Formowanie w stylu miotły
: 09 lip 2006, 13:51
Witam.
Moje pytanie dotyczy bardzo drastycznego cięcia pnia przy formowaniu drzewa w stylu Hokidachi. W moim przypadku będzie to cięcie na ok 1/4 wysokości pnia (zdjęcie drzewka wystawię, jak tylko będę mial dostęp do cyfrówki).
W innych wątkach na forum wyczytałem, że taka ingerencja determinuje wysokość pnia, ale własciwie o to mi chodzi.
Chciałem zapytać, czy ktoś z Was postępowal w taki sposób jak na poniższych skanach i czy drzewko to "przetrzymało" (poniższe skany pochodzą z "Bonsai" Płochockiego str. 144.)
Prosiłbym też o jakieś wskazówki na co szczególnie zwracać uwagę przy takim zabiego. Jest on dość inwazyjny więc wolę o wszystko wypytać w miarę szczegółowo.
Drzewko to wiąz drobnolistny. Czy w jego przypadku trzeba to cięcie robić na wiosnę, czy można jeszcze w tym roku póĽną jesienią? Oczywiście przycinane będą równiez korzenie.
Moje pytanie dotyczy bardzo drastycznego cięcia pnia przy formowaniu drzewa w stylu Hokidachi. W moim przypadku będzie to cięcie na ok 1/4 wysokości pnia (zdjęcie drzewka wystawię, jak tylko będę mial dostęp do cyfrówki).
W innych wątkach na forum wyczytałem, że taka ingerencja determinuje wysokość pnia, ale własciwie o to mi chodzi.
Chciałem zapytać, czy ktoś z Was postępowal w taki sposób jak na poniższych skanach i czy drzewko to "przetrzymało" (poniższe skany pochodzą z "Bonsai" Płochockiego str. 144.)
Prosiłbym też o jakieś wskazówki na co szczególnie zwracać uwagę przy takim zabiego. Jest on dość inwazyjny więc wolę o wszystko wypytać w miarę szczegółowo.
Drzewko to wiąz drobnolistny. Czy w jego przypadku trzeba to cięcie robić na wiosnę, czy można jeszcze w tym roku póĽną jesienią? Oczywiście przycinane będą równiez korzenie.