Strona 1 z 1
nadchodzi zima
: 26 wrz 2006, 19:54
autor: bogdan paszkowiak
prosze was bardzo o napisanie jak przygotowac drzewka do zimy. oraz jak podlewac w czsie zimy.czy trzymanie drzewek w ogrodzie jest bezpieczne. drzewka znaszej strefy klimatycznej. jestem poczatkujacy.
: 26 wrz 2006, 20:57
autor: Corfe
Sugerując się poradami bonsaistów warto byś popatrzył na ich staż w tym temacie ..
Moja opinia :
Większość gatunków naszej strefy klimatycznej hodowanych w donicach wymaga głównie zabezpieczenia przed suchym mrożnym wiatrem
Warto jednak rośliny na których nam zależy dołkować w ziemi lub w skrzyniach z korą tak by zakryć około 3-5 cm powierzchnię - nie trzeba wyjmować roślin z ich bonsajowych donic
Podlewać należy w zimie tylko w okresie odwilży
jednym z wielu ale najskuteczniejszym sposobem jest nasypywanie na ziemię śniegu - on sam wie kiedy stopnieć a "matka natura" idealnie z nim sie dogaduje..
TYLE NIC DODAC NIC UJˇĆ
Ps . Roślina (Jarząb Pospolity) który znajdziesz w moim "albumie" nigdy nie był osłaniany cz7y dołkowany ...zawsze stoi w donicy - jest idealnie mrozo odporny
pozdrawiam
: 27 wrz 2006, 11:23
autor: Bogg
Mój sposób na zimowanie drzewek czy roslinek(bo to jeszcze nie bonsai) polega na umieszczeniu wspomnianych roślinek w skrzyni inspektowej przykrywanej z góry oknem z odzysku. Skrzynia jest wykonana z drewna (deski) i zagłebiona ok. 50 cm ponizej poziomu gruntu od zewnątrz ścianki owej skrzyni są ocieplone(zaizolowane termicznie) styropianem a dno wyłożone jest starymi cegłami. Roślinki są podlane przed zimowaniem (przez podsiakanie) i poustawiane sciśle obok siebie, to podlanie im wystarczy na całą zimę, tej zimy nie byłem na działce 3 bite miesiące ( nie mogłem dojechac tyle było sniegu)nie podlewałem i wszystkie przezimowały. Czyli podlewam, ustawiam roślinki, przykrywam oknem i zapominam na całą zimę. Przezimowały nawet inne rośliny, które utrzymywałem i uprawiam w doniczkach i dopiero co rozmnożone np. powojnik, ketmia syryjska, pięciorniki. młode sosny słowem wszystko co nie było w gruncie a było w doniczkach glinianych i z tworzywa sztucznego i nie chciałem ich brudzić ziemią). I nie jest to pierwszy rok zimowania, zimuje tak moje roslinki od paru lat z powodzeniem. Jest to bardzo dobry sposób na zimowanie irgi i bluszczu( w gruncie mi przemarzły a w inspekcie w doniczkach nie). Mam 3 sosny (wysokość ok. 1m) i te zimuję w donicach z tworzywa sztucznego, w których zreszta rosną, w zacisznym miejscu bez dołowania tylko podlewając przed zimą, podobnie ze świerkami. W większych donicach zimowały też klon i dąb pod gołym niebem tylko w zacisznym miejscu i też "żyją".
Pozdrawiam i życzę dobrego zimowania.
: 27 wrz 2006, 15:03
autor: bogdan paszkowiak
dzieki ogromne za porady. szkoda by mi bylo gdyby z powodu mojej niewedzy stracil cos co przychodzi z tak ogromnym trudem.[/list]
: 17 paź 2006, 22:29
autor: machina
a ja zastanawiam się nad moim ficusem. trzymam go na parapecie, co znakomicie sprawdzało się, gdy było ciepło, natomiast teraz, kiedy grzejniki zaczynają grzać, boję się, że będzie mu zbyt sucho. co robić, aby mi nie padł? zastanawiam się nad dość częstym spryskiwaniem (oprócz standardowego podlewania), oraz zabierania go z parapetu, kiedy będę chciał otworzyć okno - chroniąc go przed niską temperaturą. a może zabierać go na noc z parapetu? w końcu jest tam najchłodniej...
: 17 paź 2006, 22:56
autor: wwoadas
Fikusa w zime ogranicza sie tylko podlewanie poniewaz tam gdzie normalnie wystepuje w naturze gdy u nas jest zima tam jest pora sucha. Przeciez napisalem ze wystarczy jak ograniczysz podlewanie, jak pora sucha to sucha...
: 17 paź 2006, 23:04
autor: machina
hmmm... to dobrze, fajny ten ficus, pancerniak. ale co z suchym powietrzem wokół grzejnika? gdzieś czytałem, że należy unikać stawiania drzew wokół pracujących grzeników.
: 18 paź 2006, 14:56
autor: AnnaDorota
Jak już pisaliśmy nie raz, wystarczy tacka z wodą i keramzytem (dla zwiększenia powierzchni parowania) obok doniczki lub pod nią, ale tak by doniczka nie była zanurzona w wodzie. Suche powietrze w zimie nie jest dobre dla fikusów i w ogóle ani dla roślin (moze poza niektórymi sukulentami), ani dla ludzi. Zostawiłabym też fikusa na parapecie i na noc, da sobie radę. Oczywiście warto go zdejmować jeśli będziesz wietrzył pokój w zimie, nagła zmiana temperatury może go załatwić naprawdę ekspresowo.
W związku ze zbliżającą się zimą warto przypomnieć sobie też jak pakujemy rośłiny kwiaciarniane kupując je: przed wyniesieniem z kwiaciarni zawinąć w gazetę, potem w reklamówkę, potem jeszcze raz w gazetę i jeszcze raz do reklamówki. Po przyniesieniu do domu zostawić na parę godzin BEZ ODPAKOWYWANIA, potem dopiero odwinąć.
: 18 paź 2006, 18:54
autor: PatrykRadulak
AnnaDorota pisze:W związku ze zbliżającą się zimą warto przypomnieć sobie też jak pakujemy rośłiny kwiaciarniane kupując je: przed wyniesieniem z kwiaciarni zawinąć w gazetę, potem w reklamówkę, potem jeszcze raz w gazetę i jeszcze raz do reklamówki. Po przyniesieniu do domu zostawić na parę godzin BEZ ODPAKOWYWANIA, potem dopiero odwinąć.
.... i roślinę obficie spryskać.