego ze sa trudne a sa trudne do zrobienia bo musi byc super material, ale mi w ogóle jakos nie leza... W Twoim drzewku nie podoba mi sie to, ze jest chyba w 4 iejscach kat okolo 90 stopni. Jednak chcialbym zobaczyc to drzewko w pelnym ulistnieniu:D
Ostatnio zmieniony 26 lis 2007, 20:21 przez wwoadas, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
Kąty są wg. mniejedną z największych zalet tego drzewka. Nie wyobrażam go sobie z prostym pniem, lub ewentualnie z lekko wygiętym łukiem...
Może ogromnej wiedzy nie mam, ale już kilka razy słyszałem, od dużo bardziej doświadczonych bonsaistów, że nie można kurczowo trzymać się zasad. Poza tym, czy w dramatycznych formach, a do takich na pewno należy "wiatrak", kąt prosty nie może występować ?? Wg mnie wręcz przeciwnie, w naturze występuje bardzo często.
Czy też nie jest tak, że jeśli raz usłyszymy od kogoś bardzo doświadczonego, że kątów nie może być, to ślepo w to wierzymy, ale gdy tylko ktoś inny, o nie mniejszyc umiejętnościach zrobi te kąty proste i powie, że tak wg niego jest ok, to zaraz dostosowujemy do tego nasze poglądy ?? Powinniśmy sami patrzeć i oceniać drzewka, ale nie przez pryzmat żelaznych zasad, bo nie jesteśmy Japończykami. Nie ma co się oszukiwać- nie urodziliśmy się w Japonii, więc nie bądĽmy bardziej japońscy od Japończyków.
Co więcej, jeśli takie elementy jak kąty proste, czy gałęzie wyrastające na tym samym poziomie są odpowiednio wkomponowane, wg mnie mogą tylko dodać drzewkom "smaczku".
A wracając już do tematu, mam jeszcze jedno pytanie. Wielokrotnie słyszałem, że na zimę powinno pozostawiać się stare liście, dopóki same nie odpadną- mają być one dodatkowym zabezpieczeniem dla rośliny. Tak więc, czy w przypadku pozbawienia drzewka liści podczas formowania, trzeba je jakoś dodatkowo zabezpieczyć ?? Czy taka roślina nie jest bardziej narażona na przemarznięcie ??
Może ogromnej wiedzy nie mam, ale już kilka razy słyszałem, od dużo bardziej doświadczonych bonsaistów, że nie można kurczowo trzymać się zasad. Poza tym, czy w dramatycznych formach, a do takich na pewno należy "wiatrak", kąt prosty nie może występować ?? Wg mnie wręcz przeciwnie, w naturze występuje bardzo często.
Czy też nie jest tak, że jeśli raz usłyszymy od kogoś bardzo doświadczonego, że kątów nie może być, to ślepo w to wierzymy, ale gdy tylko ktoś inny, o nie mniejszyc umiejętnościach zrobi te kąty proste i powie, że tak wg niego jest ok, to zaraz dostosowujemy do tego nasze poglądy ?? Powinniśmy sami patrzeć i oceniać drzewka, ale nie przez pryzmat żelaznych zasad, bo nie jesteśmy Japończykami. Nie ma co się oszukiwać- nie urodziliśmy się w Japonii, więc nie bądĽmy bardziej japońscy od Japończyków.
Co więcej, jeśli takie elementy jak kąty proste, czy gałęzie wyrastające na tym samym poziomie są odpowiednio wkomponowane, wg mnie mogą tylko dodać drzewkom "smaczku".
A wracając już do tematu, mam jeszcze jedno pytanie. Wielokrotnie słyszałem, że na zimę powinno pozostawiać się stare liście, dopóki same nie odpadną- mają być one dodatkowym zabezpieczeniem dla rośliny. Tak więc, czy w przypadku pozbawienia drzewka liści podczas formowania, trzeba je jakoś dodatkowo zabezpieczyć ?? Czy taka roślina nie jest bardziej narażona na przemarznięcie ??
Pozdrawiam
Mateusz Topolanek
Mateusz Topolanek

co do kątów to ja bym sie nie czepial, jest spoko! Co do ceny... hmm... 100 euro, wiadomo mało to nie jest.. no ale w Niemczech, mysle ze to dosc tanio
Mateusz - tak, powinnismy miec swoje zdanie, ale pamietaj ,że nie zawsze ta racja jest po naszej stronie
Kazdy bonsaista inaczej podchodzi do roslin... Najlepiej jest brac po trochu opd kazdego
nikt nie jest idealem, nawet bardzo doswiadczony bonsaista czasem moze sie pomylic... Bonsaista tez czlowiek
Ale co do japonczykow... Dlaczego? powiedz dlaczego mamy nie byc japonczykami? Co z tego ,ze sie nie urodzilismy w Japonii... Japonczycy są dla Nas najwiekszym autorytetem w dziedzinie bonsai i własnie mamy się starac ich nasladowac!
A co do lisci? normalna sprawa... przysypac liśćmi czy korą i tyle... nie ma sensu zostawiac drzewko na tym samym stanowisku ,bo na wiosne moze spotkac nas nie mila niespodzianka :twisted:

Mateusz - tak, powinnismy miec swoje zdanie, ale pamietaj ,że nie zawsze ta racja jest po naszej stronie



A co do lisci? normalna sprawa... przysypac liśćmi czy korą i tyle... nie ma sensu zostawiac drzewko na tym samym stanowisku ,bo na wiosne moze spotkac nas nie mila niespodzianka :twisted:

Pozdrawiam,
Marcin Popek
Pozostaje tylko kwestia, czy tworzymy bonsai dla siebie, czy żeby się innym podobało...Mateusz - tak, powinnismy miec swoje zdanie, ale pamietaj ,że nie zawsze ta racja jest po naszej stronie Wink Kazdy bonsaista inaczej podchodzi do roslin... Najlepiej jest brac po trochu opd kazdego Wink nikt nie jest idealem, nawet bardzo doswiadczony bonsaista czasem moze sie pomylic... Bonsaista tez czlowiek
Tak, ale ja nie mówiłem o wzorowaniu się na Japończykach. Uważam, że powinniśmy to robić, ale pamiętajmy, że oprócz genów różni nas też mentalność. Musimy sobie zdać sprawę, że choćbyśmy niewiadomo jak się starali, nigdy nie będziemy Japończykami.Ale co do japonczykow... Dlaczego? powiedz dlaczego mamy nie byc japonczykami? Co z tego ,ze sie nie urodzilismy w Japonii... Japonczycy są dla Nas najwiekszym autorytetem w dziedzinie bonsai i własnie mamy się starac ich nasladowac!
Powiedz mi na ilu japońskich bonsaistach się wzorujesz, oraz ilu tworców z Europy jest dla Ciebie wzorem.
Inną kwestią jest to, że pewnie niektórzy już się pewnie tak zapędzili, że nawet Japończycy nie podchodzą to bonsai tak rygorystycznie. Zwłaszcza, że przecież rozprzestrzenienie tej sztuki w Europie było "nowym oddechem" dla japońskich bonsaistów, wprowadziło więcej świerzości, naturalności i "luzu".
Oczywiście nie każę Ci zmienić nastawienia. Każdy traktuje tą sztukę indywidualnie i chyba nie tworzymy bonsai dla samych zasad. Jeśli na konkretnym drzewku podobałyby mi się kąty proste, to bym je zrobił, jeśli pasowałyby mi gałęzie na tym samy poziomie, to tak właśnie bym je uformował, bo bonsai tworzę dla siebie, a nie po to, żeby połechtać swoją dumę, że zastosowałem się do wszystkich japońskich zasad, mimo, że z drzewka wyszedł jeden wielki klops.
Pozdrawiam
Mateusz Topolanek
Mateusz Topolanek

- wwoadas
- Posty: 578
- Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
- 19
- Imie i nazwisko: Adam Filipiak
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Milanówek
Hmmm, wydaje mi sie ze jesli robilbys drzewko bonsai i gdybys dostosowal sie do wszstkich japonskich zasad to hmmm z tego drzewka nie moglby wyjscMateuszT pisze:... a nie po to, żeby połechtać swoją dumę, że zastosowałem się do wszystkich japońskich zasad, mimo, że z drzewka wyszedł jeden wielki klops.
MateuszT pisze:jeden wielki klops.

Kto się nie rozwija, ten się cofa.
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 20
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Bardzo mi sie podoba materiał.
To co z niego zrobiłeś też wyglada nieĽle
Należy sie jednak zastanowić jaki efekt chce sie osiągnąć i jak się rozumie styl fukanagashi - czy jako ulotną chwile wielkiej zawieruchy, której poddaje sie drzewo czy może jako wieloletni efekt ruchów powietrza i klimatu w jakim żyje w/w drzewo.
W 1wszym wypadku można gałęzie wyginać w łuki w podobnym kierunku (tą drogą jak widze chce pójść Kamil). Drugi przykład opierałby sie na bardzo asymetrycznym rozłożeniu korony, lecz gałęzie (liche bo liche) rosłyby również w strone wiatru.
Mnie osobiście bardziej podoba sie druga droga; jest bardziej naturalna.
Tutaj nachodzi pytanie czy drzewko nie nabierze cech stylu pochylonego... Może i tak, ale można mnożyc do woli egzemplarze stylów mieszanych.
To co z niego zrobiłeś też wyglada nieĽle

Należy sie jednak zastanowić jaki efekt chce sie osiągnąć i jak się rozumie styl fukanagashi - czy jako ulotną chwile wielkiej zawieruchy, której poddaje sie drzewo czy może jako wieloletni efekt ruchów powietrza i klimatu w jakim żyje w/w drzewo.
W 1wszym wypadku można gałęzie wyginać w łuki w podobnym kierunku (tą drogą jak widze chce pójść Kamil). Drugi przykład opierałby sie na bardzo asymetrycznym rozłożeniu korony, lecz gałęzie (liche bo liche) rosłyby również w strone wiatru.
Mnie osobiście bardziej podoba sie druga droga; jest bardziej naturalna.
Tutaj nachodzi pytanie czy drzewko nie nabierze cech stylu pochylonego... Może i tak, ale można mnożyc do woli egzemplarze stylów mieszanych.
Adam Cieślik
Dla mnie osobiście w stylu fukanagashi przemawia najmocniej obraz drzewa walczącego z nawałnicą. I jeżeli Kamil chce iść w tym kierunku (jak dedukuje Adam), to moim zdaniem, dużą przeszkodą jest kształt pnia.
Może i jest dramatyczny, ale nie dynamiczny. Brak w nim ruchu.
W chwili obecnej drzewko przypomina mi postać, która z ugiętymi kolanami "sprężyła się" do skoku (do lotu?) pod wiatr. Ale jest w tym momencie w bezruchu - taka krótka chwila tuż przed "startem". Jest dramat, jest napięcie, jest walka - ale nie ma ruchu. Tak to odczuwam.
Może, mimo wszystko jednak trzeba lekko wygiąć pień, choćby na ostatnim odcinku (za drugim zgięciem)??
Jeszcze jedno, co mi się nasunęło (jako widzowi) - wydaje mi się, że ta najwyższa gałąĽ powinna być bardziej ugięta w dół niż ta dolna, bo jest cieńsza i musi się bardziej poddawać ostrym podmuchom niż ta grubsza, która stawia większy opór.
Ale i tak mi się podoba
Może i jest dramatyczny, ale nie dynamiczny. Brak w nim ruchu.
W chwili obecnej drzewko przypomina mi postać, która z ugiętymi kolanami "sprężyła się" do skoku (do lotu?) pod wiatr. Ale jest w tym momencie w bezruchu - taka krótka chwila tuż przed "startem". Jest dramat, jest napięcie, jest walka - ale nie ma ruchu. Tak to odczuwam.
Może, mimo wszystko jednak trzeba lekko wygiąć pień, choćby na ostatnim odcinku (za drugim zgięciem)??
Jeszcze jedno, co mi się nasunęło (jako widzowi) - wydaje mi się, że ta najwyższa gałąĽ powinna być bardziej ugięta w dół niż ta dolna, bo jest cieńsza i musi się bardziej poddawać ostrym podmuchom niż ta grubsza, która stawia większy opór.
Ale i tak mi się podoba

- Anarhis
- Posty: 113
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 14:03
- 18
- Imie i nazwisko: Grzegorz Sz
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Piekary ÂŚlÂąskie
W tej opcji bardziej pionowej buk ładnie wyglądałby gdyby był grubszy (virt1). Piszesz jednak, że na wiosnę przy przesadzaniu pochylisz drzewko. Wg mnie bardzo dobry krok, tylko niewiem czy ograniczałbym sie do zaledwie kilkunastu stopni. Poniżej mały vircik (virt2) jak ja bym go widział w przyszłości. Oczywiście ten krok wymagałby wielu korekt w ułożeniu drobnych gałęzi, szczególnie na tym górnym konarze. Myślisz, że zbyt radykalna zmiana?
- Załączniki
-
- virt1.jpg (29.92 KiB) Przejrzano 14792 razy
-
- virt2.jpg (19.68 KiB) Przejrzano 14791 razy
Wszystko ma swoje dwie strony...
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2783
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Witaj Grzegorzu,
odnosnie pierwszego virta to z wiadomych przyczyn jest ten pomysl niewykonywalny
Drugi virt. Moim zdaniem pochyliles to drzewko za mocno. Gdybym mial prowadzic to drzewko w taki sposob jak go przedstawiles, skrocilbym wtedy pien przynajmniej do tej trzeciej galazki od gory (gdzie jest drut).
odnosnie pierwszego virta to z wiadomych przyczyn jest ten pomysl niewykonywalny

Drugi virt. Moim zdaniem pochyliles to drzewko za mocno. Gdybym mial prowadzic to drzewko w taki sposob jak go przedstawiles, skrocilbym wtedy pien przynajmniej do tej trzeciej galazki od gory (gdzie jest drut).
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
Mi bardzo przypadl do gustu pomysl Grzegorza z mocno pochylonym pniem i faktycznie drzewko wtedy lepiej by wygladalo skrocone o zadrutowana galaz, ale wiadomo, ze decyzje i tak podejmie wlasciciel
Swoja droga material godny pozazdroszczenia, piekna roslina! 


The only thing that makes me more horny than the sound of a V8 is my man