Forum poświęcone sztuce bonsai - od 20 lat!

Witam
Czytałem juz troche postów z tego forum i widzę że lepiej jest na dłuższą metę trzymać drzewko w ogrodzie niż więzić w donicy, ale jeśli ja nie mam wolnego dostępu do ogródka, czy działki, gdyż mieszkam w bloku moje bonsai będzie rosło nie tak jak trzeba? Będzie słabsze, marniejsze i wyrośnie z tego prędzej sucha gałązka niż pomimo chęci i . ładne drzewko? Zatem jeśli musi rosnąć w donicy, z pomocą przyjdą mi nawozy, częsta wymiana ziemi itp? Piszę tego posta ponieważ chyba nie jestem sam z tym problemem
Liczę na fachową . pozdrawiam

- i jeszcze jedno.. czytałem że niezbędny dla drzewka iglastego jest grzyb z którym będzie żyć w symbiozie. Tylko teraz skąd ja go mam wytrzasnąc? :D

Jakoś Ľle czytałeś na forum. Czasami lepiej wsadzic drzewko do gruntu bo w gruncie szybciej rośnie ale gdy juz ma odpowiedni rozmiar to przesadza sie do doniczki. Jeśli chcesz mieć iglaka lub inne drzewko z naszego klimatu to nie mozesz trzymać go w mieszkaniu (ja trzymam na balkonie :D). Co do grzyba to jakaś bajka. Najlepiej kup sobie jakąś książke o bansai (polecam A.Płochockiego) bo to zmieni całkowicie Twój stosunek do bonsai i da Ci jakąś podstawe wiedzy. Jesli chcesz sie o coś zapytać to mozesz zagadać do mnie na gg 7219084 bo zadając takie pytania mozesz zdenerwować kilku doświadczonych forumowiczów

Sosny żyją w symbiozie z grzybem, ale nie masz co się tym przejmować on będzie przecież od początku. A jeśli bedzie go zamało :-] to kup sobie szczepionke :-]

Mam nadzieję że nic nie pokręcilem

Heheh sorry :D i dzieki ;)

JOEMCDONALD pisze:Jakoś Ľle czytałeś na forum...........Co do grzyba to jakaś bajka.

Kto tu Ľle czyta forum?? Chyba nie jest to bajka skoro Robert to opisał viewtopic.php?t=932&highlight=

JOEMCDONALD pisze:Jesli chcesz sie o coś zapytać to mozesz zagadać do mnie na gg 7219084 bo zadając takie pytania mozesz zdenerwować kilku doświadczonych forumowiczów.

Panie JOEMCDONALD nie zawsze takie pytania są denerwujące ale udzielania niepoprawnych odpowiedzi na pewno

znaczy miałem na myśli tą szczepionke, kurde pogubiłem sie. Chodzilo mi o to ze szczypionka nie jest NIEZBĘDNA