Witam i chce zaczac od tego ze przeczytałam forum i znalazłam duzo odnosników co do mojego pytania, ale jednak chce spytac. Moj wiaz zaczał gubic liscie, one mu usychaja:(, nie jest to spowodowane ani przesuszeniem bo podlewam go codziennie i zraszam, nie sadze by gleba była przesuszona, ani by byly to jakeis pasozyty czy cos w tym stylu. Wic pomyslałam ze moze to byc spowodowane jesienia? Bo teoretycznie drzewka powinny gubic liscie jesienia, co w na to? Zdjecia zamieszcze pozniej bo narazie nei dysponuje odpowedniem aparatem.
Dodam jeszcze ze drzewko dostałam w sierpniu i bylo calkowicie lyse, wzielam je na odratowanie, przesadziłam do wiekszej donicy i potem odzylo i pieknie roslo a teraz gubi listki:(
Stoi ono na stoliku jakies 3 metry od okna, slonko swieci tam mniej wiecej od 13-do 16 i pokoj jest w miare jasny.
Prosze o rade bo to moje pierwsze drzewko:)
WiÄ…z, czy to z powodu zimy?
Witam, drzewko czuło by się lepiej na parapecie bo w odległości dwóch, trzech metrów od okna może mieć za mało światła. A co do utraty liści u wiązów to nic nienormalnego. Hodowany w zimie w temperaturze pokojowej może tracić liście w takim samym stopniu jak wydawać nowe.
__________________
Pozdrawiam , Michał
__________________
Pozdrawiam , Michał
Witam,
także mam wiąz i mój stoi na parapecie, generalnie u mnie w pokoju nie jest zbyt gorąco , ale pokój jest bardzo jasny. Słońce świeci prawie cały czas i drzewko non stop jes na słońcu (czasem sie zastanawiam czy nie za bardzo się nasłonecznia ponieważ niektórym listkom usychają końcówki i nie wiem właśnie czy jest to spodowane poparzeniem liści) i zauważyłam też że słoneczko naprawdę dobrze mu słuzy - ciągle rosną nowe listki i drzewko świetnie się rozwija.
Niedawno czytałam także, że wiązy zmieniają kolor listków na jesień i częściowo gubią.
Wydaje mi się że nie ma się jak narazie czym martwić.
:-o
także mam wiąz i mój stoi na parapecie, generalnie u mnie w pokoju nie jest zbyt gorąco , ale pokój jest bardzo jasny. Słońce świeci prawie cały czas i drzewko non stop jes na słońcu (czasem sie zastanawiam czy nie za bardzo się nasłonecznia ponieważ niektórym listkom usychają końcówki i nie wiem właśnie czy jest to spodowane poparzeniem liści) i zauważyłam też że słoneczko naprawdę dobrze mu słuzy - ciągle rosną nowe listki i drzewko świetnie się rozwija.
Niedawno czytałam także, że wiązy zmieniają kolor listków na jesień i częściowo gubią.
Wydaje mi się że nie ma się jak narazie czym martwić.
:-o
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Daj go od razu na parapet - zbliża się zima i rośłiny będą teraz pokrzywdzone bo dnie coraz krótsze. Trzeba pamiętać, ze te rośliny były wyhodowane w szklarniach, to że w kwiaciarni lub markecie miały mało światła, to nie znaczy, że mogą rosnąć stale w takich warunkach. To co nam wydaje się całkiem jasnym pokojem, dla rośłinuy jest po prostu ciemnym pomieszczeniem.
Anna Dorota